Pomykać, zawijać, drałować, czyli o chodzeniu w slangu

W ostatnim odcinku slangu będziemy pomykać, poginać, zawijać, drałować, popylać, trepać, zaiwaniać, wybywać, zwijać trampki, iść z laczka i iść z buta. Zanim omówimy znaczenie powyższych określeń, najpierw anegdota, w której pojawią się slangowe zwroty nazywające przemieszczanie się.

Wybitny chemik Robert Bunsen zasiedział się kiedyś u znajomych do późnego wieczora. Kiedy miał zwijać trampki, zaczął padać rzęsisty deszcz. Ponieważ mieszkał dość daleko, gospodarze zaczęli go namawiać, aby nie wybywał, lecz u nich zanocował. Bunsen po namyśle zgodził się.

Gdy pozostali goście podrałowali do swoich domów, okazało się, że Bunsen zniknął. Sądzono, że się rozmyślił i mimo deszczu zaiwanił do siebie. Wybierano się więc już spać, gdy nagle u drzwi wejściowych rozległ się dzwonek. Na zewnątrz stał Bunsen z wielkim pakunkiem w ręku. Był przemoczony do ostatniej nitki.

- Gdzie pan pomykał? Przecież miał pan u nas zostać na noc! – woła gospodarz.

- Oczywiście – odpowiada Bunsen z niezmąconym spokojem. – Ale musiałem przecież zawijać na chatę, aby przynieść sobie nocną koszulę.

Pomykać, poginać i trepać to po prostu iść, z kolei popylać to iść bardzo szybko. Drałować używane jest dla określenia długiego, męczącego marszu. Jeżeli mamy na myśli zasuwanie bezsensu kawał drogi, możemy posłużyć się określeniem zaiwaniać. Na czynność wychodzenia najlepsze są zwroty wybywać i zwijać trampki. Zawijać oznacza iść, ale również wychodzić, wracać. W slangu mamy też zwroty służące do zaakcentowania, że udajemy się gdzieś pieszo. Mówimy wtedy idę z laczka, idę z buta.

 

  Agnieszka Pietrzyk Wersja archiwalna wpisu dostępna pod adresem: http://razemztoba.pl/beta/index.php?NS=srodek_new_&nrartyk= 8677

Print Friendly, PDF & Email