Politechnika Białostocka przy wsparciu materiałowym i finansowym lokalnych firm produkuje ochronne przyłbice, które przekazywane są do szpitali i placówek medycznych w Podlaskiem. Ponad 200 przyłbic już trafiło do kilku szpitali w Białymstoku, Łomży i Bielsku Podlaskim.
Produkcją przyłbic ochronnych zajmuje się wydział mechaniczny Politechniki Białostockiej. – Oprócz maseczek i rękawic to w tej chwili podstawowy sprzęt ochronny dla lekarzy, pielęgniarek oraz ratowników medycznych, którzy znajdują się na pierwszej linii frontu w walce z koronawirusem – poinformowała rzecznika uczelni Dorota Sawicka.
Przyłbice powstają w Instytucie Inżynierii Biomedycznej. Najpierw była próba druku ich na drukarkach 3D, jednak czas wydruku był bardzo długi – jak wyjaśnia Sawicka – i trwało to 3 godziny. – Stąd pomysł zastąpienia druku ramki mocującej osłonę – montażem z użyciem prefabrykowanych elementów z tworzyw sztucznych. Część elementów wycinana jest laserowo. Obecnie czas wykonania przyłbicy to niecałe 10 minut – dodała.
W produkcję przyłbic włączyli się pracownicy innych wydziałów uczelni, gdzie wykorzystują dostępne w laboratoriach wydziałowych lampy UV i dezynfekują przyłbice oraz przygotowują do wysyłki.
Dzięki współpracy z lokalnymi firmami, które odpowiedziały na apel Politechniki i wsparły uczelnię materialnie i finansowo, produkcja przyłbic jest możliwa.
Jak poinformowała PAP w czwartek Sawicka, dotąd wyprodukowano ok. 230 przyłbic, które trafiły do szpitali w Białymstoku: miejskiego, wojewódzkiego, USK i MSWiA oraz Białostockiego Centrum Onkologii, a także do szpitala w Bielsku Podlaskim i Szpitala Wojewódzkiego w Łomży.
W czwartek na uczelnię dotarła kolejna dostawa materiałów do przyłbic i możliwa jest ich dalsza produkcja. Jedna z firm zadeklarowała, że jest w stanie przekazać środki na produkcję m.in. 1 tys. przyłbic. Jak zauważył dyrektor Instytutu Inżynierii Biomedycznej PB prof. Szczepan Piszczatowski, dostęp do materiałów jest utrudniony, ma nadzieję, że sytuacja się poprawi i nie będzie przestojów w produkcji.
Kolejne przyłbice trafią m.in. do stacji pogotowia w Białymstoku i Łomży. Prof. Piszczatowski planuje by część przyłbic trafiła też do szpitali w regionie, np. do szpitala w Hajnówce czy Łapach. – Wszystko zależy też od zgłaszanego zapotrzebowania – dodała rzeczniczka PB Dorota Sawicka.