Pięć różnych wariantów koronawirusa – w tym odmianę brytyjską – zidentyfikowali naukowcy z Laboratorium Genetycznego Gyncentrum w Sosnowcu (Śląskie), które niedawno rozpoczęło sekwencjonowanie genomu wirusa SARS-CoV-2.
– Na tę chwilę przeprowadziliśmy bardzo pilotażową analizę – taką, na której optymalizujemy całą reakcję, i która pozwala nam nauczyć się pewnych algorytmów, które będziemy stosować na większej badanej grupie. Poddaliśmy tej analizie 12 próbek pacjentów pochodzących z woj. śląskiego, zakażonych wirusem SARS-CoV-2 – poinformowała podczas piątkowej konferencji prasowej w Sosnowcu koordynatorka projektu Emilia Morawiec z Laboratorium Genetycznego Gyncentrum.
– Poddaliśmy te próbki analizie sekwencyjnej. We wszystkich 12 próbkach zidentyfikowaliśmy sekwencję wirusów SARS-CoV-2. W tak małej badanej próbie znaleźliśmy aż 5 różnych wariantów koronawirusa. To bardzo duża różnorodność, ale to nie zaskakuje ze względu na to, że populacja woj. śląskiego jest bardzo różnorodna – dodała.
W sumie w sosnowieckim laboratorium ma być przebadanych 1 500 próbek, pobranych od pacjentów z COVID-19. W projekcie uczestniczy Śląski Uniwersytet Medyczny, który łączy z Laboratorium Genetycznym Gyncentrum porozumienie o współpracy. Jej celem jest ocena różnorodności występowania wariantów wirusa SARS-CoV 2 w populacji województwa śląskiego.
– Na uczelni będziemy m.in. opracowywać dane oraz przygotowywać publikacje naukowe. Analiza wariantów wirusa występujących w danej populacji pozwoli oszacować drogi ich napływu, określić typ dominujący oraz oszacować tempo rozwoju, co jest istotne z punktu widzenia zdrowia publicznego i umożliwi wprowadzenie bardziej precyzyjnych programów prewencyjnych – wskazał dziekan Wydziału Nauk Farmaceutycznych Śląskiego Uniwersytetu Medycznego dr hab. Robert Wojtyczka.
Jak wyjaśnia kierownik Katedry i Zakładu Mikrobiologii i Wirusologii Wydziału Nauk Farmaceutycznych Śląskiego Uniwersytetu Medycznego prof. Tomasz J. Wąsik, ze względu na dużą mobilność ludzi, zagęszczenie populacji i zmiany klimatyczne, stale wzrasta zagrożenie ze strony nowych lub nawracających wysoce niebezpiecznych patogenów.
– Koronawirusy, czyli wirusy RNA powszechnie występujące u ptaków i ssaków, są związane z zazwyczaj łagodnymi zakażeniami układu oddechowego, nerwowego, jelit i wątroby. Niepokojącą cechą tej grupy wirusów jest jednak stosunkowo duża zmienność genetyczna i pojawianie się okresowo wariantów wywołujących ciężki przebieg zakażenia. Ponadto wirusy te mają zdolność przełamywania bariery gatunkowej – powiedział.
Badania struktury genomu pozwalają nie tylko na zrozumienie mechanizmów cyklu replikacyjnego, typów i rodzajów kodowanych białek, ale także, a może przede wszystkim, pozwalają określić stopień jego zmienności genetycznej w trakcie rozwoju pandemii i wyodrębnienie podtypów wirusa występujących z różną częstością w poszczególnych populacjach.
– Okazuje się, że takie „centra mutacyjne” są różne dla wariantów wirusa, pochodzących z Azji i Europy, czy Ameryki Południowej. Istnieją doniesienia, w których wykazano powiązania pomiędzy śmiertelnością a wariantami wirusa krążącymi w danej populacji. Wyniki przeprowadzonych do chwili obecnej kilku badań poświęconych analizie ewolucji SARS-CoV-2 pozwoliły na rekonstrukcję drogi, którą wirus przebył od nietoperzy do mieszkańców miasta Wuhan i określić główne drogi jego dalszego rozprzestrzeniania – podkreślił prof. Wąsik.
Efektem prowadzonych w Sosnowcu badań może być ustalenie, czy dany wariant znacząco wpływa na przebieg COVID-19 oraz ustalenie algorytmu, pozwalającego leczyć pacjentów szybciej i bardziej wydajnie. (PAP)