Perspektywy rozwoju na elbląskim rynku pracy (jakieś) są, ale jakie?

Perspektywy rozwoju na elbląskim rynku pracy (jakieś) są, ale jakie?
Fot. Adminstrator

16 – procentowe bezrobocie w samym Elblągu, w powiecie zaś o 10 procent wyższe. A ma być jeszcze gorzej. Sytuacja trudna, wręcz patowa.

21 lutego, w siedzibie Elbląskiej Uczelni Humanistyczno-Ekonomicznej, mieszczącej się przy ul. Lotniczej 2, odbyła się konferencja zorganizowana przez Powiatowy Urząd Pracy  pt. „Perspektywy rozwoju rynku pracy w mieście Elblągu i powiecie Elbląskim do 2016 roku – mapa zawodów i umiejętności przyszłości”, podczas której zastanawiano się, czy elbląski rynek pracy ma w ogóle szansę na rozwój i czy jest to wykonalne. Zainteresowanie tematem było duże, bo i poruszane kwestie były ważne.

Wyniki przeprowadzonych badań i analiz przedstawili zaproszeni goście, m.in.:wiceprezydent Elbląga Adam Witek, Jarosław Sawicki z Instytutu Badawczego IPC Kantar Media, Artur Kotliński, dyrektor zarządzający w Instytucie Badawczym IPC i wicestarosta elbląski Maciej Romanowski. Wśród zaproszonych gości znaleźli się również przedstawiciele czołowych elbląskich firm i przedsiębiorców.

O pracę będzie coraz trudniej, ale zapotrzebowanie na handlowców, sprzedawców, doradców, pracowników budowlanych i robotników specjalistycznych jest i ciągle wzrasta.
Potwierdziły to badania przeprowadzone pod kątem stworzenia mapy zawodów oraz umiejętności ich wykorzystania w przyszłości. Raport powstał na zlecenie Powiatowego Urzędu Pracy w Elblągu. Referat pt. „Perspektywy rozwoju rynku pracy w Elblągu do 2016 roku – mapa zawodów i umiejętności przyszłości” wygłosił Jarosław Sawicki z Instytutu Badawczego IPC Kantar Media, który w swoim wystąpieniu przedstawił informacje na temat różnych zawodów oraz umiejętności, które zostały pozyskane z różnych źródeł, zarówno pierwotnych, do których zalicza się opinie zebrane w trakcie badania, jak i wtórnych, czyli z poprzednich okresów badawczych. W badaniach posłużono się ankietami, wywiadem telefonicznym CATI, analizą danych wtórnych, indywidualnym wywiadem pogłębionym z częścią respondentów, a także monitoringiem mediów lokalnych w zakresie pożądanej tematyki. Badania posłużyły do stworzenia mapy zawodów m.in. na podstawie wywiadu, dostępnych ofert pracy, kierunków rozwojowych i planów inwestycyjnych przedsiębiorstw, a także samorządu terytorialnego. Wzięło w nich udział 607 przedsiębiorstw oraz instytucje, zatrudniające pracowników w  Elblągu. Większość, bo około 83 % stanowił sektor prywatny. Niepełne 16% stanowił sektor publiczny i około 1 % organizacje pozarządowe .Wśród firm najwięcej, bo około 60 % prowadziło  indywidualną działalność gospodarczą. Jednostki budżetowe stanowiły około 9,6 % i tyleż samo spółki z oo. Wśród przedsiębiorców w skali od A do S największa grupa czyli S – 27,1 % respondentów badanych prowadziła działalność kulturalną, G – 25,8% to handlowcy i odpowiednio mniej pozostałe branże. Tylko 3 % przedsiębiorców  zaproszonych  do oceny sytuacji firmy odpowiedziało, że jest – celująca, ocenę – dobrą uzyskano w  41 % zakładów, niestety – złą w 6 %. Na pytanie o sytuację w stosunku do lat wcześniejszych, pogorszenie stanu zakładów pracy sygnalizuje aż 17,8 % respondentów. Plany inwestycyjne na następny rok posiada nieco ponad 30 % przedsiębiorstw, a wartość inwestycji powyżej 50.000 zł deklaruje około 38% przedsiębiorstw. Pracodawcy pytani o zwiększenie zatrudnienia, odpowiadali – 75 %, że nie planują zwiększenia zatrudnienia, 11% poszukuje pracowników, a 14% planuje zatrudnienie dodatkowych pracowników w najbliższym czasie. Zapotrzebowanie na zawody kształtuje się następująco: poszukiwani są między innymi –  handlowcy, doradcy klienta, robotnicy specjalistyczni. Zapotrzebowanie na robotników specjalistycznych wykwalifikowanych zmieni się, a nawet wzrośnie w najbliższych latach.
Poszukiwani będą też pracownicy budowlani i sprzedawcy. Spośród firm elbląskich większość składa do Urzędu Pracy zapotrzebowanie tylko na 1 pracownika –  wśród badanych firm, było 25 takich zgłoszeń, na dwóch pracowników – 20 zgłoszeń,  a tylko jedna firma deklarowała zatrudnienie 50 osób. Wśród rodzajów zatrudnienia w Elblągu przeważa jeszcze zatrudnienie na czas nieokreślony – 62% badanych ; na czas określony – 48,8 %, a tylko – 5,9 % na umowę zlecenie i  8,7% jako samozatrudnienie. Pozostali zatrudnieni są w innych typach umów. Kompetencję pracowników zwiększa udział w kursach, które kończy 53% badanych, w szkoleniach bierze udział 62 %, a studia podyplomowe skończyło 16 %. Wśród szkoleń przeważały szkolenia zawodowe. Struktura zatrudnienia w podziale na zawody wykazała, że zwiększy się zapotrzebowanie na zawody budowlane, robotników wykwalifikowanych, rzemieślników, a nieco mniejszy wzrost nastąpi na przykład w usługach i służbie zdrowia, ale też będzie wynosił około 5 %.  Pracodawcy cenią pracowników sumiennych, uczciwych, pracowitych, ale na pierwszym miejscu stawiają predyspozycje zawodowe i umiejętności. Wśród różnych umiejętności, przede wszystkim wykształcenie techniczne zwiększa możliwości zatrudnienia. Niektóre firmy obecnie  przedłużają staże, żeby pracownik w przedsiębiorstwie był bardziej samodzielny i kompetentny.

Podobną analizę, dotyczącą powiatu elbląskiego przeprowadził Artur Kotliński. Wyniki były  porównywalne do tych w mieście. W wywiadzie pogłębionym – 41 firm określiło swoja kondycję jako – dobrą, 10 % jako – mierną i 2 % jako – celującą. Połowa  zakładów pracy deklarowała, że będzie inwestowała w przyszłym roku w zakup maszyn i sprzętu, 25 % –  że zatrudni nowych pracowników, a około 20 % zakładów zainwestuje w remonty i modernizacje. Pozostali zaś – w zwiększenie usług i szkolenia pracowników. Zakłady wyrażały też chęć inwestycji – 14 % powyżej miliona złotych. Wśród zawodów przyszłości, na pierwszym miejscu umieścili respondenci pracownika technicznego wykwalifikowanego i pracownika budowlanego, ale poszukiwani też będą sprzedawcy, pracownicy biurowi, nauczyciele, hydraulicy, malarze, operatorzy maszyn i wózków widłowych, pracownicy medyczni, informatycy, rzemieślnicy. Cechy pracowników w powiecie kształtują się podobnie jak w Elblągu.

Wśród zatrudnionych pracowników przeważa zatrudnienie na czas nieokreślony (61%) i na czas określony, również duża  ilość. Mniej pracuje w wyniku samozatrudnienia.  Umowa na czas nieokreślony powoduje, że przedsiębiorstwo wydaje na pracownika więcej pieniędzy, dlatego coraz częściej zatrudniać się będzie pracowników na czas określony,  w związku z tym większa będzie rotacja pracowników w przedsiębiorstwach. W odpowiedzi na zapotrzebowanie zakładów, szkoły zawodowe będą kształciły młodzież w poszukiwanych zawodach.

Po pierwsze wykorzystać atrakcyjne położenie Elbląga
Zaznaczył z kolei wiceprezydent Elbląga Adam Witek, w swoim wystąpieniu przedstawił perspektywy rozwoju miasta. Stwierdził on, że Elbląg jest miastem, które leży w pobliżu Trójmiasta i Bałtyku, a także w pobliżu granicy lądowej z Rosją, co daje miastu szanse, które należy wykorzystać. W Elblągu planuje się wyłożenie dużych pieniędzy na budowę dróg, w tym autostrady łączącej z Gdańskiem, Olsztynem, a w najbliższej przyszłości również z Kaliningradem. Położenie Elbląga sprawia, że może on stać się prężnie działającym portem przeładunkowym, zarówno kolejowym jak i wodnym. W chwili obecnej planuje się zainwestowanie w remonty, między innymi – ulicy Browarnej, obwodnicy wschodniej, a także w budowę wiaduktu, który  sprawi, że samochody nie będą czekały na przejeździe kolejowym na Zatorze. W planach miasta od kilku lat znajduje się zagospodarowanie Modrzewiny, gdzie powstaje Park Technologiczny. Kilka firm, a wśród nich: Technika Okienna S.A. ; spółka metalurgiczna Posteor Sp. z o.o, spółka oświetleniowa Lira Sp. z.o.o i spółka metalurgiczna Metal Expert Sp.z.o.o, już tam wykupiły działki. Na Modrzewinie stoi już budynek Elbląskiego Parku Technologicznego, w którym biura i powierzchnie usługowe zajmują 2837,50 m2 . Znajduje się tam Centrum Transferu Usług Informatycznych, Centrum Technologii Drzewa i Mebli i Centrum Metaloznawstwa.

Elbląg nie jest miastem zbyt dużym, więc życie w naszym mieście nie jest tak drogie jak w dużych aglomeracjach miejskich. Natomiast położenie Elbląga jest atrakcyjne,  więc wkrótce powinien przyciągnąć nowych inwestorów. Miasto rozważa możliwości zbytu wielu towarów do Rosji i portów morskim w innych krajach, leżących w Basenie Morza Bałtyckiego. Wiceprezydent wskazał na duże możliwości wymiany towarowej z Kaliningradem, gdzie można będzie posyłać towary rolnicze i możliwości wyposażenia wnętrz. Planuje się też budowę fabryki, która pozwoli na  korzystanie z najnowszych technologii składania samochodów. To bardzo atrakcyjna wizja rozwoju miasta. Projekt „TERKAWKA” zapowiada zagospodarowanie w tym celu powojskowego obszaru, między rzeczką, a obwodnicą na terenie powojskowym.

Planując inwestycje, nie należy zapomnieć o rekreacji dla mieszkańców miasta. Temu celowi służyć ma Europark na Gęsiej Górze, gdzie znaleźć się ma Aquapark, ale także miejsce dla paralotniarzy, ścianka wspinaczkowa i platforma widokowa. Zagospodarowana zostanie też Góra Chrobrego i Bażantarnia, gdzie znajdą się ścieżki rowerowe i biegowe.  Bez dobrej infrastruktury miasto nie ściągnie dobrych kadr, a w przyszłości będą one kształciły się w Elblągu. Wśród planowanych inwestycji, znajdują się także Zielone Tarasy.
  
Brak dużych inwestorów w powiecie nie daje szansy na poprawę statystyk
Następnym prelegentem był wicestarosta elbląski Maciej Romanowski, a tematem  jego wypowiedzi było „Wspieranie samorządu powiatowego w tworzeniu nowych miejsc pracy”. Zwrócił on uwagę na problemy bezrobocia w regionie i na możliwości podejmowania inwestycji, które to bezrobocie zmniejszą. W Elblągu stanowi ono około 16 %, ale w powiecie już aż 26 %, a to jest bardzo dużo. Wśród inwestorów rozróżniamy: zewnętrznych i wewnętrznych. Inwestor zewnętrzny może być atrakcyjny, ale nie ma pewności, że zwiąże się z regionem na stałe, dlatego bardziej powinno zależeć samorządowi na inwestorach własnych. Najbardziej pożądani są nie tylko ci, którzy utrzymują zatrudnienie, ale także rozwijają firmę, dzięki czemu tworzą nowe miejsca pracy. W powiecie elbląskim takim dużym inwestorem jest obecnie przedsiębiorstwo drobiarskie „WIPASZ” koło Elbląga. Ale ogólnie brakuje dużych inwestycji.
Powiat elbląski jest natomiast bogaty w atrakcje turystyczne, bowiem jest to teren nadzalewowy, z szeregiem osiedli, który trzeba dobrze zagospodarować, aby przyciągnąć turystów. Mamy  kolej nadzalewową i największą atrakcję, jaką jest Kanał Elbląski. Powinno też się zainwestować w odpowiedzi na zapotrzebowanie rynku pracy –  w  nowe szkoły zawodowe, a mamy obecnie typ szkolnictwa przede wszystkim ogólnokształcącego, a nie zasadnicze i średnie szkoły techniczne. Powinny dalej istnieć Ochotnicze Hufce Pracy i szkoły specjalne, a taka znajduje się w Kamionku Wielkim. Szkoła Rolnicza w Gronowie Górnym została przemianowana na Liceum Plastyczne. Bardzo ładnie rozwija się Zespół Szkół w Pasłęku, prowadzi się tam wymianę doświadczeń i młodzieży z Ziomkostwami Niemieckimi. Na obszarach wiejskich, nawet tych gdzie nie ma szkół, powstają liczne stowarzyszenia, które organizują między innymi twórcy ludowi. Wójtowie starają się pokazać swoje wsie i osady z jak najbardziej atrakcyjnej i ciekawej strony. Na przykład w Aniołowie organizuje się Dni Aniołowa, a w Suchaczu – Dni Suchacza. Twórcy ludowi prezentują wówczas swoje wyroby, bowiem w Aniołowie królują – Anioły, organizuje się  tam też doroczne święto pszczelarzy.

Referat „Uwagi na temat relacji – uczelnia wyższa, a rynek pracy” przedstawił Zbigniew Walczak, rektor PWSZ.  Powiedział on między innymi o tym, że istnieje duża dysproporcja między liczbą absolwentów elbląskich uczelni, a możliwościami zatrudnienia. – Absolwenci chcą zostać na miejscu, ale nie otrzymują ofert pracy, albo muszą podejmować pracę niezgodną z kwalifikacjami – wyjaśniał w swoim wystąpieniu rektor PWSZ w Elblągu. Najważniejsze zadanie jakie powinny spełniać szkoły, to kształcić w zawodach potrzebnych w regionie i przygotowywać na wysokim poziomie kadry z wyprzedzeniem na kilka lat. Bo jak będą dobrze przygotowane kadry, to i przybędzie do nas kapitał. Kształcenie w uczelniach odbywać się powinno trzystopniowo. – Najpierw trzyletnie studia licencjackie, a dopiero potem dwuletnie studia magisterskie i doktoranckie. W gruncie rzeczy system trzystopniowy powinien ułatwić edukację. Przerwanie studiów po trzech latach nie skutkuje bowiem utratą wszystkich dotychczasowych lat, gdyż można podjąć dwuletnie studia magisterskie kontynuujące przerwanie studiów licencjackich, a potem ewentualnie trzyletnie doktoranckie – tłumaczył Zbigniew Walczak. Kształci się też praktycznie w uzgodnieniu z rynkiem pracy. Prelegent podjął również ważną kwestię, a mianowicie  wzbudzenia chęci i motywacji  do przekwalifikowania się.- PWSZ w Elblągu już w chwili obecnej wydłuża praktyki, żeby absolwenci mogli potem lepiej sprawdzić się w pracy w konkretnym przedsiębiorstwie. Wielu absolwentów PWSZ pracuje na stanowiskach kierowniczych w Alstomie, są oni dobrym świadectwem uczelni – mówił Zbigniew Walczyk. Obecnie PWSZ kształci studentów na 9 kierunkach ; wśród nich  jest  ekonomia (ekonomia menadżerska, przedsiębiorczość gospodarcza), pedagogika, filologia polska, filologia obca (angielska, germańska), mechanika i budowa maszyn, budownictwo i ochrona środowiska.

Ostatnim prelegentem był zastępca Dyrektora Departamentu Edukacji Urzędu Miejskiego w Elblągu Dariusz Targoński,  tematem jego referatu były „Zmiany w szkolnictwie zawodowym w 2012 roku na podstawie nowych przepisów oświatowych”.

Kształcenie zawodowe w Polsce reguluje :
I Rozporządzenie z dnia 07.02.2012 roku (Podstawy programowe kształcenia zawodowego).
II Ustawa z dnia 19.08. 2011 roku.
III Ustawa z dnia 26.01.1982 roku (Karta Nauczyciela).
IV Ustawa z dnia 19.03. 2009 roku o zmianie ustawy o systemie oświaty.

Zawody, w których szkoła kształci ustalają dyrektorzy szkół. Dyplomem potwierdzającym wykształcenie jest świadectwo ukończenia szkoły albo świadectwo ukończenia kursów potwierdzających wykształcenie. Każda szkoła zawodowa powinna współpracować z pracodawcami w swoim regionie, a także z Urzędem Pracy. Szkoły finansowane są z budżetu państwowego, budżetu  samorządowego lub z czesnego. Kursy mogą być finansowane przez Urząd Pracy, zakłady pracy lub opłacane indywidualnie przez uczestników kursów. Obecnie przekształcane są dwuletnie szkoły zawodowe na trzyletnie. Absolwenci szkół dwuletnich uzupełniają wykształcenie na kursach kwalifikacyjnych. Można także kształcić się eksternistycznie. Obowiązuje w każdym przypadku dwustopniowy egzamin, z części teoretycznej i egzamin praktyczny z przygotowania do zawodu. Reguluje zmiany rozporządzenie z dnia 07.02.2012 roku.

Na zakończenie długiej i podejmującej wiele trudnych tematów konferencji, zaprezentowali się zaproszeni pracodawcy: Grupa Żywiec SA, której reprezentantem  był dyrektor Browaru Grupy Żywiec w Elblągu Roman Korzeniowski oraz Piotr Wójcik, wiceprezes ds. Sprzedaży i Marketingu „Wójcik Fabryki Mebli”, a także Tomasz Raszczyk,  wiceprezes Firmy „Raszczyk” z Pasłęka. Zakłady te, pomijając w tym przypadku „Alstom Power” Sp. z o.o w Warszawie Oddział w Elblągu jako globalny koncern działający w sektorze energetyki i transportu, zatrudniają  najwięcej pracowników w Elblągu i powiecie – Grupa Żywiec Browar w Elblągu zatrudnia  207 osób, specjalizuje się w produkcji kilku marek piwa, w tym najbardziej znanej w Elblągu marki „Specjal”, imponuje ona wielkością hal produkcyjnych i automatyzacją produkcji oraz imponującą ilością sprzedaży tego trunku. Natomiast Wójcik Fabryka Mebli zatrudnia aż 700 osób i ma w rankingu przedsiębiorstw w Polsce wysokie miejsce. Duże osiągnięcia ma także przemysł piekarniczo-cukierniczy pana Raszczyka z Pasłęka i tam właśnie oraz w renomowanym i znanym od lat w Elblągu i na całym świecie koncernie Alstom Power Sp. z o.o Oddział w Elblągu oraz innych elbląskich zakładach, będą szukali zatrudnienia absolwenci elbląskich uczelni.

  HL Wersja archiwalna wpisu dostępna pod adresem: http://razemztoba.pl/beta/index.php?NS=srodek_new_&nrartyk= 7853

Print Friendly, PDF & Email