O smutku w kolorze niebieskim

O smutku w kolorze niebieskim
Fot. pixabay.com

W języku angielskim słowo blue oznacza nie tylko kolor niebieski, ale znaczy również smutny, przygnębiający. Może dlatego, że niebieski jest zwykle zaliczany do barw zimnych, a szaroniebieski lub ciemnogranatowy kojarzy się zazwyczaj z pochmurną, brzydką pogodą… Trudno jednoznacznie stwierdzić.

Pewien brytyjski psycholog – Cliff Arnall – postanowił „zbadać”, który dzień w roku jest tym najgorszym, najsmutniejszym. Biorąc pod uwagę różne czynniki zewnętrzne niewpływające zbyt optymistycznie i pozytywnie na nasz nastrój (np. zimna, pochmurna pogoda, brak odpowiedniej ilości światła słonecznego, itp.) doszedł do wniosku, że trzeci poniedziałek stycznia – psycholog nazwał go Blue Monday – jest tym najbardziej smutnym i depresyjnym dniem w ciągu całego roku. Oczywiście depresja nie jest tym samym co smutek. Jest chorobą, której towarzyszy wiele innych trudnych emocji i objawów, które z pewnością nie są chwilowe i spowodowane jakąś jedną smutną sytuacją, wydarzeniem. O depresji napiszę szerzej w jednym z moich kolejnych artkułów i poświęcę jej znacznie więcej miejsca.

Wracając do „badań” pana Arnalla, których wyniki ogłosił w 2004 r., dość szybko środowiska naukowe i psychologiczne uznały je za pseudonaukę niepopartą żadnymi wiarygodnymi dowodami. Osobowość człowieka, jego emocje i nastrój są znacznie bardziej złożone i nie można uznać, że na większość wpływają tylko niekorzystne warunki pogodowe czy związane z niespełnionymi noworocznymi postanowieniami. Dlatego właśnie wnioski Arnalla ujęto w duży cudzysłów.

Emocje to nasze ustosunkowanie do siebie samego, do innych ludzi i do całego świata. Słowo emocja pochodzi od łac. emovere, co oznacza ruszanie z miejsca. Emocje są właśnie tym, co nas motywuje do określonych zachowań, działań, wpływa na nas. Każda emocja jest po coś, ma dla nas jakieś znaczenie. Dlatego nie ma złych i dobrych emocji. Mogą być one dla nas przyjemne i miłe lub nieprzyjemne i trudne. Smutek należy do tej drugiej grupy. Jest jedną z 8 emocji podstawowych. Ujęte są one w 4 pary przeciwieństw:

×           radość – smutek;

×           strach – gniew;

×           zdziwienie – oczekiwanie;

×           akceptacja – niechęć.

Wszystkie pozostałe emocje są złożone i stanowią mieszankę tych podstawowych.

Smutek jest czymś naturalnym i normalnym. Tak wyposażyła nas natura. Jest reakcją na nieprzyjemne dla nas wydarzenia, utratę. Dzięki niemu wiemy, co jest dla nas ważne, jakie mamy potrzeby i czego nam brakuje. Skłania nas do refleksji nad sobą i nad tym, co się dzieje wokoło. Komunikuje innym, że potrzebujemy pomocy.

Smutek przeważnie jest reakcją na przykre dla nas doświadczenie i jak każda emocja, z czasem po prostu mija i nie trwa wiecznie. Jeżeli smutek nie utrzymuje się zbyt długo i nie utrudnia znacząco naszego funkcjonowania, możemy bez specjalistycznej pomocy psychologicznej coś z nim zrobić (a nawet powinniśmy). Na pewno nie należy go w sobie tłumić ani bać się go wyrażać, np. za pomocą słów, płaczu, itp. Ze smutkiem możemy spróbować radzić sobie sami lub z pomocą innych osób – naszych bliskich. Ważne, aby coś robić, nie pozostawać bezczynnie z naszymi smutnymi myślami. Wtedy jest duża szansa, że uda nam się nad nimi zapanować, a one nie zapanują nad nami. Możemy na przykład: porozmawiać o naszych odczuciach i problemach z kimś, komu ufamy, porobić coś, co lubimy, zająć się czymś przyjemnym, posłuchać muzyki, iść na spacer, narysować lub opisać nasze emocje. Izolowanie się przez dłuższy czas, gdy jesteśmy smutni, nie jest zbyt dobre, ale na krótki czas może okazać się pomocne. Każdy ma prawo przeżywać swój smutek tak jak chce – albo samemu, albo w towarzystwie innych. Jeśli ktoś chce pobyć przez chwilę sam, to dajmy mu tę przestrzeń i pozwólmy na to. Jednym z największych błędów jest zachęcanie kogoś do aktywności na siłę lub mówienie, by się uśmiechał, gdy nie ma w danej chwili na to ochoty. Uśmiech jest czymś naturalnym, związanym z inną emocją – radością. Nie powinien być wywoływany u nikogo sztucznie i na zawołanie.

Print Friendly, PDF & Email