Nowy rok szkolny w dobie pandemii. Jak przygotował się Elbląg?

Nowy rok szkolny w dobie pandemii. Jak przygotował się Elbląg?
Fot. Beata Misztal

Miasto Elbląg przedstawiło informacje nt. organizacji zajęć lekcyjnych w nowym roku szkolnym. Wyzwań, które stoją przed dyrektorami szkół i organami prowadzącymi jest bardzo dużo – wszystko przez pandemię koronawirusa, która w znaczący sposób zmieniła zakres przygotowań do pierwszego dzwonka – ten wybrzmi już w najbliższy wtorek.

Zapewnienie uczniom i nauczycielom bezpieczeństwa w dobie pandemii koronawirusa spędza zapewne sen z powiek wielu dyrektorom szkół i przedszkoli.

– Z dużym niepokojem oczekujemy na rozpoczęcie roku szkolnego, który tradycyjne 1 września. Z niepokojem, bo tak naprawdę całą odpowiedzialność za przygotowanie placówek oświatowych do rozpoczęcia i prowadzenia edukacji w szkołach i zajęć z przedszkolakami w przedszkolach rząd przerzucił na samorząd a tak naprawdę na dyrektorów, bo to oni mieli za zadanie przygotować organizację pracy szkół i przedszkoli i to na nich będzie ciążyła odpowiedzialność za stworzenie odpowiednich warunków nauczania i za to, żeby najlepiej nic się nie wydarzyło, a jeżeli się wydarzy, to będą musieli reagować – mówi v-ce prezydent Elbląga Janusz Nowak.

Rząd ustami ministra edukacji narodowej Dariusza Piontkowskiego zapowiedział, że w roku szkolnym 2020/2021 w szkołach obowiązywały będą trzy modele nauczania w zależności od stopnia zaawansowania zagrożenia epidemicznego na danym terenie. Pierwszy z modeli zakłada nauczanie stacjonarne w szkołach i już wiadomo, że zdecydowana większość szkół w Polsce rozpocznie 1 września naukę stacjonarną. Drugi model zakłada nauczanie hybrydowe – jest to połączenie nauczania zdalnego z nauczaniem standardowym. Trzeci z modeli zakłada nauczanie wyłącznie w formie zdalnej. Decyzję o zmianie modelu nauczania ma podejmować dyrektor placówki po uzyskaniu opinii powiatowego inspektora sanitarnego.

– Ja nie chcę przyłączać się do chóru tych, którzy krytykują rząd, ale tak naprawdę za stan zdrowotny dba rząd i tak naprawdę głośno mówiono o tym, że na jesieni będzie druga fala pandemii koronawirusa i było dużo czasu, żeby przygotować wytyczne do organizacji pracy w szkołach i przedszkolach i nie zrobiono nic. Dzisiaj przerzuca się to na samorząd, a tak naprawdę, tak jak mówiłem, na dyrektorów. Ja im bardzo współczuję, ale z drugiej strony chcę im bardzo serdecznie podziękować za przygotowanie szkół, przedszkoli, za to, że podjęli trud opracowania wytycznych organizacji pracy, zrobili to bardzo profesjonalnie. My poprosiliśmy wszystkich dyrektorów szkół o przesłanie nam tych wytycznych, wybraliśmy kilka najbardziej profesjonalnych i wysłaliśmy pozostałym szkołom jako taki wzór, który mogą wykorzystać do modyfikowania tych wytycznych, które oni sami przygotowali.

Zakończono rekrutację

Wszystkie elbląskie szkoły nowy rok szkolny rozpoczną w tym tradycyjnym modelu nauczania. Do szkół pójdzie ponad 17 tysięcy uczniów (218 mniej niż w roku ubiegłym). 890 z nich rozpocznie edukację w pierwszej klasie szkoły podstawowej, natomiast w szkołach średnich (licea, technika, szkoły zawodowe) pojawi się 1400 pierwszoklasistów. Z danych przedstawionych przez departament edukacji UM wynika, że 35% uczniów wybrało w tym roku licea, pozostali zdecydowali się na kontynuację nauki w szkołach zawodowych i technikach.

– Wszyscy uczniowie, zarówno z Elbląga jak i spoza Elbląga, znajdą miejsca w naszych szkołach ponadpodstawowych, zarówno w liceach, jak i szkołach zawodowych. W związku z mniejszą ilością uczniów w szkołach, będzie też mniej oddziałów o 27 – wskazuje Janusz Nowak. – W tej chwili są jeszcze wolne miejsca w szkołach ponadpodstawowych, także gdyby się okazało, że jeszcze jacyś uczniowie będą szukali swojego miejsca, to chcę poinformować, że w Elblągu jeszcze takie miejsca mamy – dodaje.

– Rekrutacja przebiegła bardzo sprawnie. W tym roku obowiązywały trochę inne przepisy, ponieważ rekrutacja z powodu pandemii została opóźniona. Tak naprawdę, dyrektorzy jeszcze dziś przyjmują dzieci, które nie znalazły swojego miejsca, ale już możemy powiedzieć, że wszystkie elbląskie dzieci znalazły już swoje miejsce. Jeśli pojawiają się jeszcze jacyś uczniowie, to są to osoby z poza Elbląga – zaznacza Małgorzata Sowicka, dyrektor departamentu edukacji UM. – To, co jest też pozytywne – bardzo wielu uczniów, którzy zapisali się do klas pierwszych szkoły podstawowej, jest dziećmi rodziców, którzy w ostatnim czasie wrócili z zagranicy (…), także można powiedzieć, że przybywa nam mieszkańców.

Nowy rok, nowe wyzwania

– Najważniejszym problemem było takie przygotowanie szkół, aby bezpiecznie przyjąć dzieci, żeby one mogły bezpiecznie funkcjonować w nowym roku szkolnym. Dziś, 27 sierpnia, możemy powiedzieć, że wszystkie nasze placówki są gotowe, dyrektorzy wykonali ogromną pracę. Ostatnie miesiące to był czas przeznaczony na aprowizację, czyli na zabezpieczenie środków ochronnych. Pan prezydent wydatkował dodatkowe środki na płyny dezynfekcyjne, na maseczki, na przyłbice, na rękawice. Dyrektorzy w ostatnim czasie złożyli wnioski do ministerstwa (do Ministerstwa Edukacji Narodowej – red.) po to, by uzyskać dodatkowe płyny. 12,5 tysiąca litrów środków dezynfekcyjnych w dniu dzisiejszym trafiło do naszych placówek – informuje Sowicka. – Na bieżąco monitorujemy sytuację, w odstępach czasowych zbieramy informacje na zapotrzebowanie na uzupełnienie – dodaje.

Jak zaznacza dyrektor departamentu edukacji, miasto chciałoby zwiększyć liczbę oddziałów klasowych, tak by do jednej klasy uczęszczało mniej uczniów, jednak obecna subwencja oświatowa na to nie pozwala.

Jak poinformowało miasto w przedszkolach i żłobkach w pierwszej kolejności miejsce znajdą dzieci rodziców pracujących.

– Bardzo zależałoby nam na tym, aby przeprowadzić testy na obecność koronawirusa wśród pracowników przystępujących teraz do pracy, co umożliwiłoby zminimalizowanie niebezpieczeństwa, ale po przeliczeniu kosztów, okazuje się, że biorąc pod uwagę pracowników oświaty, pracowników pomocy społecznej, pracowników służby zdrowia, byłby to koszt około 0,5 miliona złotych i takich pieniędzy w budżecie miasta nie mamy. Bardzo by nam zależało, by rząd podjął taką decyzję, by środki na ten cel znaleźć, przekazać nam te środki. Myślę, że to dotyczy nie tylko Elbląga, ale też i innych miast, dotyczy całej Polski – wskazuje Małgorzata Sowicka.

Według wytycznych dzieci będą pozostawały w klasach, a nauczyciel będzie zmieniał salę lekcyjną. W miarę możliwości będą też wprowadzane tzw. rotacyjne dzwonki. – To znaczy, że na przykład oddzielone będą dzieci z klas 1-3 od dzieci z klas 4-8. Chodzi o to, by nie wszystkie dzieci w tym samym czasie wychodziły na przerwę – zaznacza Sowicka.

W szkołach będą też wydzielone miejsca, do których wstęp będą mieli rodzice przyprowadzający do lub odbierający swoje pociechy ze szkół. Określone procedury będą dotyczyły też osób, które będą przychodziły do szkoły w celu załatwienia jakiejś sprawy.

Osobne procedury będą dotyczyły też funkcjonowania kuchni i stołówki. Wielu dyrektorów wnioskuje o to, by móc przygotowywać w szkołach tylko jeden posiłek, jedno danie.

Procedury przygotowane zostały też dla szkolnych bibliotek. Będzie mogła przebywać tam ograniczona ilość osób, a książki zwracane do biblioteki po okresie wypożyczenia przez ucznia, będą podlegały dezynfekcji.

– Każdy z dyrektorów szkół zobowiązany był do przedstawienia zasad funkcjonowania w sytuacji, kiedy dyrektor będzie chciał podjąć decyzję o przechodzeniu z nauczania bezpośredniego na nauczanie hybrydowe albo na nauczanie zdalne. W przypadku, gdy jakaś szkoła będzie musiała przejść na nauczanie zdalne, na pewno będziemy pomagali w zabezpieczeniu sprzętu wspomagającego nauczanie na odległość (kamerki i mikrofony – red.) – wskazuje Sowicka.

Zabezpieczenie przeciwepidemiczne szkół kosztowało miasto 200 tysięcy złotych. Kolejne 80 tysięcy miasto planuje jeszcze wydać da zakup bezdotykowych pojemników do dezynfekcji rąk.

Sprzęt dla szkół na naukę zdalną

– Pozyskaliśmy raz 90 tysięcy, za drugim razem 160 tysięcy i była to kwota na sprzęt komputerowy i ona została przeznaczona na sprzęt dla szkół podstawowych – wskazuje Sowicka. – Jeśli chodzi o sprzęt dla szkół ponadpodstawowych, to przy ul. Rawskiej przygotowywana jest Międzyszkolna Pracownia Eksperymentu i tam będzie sprzęt, który również będzie mógł być wykorzystywany w szkołach i w ramach tego projektu będą wyposażone matematyczno-przyrodnicze pracownie szkolne – mówi Małgorzata Sowicka.

Co z bezpieczeństwem w komunikacji miejskiej?

Wielu uczniów od 1 września będzie docierać na lekcje za pomocą komunikacji miejskiej. Spowoduje to zapewne wzmożoną ilość osób w autobusach i tramwajach w godzinach porannych i popołudniowych, co w związku z limitem osób mogących korzystać z jednego pojazdu rodzić może z kolei problemy z dotarciem uczniów do szkół na czas lub brak przestrzegania reżimu sanitarnego w środkach komunikacji miejskiej.

– W okresie wakacyjnym my ograniczamy ilość linii tramwajowych i autobusowych, tak było i w tym roku. Od pierwszego września wracają na drogi i na tory autobusy i tramwaje, które normalnie w okresie roku szkolnego jeżdżą. Na razie nie przewidujemy zwiększenia ich częstotliwości. Będziemy obserwować jak to będzie wyglądało, bo mam wrażenie, że większość rodziców, ci którzy są zmotoryzowani, będzie jednak dowoziło swoje dzieci indywidualnie – mówi Janusz Nowak v-ce prezydent Elbląga. – Oczywiście, w komunikacji miejskiej trzeba przestrzegać tych wytycznych, które są i gdyby rzeczywiście się zdarzyło, że będą one (autobusy i tramwaje – red.) obciążone nadmiernie, to z pewnością będziemy rozpatrywać wariant zwiększenia ich częstotliwości – dodaje.

Fot. Beata Misztal
Print Friendly, PDF & Email