Niemiecki minister zdrowia chce zniesienia „stanu epidemii” mimo wzrostu zachorowań

Niemiecki minister zdrowia chce zniesienia „stanu epidemii” mimo wzrostu zachorowań
Foto. Pixabay

Pomimo gwałtownego wzrostu zachorowań, minister zdrowia Niemiec Jens Spahn domaga się wygaszenia trwającego od 19 miesięcy „stanu epidemii” na szczeblu federalnym – podaje w poniedziałek portal niemieckiego programu telewizyjnego „Tagesschau”.

Ekspert ds. zdrowia Karl Lauterbach wyraża jednak zaniepokojenie rosnącą liczbą infekcji wśród dzieci, mimo iż Spahn uważa, że restrykcje pandemiczne powinny zostać wycofane.

W programie informacyjnym „heute-journal” ZDF Spahn oznajmił: „stan epidemii, ustanowiony przez Bundestag, można moim zdaniem zakończyć, ponieważ czterech na pięciu dorosłych jest zaszczepionych”.

Temat ten od wielu dni budzi kontrowersje z uwagi na rosnącą liczbę infekcji w Niemczech. Krytycy obawiają się, że jeśli obowiązujący na szczeblu federalnym stan epidemii zostałby wygaszony, to w poszczególnych krajach związkowych będą obowiązywały odmienne przepisy – podaje portal Tagesschau.

– Podobnie jak wielu innych, uważam, że nadal potrzebujemy środków ostrożności w okresie jesienno-zimowym, zwłaszcza w pomieszczeniach zamkniętych, w środkach komunikacji i sklepach – zastrzegł jednak Spahn.

Zniesienie stanu pandemii na poziomie federalnym miałoby umożliwić krajom związkowym podejmowanie stosownych kroków lokalnie, niezależnie od stanu wyjątkowego. Spahn podkreślił, że popiera takie rozwiązania i zauważył, że w szkołach i placówkach opiekuńczych stosowane są nadal specjalne środki ochronne. – Zachowujemy teraz szczególne środki ostrożności – dodał.

Ze Spahnem zgadza się immunolog Carsten Watzl. – Tej zimy nadal będziemy potrzebować wielu środków ochrony przed koronawirusem, liczba infekcji będzie nadal rosła i, niestety, obłożenie oddziałów intensywnej terapii również będzie rosło”.

Bundestag przedłużył „stan epidemii o zasięgu ogólnokrajowym” pod koniec sierpnia o kolejne trzy miesiące. Jeśli nie zostanie on ponownie przedłużony przez parlament, wygaśnie automatycznie 25 listopada.

– Stan epidemii daje rządom federalnym i krajom związkowym uprawnienia do wydawania rozporządzeń dotyczących środków do walki z pandemią, takich jak m.in. przepisy dotyczące stosowania masek, zasad dystansu społecznego, ograniczania kontaktów, zamówień szczepionek – przypomina portal Tagesschau.

Tymczasem Karl Lauterbach, polityk SPD zajmujący się kwestiami zdrowia, ostrzega przed gwałtownym wzrostem liczby infekcji wśród dzieci. – Po jesiennych feriach zobaczymy znacznie więcej epidemii w szkołach, ponieważ dzieci korzystają rzadziej ze świeżego powietrza – oznajmił Lauterbach w rozmowie z RND.

– Możemy także oczekiwać łańcuchów infekcji w firmach. To samo dotyczy barów i restauracji. Możemy spodziewać się ciągłego wzrostu (zachorowań) – wskazał. Dlatego Lauterbach zasugerował badanie za pomocą „testów antygenowych trzy razy w ciągu tygodnia, ponieważ one niezawodnie wykrywają dominujący wariant (wirusa) Delta”. Polityk uważa, że osoby zakażone powinny być testowane przez pięć dni z rzędu, ponieważ, jak mówi – „w ten sposób moglibyśmy praktycznie zakończyć niekontrolowaną pandemię w szkołach”.

Szefowa Unii Edukacji i Nauki (GEW) Maike Finnern patrzy na sprawę spokojniej. – Jeśli chodzi o profilaktykę zdrowotną, szkoły w całym kraju są tej jesieni lepiej przygotowane, niż rok temu, a wskaźnik szczepień wśród pracowników szkolnych jest niezwykle wysoki – podkreśliła, ale skrytykowała fakt, że wiele szkół wciąż jeszcze nie jest wyposażonych w filtry powietrza. I w tej kwestii „istnieje pilna potrzeba działania” – dodała Finnern.

Według aktualnych danych Instytutu Roberta Kocha (RKI) średnia tygodniowa zakażeń koronawirusem w Niemczech wzrosła do 110,1. Tydzień temu wartość ta wynosiła 74,4. W ciągu ostatniej doby zgłoszono 6 573 nowe infekcje i 17 ofiar śmiertelnych COVID-19 (przed tygodniem – 10).

Marzena Szulc (PAP)
Print Friendly, PDF & Email