Niedzielski dla „Wprost”: Rozważamy ograniczenie dostępu do usług dla niezaszczepionych

Niedzielski dla „Wprost”: Rozważamy ograniczenie dostępu do usług dla niezaszczepionych
Fot. Pixabay

W wielu krajach toczy się dyskusja co do ograniczenia dostępu do różnych usług publicznych dla niezaszczepionych. My to też rozważamy, np. tylko zaszczepieni będą mieć uproszczony dostęp do pewnych świadczeń medycznych – powiedział w wywiadzie dla „Wprost” szef MZ Adam Niedzielski.

Rozmowa została opublikowana w piątek na stronie tygodnika.

Szef MZ Adam Niedzielski przekazał w niej, że rząd będzie zwiększać benefity dla osób zaszczepionych „podobnie jak inne kraje w Europie, które przygotowują już takie plany”.

Pytany, czy wzorem Wielkiej Brytanii wprowadzone zostaną specjalne legitymacje zaszczepionych, minister odparł, że na razie w planach jest wprowadzenie w aplikacji Internetowe Konto Pacjenta kodu QR, który każdy zaszczepiony będzie mógł mieć w pamięci swojego telefonu. – I w razie potrzeby wydrukować, by choćby osoby nie korzystające ze smartfonów, mogły mieć go fizycznie przy sobie – dodał.

Na pytanie, czy jest „plan B”, gdyby jednak nie udało się przekonać większości do szczepień, Niedzielski odparł, że w wielu krajach toczy się dyskusja co do ograniczenia dostępu do różnych usług publicznych dla niezaszczepionych. – I my to też rozważamy. Na przykład tylko zaszczepieni będą mieć uproszczony dostęp do pewnych świadczeń medycznych. Nie dotyczy to oczywiście nagłych i krytycznych sytuacji – czytamy.

Szef MZ poinformował, że sam nie przewiduje szczepienia się przed kolejką. Na uwagę, że w takim razie „wyjdzie na to, że się boi”, minister odparł, że „zawsze będzie krytyka”. – Jak zaszczepię się pierwszy, to będzie, że politycy pchają się bez kolejki. Jak się pierwszy nie zaszczepię, to znowu dam paliwo tym, którzy twierdzą, że to jest niebezpieczne i mam jakieś ukryte powody – ocenił.

Jak dodał, najwcześniej uda mu się pewnie zaszczepić „w okolicach wakacji”. – A wtedy temat szczepionek będzie już tak oklepany, że nie będzie popytu na to, żebym występował w towarzystwie igły przed kamerami – wskazał.

Minister powiedział także, że w kampanię na rzecz szczepień zaangażują się m.in. sportowcy, „choćby z grupy Orlen Team, czyli reprezentanci Polski”. – Mamy też kilku celebrytów znanych z ekranu. Reszta będzie zaskakująca. Nic nie powiem do 15 stycznia – dodał. (PAP)

Print Friendly, PDF & Email