Nie tylko na słodko. Ranking najpopularniejszych zamawianych przekąsek

Nie tylko na słodko. Ranking najpopularniejszych zamawianych przekąsek
Fot. Pixabay

Za nami święto łasuchów – tłusty czwartek, w który wypadało zjeść choć jednego, symbolicznego pączka. Tradycje warto szanować, ale pączki to niejedyna przekąska, która cieszy się w Polsce uznaniem. Polacy bardzo chętnie sięgają też po inne przysmaki, jak np. krążki cebulowe czy sajgonki. Zamiłowanie do małych, kulinarnych przyjemności potwierdzają dane z raportu Food Trendów Pyszne.pl. Według nich, tego typu przekąski zamawia z dowozem aż 30 proc. Polaków.

Małe przyjemności częścią codzienności

Do niedawna pandemia COVID-19, a obecnie rosnące koszty życia, mają istotny wpływ na przyzwyczajenia Polaków w wielu obszarach – w tym także na te związane z żywieniem. Jak wynika z badań Pyszne.pl, których wyniki dostępne są w raporcie Food Trendów, chętniej niż kiedyś Polacy ulegają pokusie małych, jedzeniowych przyjemności, zamawiając z ulubionych restauracji niewielkie przekąski czy desery. Jak informuje serwis, przez ostatnie 2 lata odsetek osób zamawiających różnego typu snacki z dostawą wzrósł na świecie z 32 do 40 proc. W Polsce jest to dziś tylko nieznacznie mniej – 30 proc.

Jak tłumaczy Małgorzata Minta – dziennikarka, autorka książek i blogerka kulinarna, Polacy sięgają po przekąski i desery, bo są dla nich przede wszystkim dobrą metodą na poprawienie nastroju.

– Często mówimy o „comfort foodzie”, czyli o jedzeniu, które nas koi, poprawia nastrój, podnosi na duchu. W to wpisuje się też sięganie po przysmaki, które stają się odskocznią od szarego, zwykłego dnia. Smakołyki zapewniały nam odrobinę psychicznego luksusu w czasie kryzysu, czyli pandemii, na którą nie mieliśmy wpływu. Były czymś, co mogliśmy zrobić dla poprawienia swojego samopoczucia w ogólnej sytuacji, której nie jesteśmy w stanie kontrolować. Pandemia już za nami, ale nawyk sięgania po drobne, jadalne przyjemności z nami pozostał – mówi ekspertka.

Nie tylko słodkości

Co najczęściej zamawiają Polacy, kiedy najdzie ich ochota na przekąskę? Okazuje się, że nie zawsze są to słodkości. W rankingu małych smakołyków zamawianych przez Pyszne.pl, na pierwszym miejscu plasują się frytki – zarówno ze zwykłych ziemniaków, jak i batatów. Niewiele mniejszą popularnością cieszą się krążki cebulowe i sajgonki. W kategorii słodkości rządzą banan w cieście i hiszpańskie churros. Polacy często zamawiają z dowozem również tatara z łososia, ale także shaki o smaku waniliowym i przedstawiciela kategorii ciast – czekoladowe brownie.

Przekąski z dostawą pod drzwi

Dlaczego tak wiele osób decyduje się na zamawianie przekąsek z dostawą? Jak wynika z raportu Food Trendów, najczęstszym powodem okazuje się brak czasu – wskazuje go aż 67 proc. ankietowanych. Polacy stawiają na przekąski z dowozem także wtedy, gdy nie potrafią ich samodzielnie przyrządzić (48 proc. badanych) lub gdy uważają, że w ich wykonaniu nie są one tak smaczne (35 proc.). Najzagorzalsi fani tego typu przyjemności składają zamówienia codziennie lub kilka razy w tygodniu (odpowiednio 78 proc. i 65 proc. spośród ankietowanych, którzy wskazali, że zamawiają przekąski z dostawą).

– Co ciekawe, z sięganiem po przekąski nie wiąże się dla nas poczucie winy. Traktujemy to jako przejaw dbania o siebie, sposób na zatroszczenie się o dobre samopoczucie i nastrój. I choć wiemy, że przekąski nie zawsze wpisują się w zbilansowaną dietę, pozwalamy sobie na nie od czasu do czasu i nie chcemy rezygnować ze smaku na rzecz zdrowszego składu. Można jednak przypuszczać, że podążając za trendem rosnącej świadomości konsumentów, producenci zaczną mocniej pracować nad nieco zdrowszymi, ale równie pysznymi i wciąż spełniającymi swoją „emocjonalną” funkcję propozycjami przysmaków – wyjaśnia Małgorzata Minta.

Coraz więcej snacków w ofertach

Obserwując zainteresowanie konsumentów drobnymi przekąskami, liczne restauracje poszerzają o nie swoje oferty. Jednym z przykładów jest sieć Pasibus.

– Jedzenie to radość – cieszymy się, że wśród nas jest mnóstwo osób wyznających właśnie taką filozofię. Co istotne, małe przyjemności to nie tylko słodycze i ciastka, ale także przekąski, których w naszej ofercie nie brakuje. Wystarczy spojrzeć na autorskie kulki serowe, które skradły serca PasiBrzuchów. Chwila odprężenia i relaksu to czasami efekt bardzo udanej wyprawy kulinarnej – mówi Mateusz Ciuruś, Delivery Manager znanej burgerowni.

Przyszłość małych kulinarnych przyjemności

Czy to oznacza, że rynek „małych przyjemności” ma przed sobą świetlaną przyszłość? Biorąc pod uwagę trudną sytuację ekonomiczną, konsumenci w najbliższych miesiącach mogą zrezygnować z zamawiania przekąsek i deserów na rzecz bardziej podstawowych potraw i potrzeb. Z drugiej strony, Polacy mogą mieć do czynienia z tzw. efektem szminki – małe przyjemności, takie jak pudełko lodów do ulubionego serialu, zastąpią momenty kojarzone dotychczas z luksusem.

Jak widać, na ten moment wszelkiego rodzaju przekąski odgrywają ważną rolę w kulinarnym życiu Polaków i nic w tym dziwnego. Drobne jedzeniowe przyjemności to przede wszystkim endorfiny, które potrafią skutecznie poprawić nawet najgorszy dzień.

Źródło informacji: Pyszne.pl / PAP MediaRoom

Print Friendly, PDF & Email