Minister zdrowia Niemiec nie wyklucza długotrwałych ograniczeń dla niezaszczepionych

Minister zdrowia Niemiec nie wyklucza długotrwałych ograniczeń dla niezaszczepionych
Fot. Pixabay

Minister zdrowia Niemiec Jens Spahn w sobotę nie wykluczył wprowadzenia w kraju długotrwałych ograniczeń dla osób niezaszczepionych przeciw COVID-19. Moment, gdy do pomocy w relokacji pacjentów z OIOM-ów włączono samoloty wojskowe, powinien być „sygnałem alarmowym” dla niezaszczepionych – podkreślił.

Spahn przyznał, że „jest z gruntu sceptyczny” wobec pomysłu wprowadzenia obowiązkowych szczepień przeciw COVID-19. Jako alternatywne rozwiązanie warte rozważenia wskazał wprowadzenie we wszystkich dziedzinach życia społecznego tzw. zasady 2G (dostęp do miejsc i usług tylko dla zaszczepionych i ozdrowieńców), które miałoby obowiązywać przez cały 2022 rok. W takim przypadku niezaszczepionym „pozostanie jedynie możliwość pójścia do supermarketu lub urzędu” – zauważył.

– Wszyscy widzimy, co się dzieje w kraju, bo 11 mln dorosłych nie dało się przekonać (do szczepień – PAP), a teraz wszyscy przez to cierpimy – zaznaczył Spahn. Dodał, że „Niemcy znajdują się prawdopodobnie w najtrudniejszym, najbardziej dramatycznym momencie tej pandemii, wystarczy zobaczyć, co dzieje się w szpitalach w Saksonii, Bawarii, Turyngii, Badenii-Wirtembergii i wielu innych”.

Jak dodał, zwiększyła się dynamika szczepień, a w ciągu ostatniego tygodnia na przyjęcie pierwszej dawki szczepionki zdecydowało się blisko 450 tys. osób. – Jednak to wciąż zdecydowanie za mało – zauważył minister.

Siły powietrzne Bundeswehry w piątek po raz pierwszy wzięły udział w ogólnokrajowej akcji transportowania ciężko chorych pacjentów z COVID-19 z bardziej do mniej obciążonych regionów. Przewożono ich głównie z Bawarii, gdzie na oddziałach intensywnej terapii zabrakło już wolnych łóżek dla pacjentów z koronawirusem. – Miejmy nadzieję, że ta sytuacja będzie dla wielu sygnałem alarmowym i sprawi, że zdecydują się na szczepienie – dodał Spahn.

Szef Instytutu im. Roberta Kocha (RKI) Lothar Wieler podkreślił, że jeśli odpowiednio duża część populacji nie będzie zaszczepiona przeciw COVID-19, to powszechny obowiązek szczepień „stanie się opcją, nad którą trzeba będzie pomyśleć”.– Niemcy znajdują się w sytuacji kryzysowej, a wyjściem jest szczepienie. Co do zasady w sytuacji kryzysowej nie należy niczego wykluczać – dodał.

Wieler wskazał, że do przełamania czwartej fali zakażeń konieczne jest ograniczenie kontaktów, w tym odwołanie imprez masowych, i jak najszybsze „zlikwidowanie luki w szczepieniach”. Podkreślił również wagę szczepienia przypominającego.

– Jeśli chodzi w szczególności o odporność komórkową, to jestem zdania, że zadziała ona również w przypadku Omikronu – dodał Wieler. – Jesteśmy optymistami, (uważamy) że z tym nowym wariantem wirusa zaszczepieni nie zaczynają od zera – podkreślił szef RKI.

Marzena Szulc (PAP)
Print Friendly, PDF & Email