Minister Kulasek: pieniądze na naukę muszą się znaleźć, będą przesunięcia w budżecie

Minister Kulasek: pieniądze na naukę muszą się znaleźć, będą przesunięcia w budżecie
Fot. Mateusz Misztal / arch. redakcji

Minister nauki i szkolnictwa wyższego Marcin Kulasek podczas wizyty w Szczecinie zapowiedział „przesunięcia” w budżecie państwa na 2026 r., zwiększające nakłady na naukę. Politycy Lewicy proponują m.in., by z 200 mld zł na zbrojenia 1 proc. wykorzystać na badania i rozwój.

Szef MNiSW przyjechał do Szczecina na konferencję nt. współpracy nauki z biznesem, zorganizowaną przez Północną Izbę Gospodarczą; spotkał się z rektorami uczelni, odwiedził Uniwersytet Szczeciński oraz Zachodniopomorski Uniwersytet Technologiczny, gdzie uczestniczył w uroczystości wręczenia stypendiów, ufundowanych przez firmy z regionu. 

– Ministerstwo mocno stawia akcent na współpracę uczelni z gospodarką, przemysłem, bo tak naprawdę nie ma nauki bez współpracy z biznesem, gospodarką. Nie ma gospodarki i biznesu bez współpracy z nauką – powiedział Kulasek. 

Podkreślił, że przedsiębiorcy, także państwowe koncerny, mogą być znaczącym źródłem finansowania prac naukowo-badawczych i wspierać rozwój uczelni. Minister przyznał, że planowane w budżecie państwa na 2026 r. pieniądze na naukę i szkolnictwo wyższe (ponad 44 mld zł) są niewystarczające. 

– Budżet na naukę i szkolnictwo wyższe, mówiąc delikatnie, nie jest budżetem marzeń, ani moim, ani resortu, ani tym bardziej środowiska akademickiego – powiedział Kulasek. – Rozmawiamy, jak dofinansować naukę polską – dodał. 

Minister wyjaśnił, że są to rozmowy wewnątrz rządu, a także np. z KRASP (Konferencja Rektorów Akademickich Szkół Polskich) czy Radą Główną Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Szef resortu nauki podkreślił, że priorytetem budżetowym w latach 2024, 2025, 2026 są wydatki na obronność, modernizację armii, „bezpieczeństwo Polek i Polaków”. Zaznaczył, że „jest to zrozumiałe” w obecnej sytuacji geopolitycznej. 

Kulasek zadeklarował równocześnie, że dodatkowe pieniądze na naukę i szkolnictwo wyższe „muszą się znaleźć”. Wskazał, że jednym ze źródeł finansowania mogłyby być największe spółki Skarbu Państwa. – Tak jak to robią w sporcie – wyjaśnił Kulasek. 

– Rozmawialiśmy na ten temat i będziemy rozmawiać, zarówno z ministrem finansów – o dodatkowych środkach, przesunięciu w trakcie roku budżetowego konkretnych pieniędzy na naukę i szkolnictwo wyższe; ale również z Ministerstwem Aktywów Państwowych – właśnie, żeby te spółki, jest ich 15 czy 20, mogły również partycypować w tym i przeznaczać część swojego budżetu na badania i rozwój. A nasze uczelnie, nasze instytuty chętnie te badania przeprowadzą – powiedział Kulasek. 

Obecny szef resortu nauki, razem ze swoim poprzednikiem, Dariuszem Wieczorkiem, posłem ze Szczecina i szefem Lewicy w woj. zachodniopomorskim, zaproponowali, by uczelnie i instytucje naukowe zasilić częścią funduszy, którymi dysponuje MON. 

– Jeżeli wydajemy 200 mld zł na obronność, to przynajmniej jeden procent powinien być przeznaczony na badania i rozwój, bo mamy potencjał, żeby budować wozy bojowe, żeby budować drony. Nasze uczelnie i nasze instytuty badawcze mają taki potencjał, że te projekty są. Trzeba to po prostu tylko finansować i wdrażać. Jeden procent z 200 mld zł to dodatkowe 2 mld zł – powiedział Wieczorek. 

Były minister nauki zauważył, że duże środki na badania i rozwój można pozyskiwać z UE. Ocenił, że rząd i parlamentarzyści powinni zabiegać w Komisji Europejskiej, by w nowej perspektywie unijnej, w Regionalnych Programach Operacyjnych, znalazło się jak najwięcej pieniędzy na wspieranie badań oraz „rozwój potencjału uniwersyteckiego i szkolnictwa wyższego w każdym regionie”. 

Kulasek przypomniał, że w pracach nad projektem przyszłorocznego budżetu MNiSW wnioskowało o dodatkowe 4 mld zł. – Żeby nadążyć za Unią Europejską, w której to na badania i rozwój średnio przeznacza się 2,2 proc. PKB – zaznaczył. – My w zeszłym roku mieliśmy 1,56 proc. PKB. – dodał. 

Dodatkowych środków nie udało się wygospodarować. Kulasek zapewnił jednak, że kwestia przyszłorocznych wydatków na naukę nie jest zamknięta. – Żeby była jasność: zarówno u pana premiera, jak i u ministra finansów to zrozumienie jest i wspólnymi siłami, myślę, że finalnie w przyszłym roku budżetowym te większe pieniądze się znajdą – podsumował Kulasek. (PAP) 

Źródło: naukawpolsce.pl 
Print Friendly, PDF & Email