Marzena Maślińska: Człowiek daje sporo innym, ale też otrzymuje dużo dla siebie

Marzena Maślińska: Człowiek daje sporo innym, ale też otrzymuje dużo dla siebie
Fot. Marcin Mongiallo

Słowo „wolontariusz” nikomu w Polsce nie jest obce. Nie da się opisać, ani policzyć, ile dobra wnieśli wolontariusze, ile samotnych, chorych, potrzebujących pomocy osób dzięki nim odzyskało wiarę w ludzi.

Z okazji Międzynarodowego Dnia Wolontariusza 8 grudnia podczas Gali w Ratuszu Staromiejskim w Elblągu świętowali elbląscy wolontariusze. Organizator Gali – Regionalne Centrum Wolontariatu w Elblągu – przedstawiło laureatów tradycyjnych konkursów: „Barwy Wolontariatu” , „Dziecięcy Piekarczyk” i Wolontariusz i Koordynator Roku Korpusu Solidarności. Zostały również wręczone kolejne certyfikaty Miejsca Przyjaznego Wolontariuszom, a Elbląskie Stowarzyszenie Amazonek wręczyło nagrody ,,Drzewko Zdrowia” i ,, Jabłuszko Zdrowia” za najlepsze hasło promujące profilaktykę raka piersi i zdrowy styl życia.

Oto laureaci:

Do konkursu „Barwy Wolontariatu” nominowano 50 kandydatów. Zwyciężczynią została Marzena Maślińska, nauczycielka i koordynatorka koła wolontariatu w SP nr 18. Pani Marzena zdobyła też najwyższe uznanie dziecięco-młodzieżowego jury, które przyznało jej tytuł „Dziecięcego Piekarczyka”.

Za miejsca najbardziej Przyjazne Wolontariuszom uznane zostały:

  • Stowarzyszenie inicjatyw Rodzinnych z Komorowa Żuławskiego,
  • Fundacja Żółty Szalik we Fromborku,
  • Stowarzyszenie Fabryka Dobra z Elbląga.

Koordynatorem Roku Korpusu Solidarności etapu regionalnego została Małgorzata Dębicka, pedagog z Braniewa. Pani Małgorzata mobilizuje do działania i młodzież, i seniorów, a wolontariat uważa za „formę integracji społecznej”. Tytuł Wolontariusza Roku Korpusu Solidarności otrzymała Katarzyna Cherek, uczennica ZSTI, aktywna wolontariuszka już od gimnazjum.

Amazonki, jak co roku, nagrodziły autorów najlepszych haseł zgłoszonych na Marsz Zdrowia. I miejsce zajęła Emilia Lesiak ze Szkoły Podstawowej nr 11 za hasło „Zdrowe życie – fajna sprawa. Dbanie o nie to podstawa”.

Galę zakończył film prezentujący „Wolontariusza z Pasją” – a był nim młody, 25.letni elblążanin Kamil Grzanka, jeżdżący na wózku inwalidzkim.

Kamil ukończył liceum, trenuje w Integracyjnym Klubie Sportowym „Atak” , gdzie nie tylko uprawia sport, ale i udziela się jako wolontariusz, podobnie jak w Regionalnym Centrum Wolontariatu.

Gala objęta została Patronatem Honorowym Witolda Wróblewskiego Prezydenta Miasta Elbląga, którego reprezentował wiceprezydent Janusz Nowak.

Poprosiliśmy o krótką rozmowę podwójną laureatkę, Marzenę Maślińską.

Jak się zaczęła Pani przygoda z wolontariatem?

Zaczęło się od zbiórek żywności w elbląskich sklepach, do czego namówiła mnie koleżanka. A później, w miarę, jak to wszystko się rozrastało, powstało koło wolontariuszy, rozszerzyliśmy działalność o inne akcje, współpracujemy z licznymi organizacjami, które działają w środowisku lokalnym.

Uczy Pani i działa w szkole podstawowej?

Tak, wcześniej pracowałam w gimnazjum, po ich likwidacji w szkole nr 18. Mamy cudownych darczyńców – uczniów i ich rodziny, bardzo nam pomagają wszyscy pracownicy w szkole, pani dyrektor też wspiera nasze akcje.

Uczniowie wychodzą ze szkoły, ale wolontariat pewnie z nimi zostaje?

Oczywiście, że tak. To jest największa moja duma, że właśnie dzisiaj na spotkaniu spotkałam absolwentów, którzy wyszli z naszej szkoły, i działają dalej w wolontariacie w swoich kolejnych szkołach.

A co Pani z tego ma?

Przede wszystkim mogę trochę tej energii przekierować w nieco innym, dobrym kierunku. Człowiek daje sporo innym, ale też otrzymuje dużo dla siebie, może też zmienić samego siebie przez to pomaganie, stać się lepszym człowiekiem.

Zajmuje to dużo czasu, pewnie kosztem życia rodzinnego. Rodzina jak to odbiera?

Rodzina zawsze mnie wspierała, mąż zawsze jeździ, jeżeli trzeba, córka się angażowała. Córka od tego roku jest na studiach, więc już tak tego nie odczuwa. Rodzina zawsze dobrze do mojej działalności podchodziła i była dobrze nastawiona. Teraz też się trochę angażuje: wypatrzyła osobę, która miała małe marzenie i to marzenie razem z moim kołem wolontariatu mogliśmy spełnić – właśnie dzięki mojej córce, która takie potrzeby widzi.

Gratuluję i dziękuję za rozmowę. Życzę, żeby Pani energia nadal przynosiła takie dobre owoce i była tak zaraźliwa.
Print Friendly, PDF & Email