Na koniec stycznia ograniczymy liczbę tzw. łóżek covidowych, przeznaczonych dla zakażonych koronawirusem do 28 tys. – poinformował w piątek wiceminister zdrowia Waldemar Kraska. Dalszy plan zakłada zejście do poziomu 25 tys. – podał.
– Prowadzimy w tej chwili tzw. odmrażanie łóżek covidowych. W szczycie epidemii (…) te łóżka były praktycznie wypełnione w 100 proc. To było ponad 35 tys. łóżek przeznaczonych dla pacjentów covidowych – powiedział na antenie radiowej Jedynki wiceminister Kraska.
– Do końca stycznia schodzimy do 28 tys. łóżek. Mamy następny plan, by jeszcze ograniczyć te łóżka do 25 tys., przeznaczonych czysto dla pacjentów covidowych, zakażonych koronawirusem – dodał.
Wiceminister wyjaśnił, że „uwolnienie” łóżek jest potrzebne, bo Polacy chorują nie tylko na COVID-19, ale także na inne choroby.
– Chcemy zwiększyć dostęp do pozostałych usług medycznych. Szczególnie, że mamy w zapasie szpitale tymczasowe, które są puste i daj Boże, by dalej były puste. Ale jeśli będzie trzeba, to je wykorzystamy – powiedział wiceminister.
W piątek ministerstwo informowało, że na 30 tys. 252 łóżka przygotowane dla pacjentów covidowych zajętych jest 14 tys. 614. (PAP)