Kraska: Chcemy koncentrować bardziej wymagających pacjentów w większych ośrodkach

Kraska: Chcemy koncentrować bardziej wymagających pacjentów w większych ośrodkach
Fot. Pixabay

Chcemy koncentrować pacjentów, którzy wymagają respiratora w większych ośrodkach. Wtedy kadra medyczna jest lepiej wykorzystywana – powiedział w środę wiceminister zdrowia Waldemar Kraska. Dodał, że zatrzymanie epidemii nie zależy od zdolności oddziałów szpitalnych, tylko od nas wszystkich.

Kraska zaznaczył w środę w TVP Info, że szpitale tymczasowe są budowane na wypadek, gdy w szpitalach stacjonarnych zabraknie miejsc. Wskazał jednocześnie, że jest w nich ciągle zwiększana dostępność łóżek covidowych.

– W ciągu najbliższych tygodni będzie ich prawie 13 tys., ale musimy myśleć o tym, że w końcu jednak może ich zabraknąć – powiedział wiceminister.

Tłumaczył, że ma powstać 17 szpitali tymczasowych – po jednym w każdym województwie i dwa w Warszawie. W pierwszej kolejności budowane będą tam, gdzie jest najwięcej zakażeń, czyli na Mazowszu, gdzie już zaczęto budowę na Stadionie Narodowym, w Małopolsce i w Wielkopolsce.

– To są te miejsca, gdzie tych łóżek może nam zabraknąć, więc wtedy pacjenci będą kierowani do szpitala tymczasowego – mówił.

Kraska poinformował, że szpitale tymczasowe będą wyposażone „praktycznie w to samo, co jest w szpitalach stacjonarnych”. – Od łóżka, po respirator, dostęp do m.in. tomografii i całego szpitalnego oprzyrządowania. Jeżeli pacjent tam trafi, to uzyska taką samą poradę i takie samo leczenie jak w szpitalu stacjonarnym – wskazał.

Kraska wyjaśnił też, że kadry medyczne do szpitali tymczasowych są już kompletowane. – Duża koncentracja pacjentów w jednym miejscu wymaga mniejszej liczby personelu. Cały świat stara się koncentrować tych pacjentów, którzy wymagają większej opieki, w jednych miejscach – tłumaczył wiceszef MZ.

– Idea jest taka, żeby pacjentów, którzy wymagają respiratora koncentrować w większych ośrodkach. Wtedy kadra medyczna jest lepiej wykorzystywana – podkreślił.

– Do pracy na Narodowym mamy już wielu chętnych – powiedział. I dodał, że to piękne, że w takim trudnym momencie wciąż jest determinacja, żeby sobie pomagać. – Mam nadzieję i jestem przekonany, że tej kadry nie zabraknie – wskazał.

Kraska wyraził również nadzieję, że wprowadzone obostrzenia spowodują mniejszą liczbę zakażeń i osób, które trafiają do szpitali.

– Okres tej drugiej fali pokazuje, że mamy zdecydowanie więcej osób wymagających leczenia – zauważył. Podkreślił jednocześnie, że „naprawdę nie zdajemy sobie z tego sprawy, ale to od naszego zachowania zależy, czy epidemia zostanie jak najszybciej zduszona”.

– To nie zależy od zdolności oddziałów szpitalnych czy kadry medycznej, to my wspólnie musimy to zrobić, żeby ją zatrzymać – przekonywał Kraska. (PAP)

Dorota Stelmaszczyk
Print Friendly, PDF & Email