Konsumencie, masz prawo!

Konsumencie, masz prawo!
Fot. Adminstrator

Gdy zbliża się Boże Narodzenie ogarnia nas zwykle lekka gorączka – okres przedświąteczny spędzamy nie tylko na odnowie duchowej, ale także gruntownych porządkach  i obmyślaniu atrakcyjnych podarunków, które święty Mikołaj nosi w grudniu nawet dwa razy. Z tego powodu od połowy listopada sklepowe półki zapełniają się wieloma atrakcyjnymi i pokupnymi towarami. Wśród nich niestety można będzie trafić na buble. Jak uchronić się przed zakupem bubli, czy można wymienić zakupiony towar? Jakimi kryteriami  się kierować podczas zakupu? Na te i inne pytania postaramy się odpowiedzieć na podstawie rad fachowców.
W hipermarketach królują towary świąteczne – drogie i te po cenach promocyjnych. Niestety, niska cena na oko atrakcyjnego towaru, często ma na celu ukrycie jego wad, dlatego bardzo uważnie wybierajmy nasze zakupy.
Jeżeli kupujemy towar w sklepie możemy go dokładnie obejrzeć, czy jest nie uszkodzony, czy jest kompletny, a w przypadku odzieży sprawdzamy czy nie ma przebarwień, czy oglądana bluzeczka lub spódnica nie pruje się na szwach, czy równo przyszyte zostały falbanki, pliski lub guziczki na pliskach.
  
Nie wyrzucaj paragonu, reklamuj do dwóch lat, ale… z reklamacja nie zwlekaj

Tytuł powyższy może jest nieco skomplikowany, ale prawo w sprawach konsumenckich też do najprostszych nie należy. Do tego trzeba dodać praktykę – dosyć zrozumiałą niechęć sprzedawców i producentów do przyjmowania i uznawania reklamacji oraz całkiem odwrotne chęci i oczekiwania klientów.

Warto wiedzieć, że jeżeli towar przynieśliśmy już do domu i dostrzegliśmy, że jest wadliwy, to jeszcze nic straconego, chociaż sprzedany był bez gwarancji. Możemy go zamienić lub oddać. Najlepiej na podstawie paragonu z kasy fiskalnej, bo tak najłatwiej udowodnić, że to właśnie w tym, a nie innym sklepie kupiliśmy (zawarliśmy umowę kupna – sprzedaży). Dlatego nie wyrzucajmy paragonów, ale je przechowujmy, bo wymienić taki wadliwy towar możemy nawet do dwóch lat. (W przypadku, jeżeli na paragonie jest więcej produktów robimy jego odbitkę ksero i nią się posłużymy przy reklamacji.) Również w przypadku gwarancji rocznej, prawo do wymiany mamy przez dwa lata. W tego wynika, że warunki gwarancji są czasem gorsze niż te wynikajace z ustawy, o czym też warto wiedzieć.

Podarunek z kartą gwarancyjną lub z paragonem? Tak!

Nie wahajmy się więc, mając na uwadze ukryte wady, które np. wystąpią w praniu albo w trakcie używania towaru,  obdarować drogie osoby podarunkiem wraz z kartą gwarancyjną, a w przypadku krótkiej gwarancji lub jej braku z paragonem fiskalnym.

Posiadanie paragonu, rachunku albo faktury, aczkolwiek nie jest bezwzględnym warunkiem, ma duże znaczenie przy  reklamacji wad towaru w ramach odpowiedzialności sprzedawcy z tytułu niezgodności towaru z umową. Konsument zgłaszając niezgodność musi udowodnić, że dokonał zakupu u danego sprzedawcy. W przypadku braku dowodu zakupu klient będzie zmuszony udowodnić fakt zawarcia umowy sprzedaży (dokonania zakupu). Może to zrobić wszelkimi dopuszczalnymi sposobami np. poprzez zeznania świadków, czy przedstawienie wyciągu z banku itd.
Zatem sprzedawca nie może uzależniać przyjęcia reklamacji od przedstawienia paragonu, bo to niezgodne z prawem – prowadzi do bezprawnego ograniczenia uprawnień konsumenta.

Trzeba również pamiętać, że okres, w którym może zgłaszać reklamację wynosi co prawda dwa lata od daty wydania tego towaru, ale reklamacja powinna być zgłoszona przed upływem dwóch miesięcy od stwierdzenia niezgodności towaru z umową.

W przypadku, gdy wartość umowy sprzedaży przekracza dwa tysiące złotych sprzedawca ma obowiązek potwierdzić na piśmie wszystkie istotne postanowienia zawartej umowy. Szczegółowe informacje dotyczące sprzedaży konsumenckiej można znaleźć w ustawie z dnia 27 lipca 2002 roku o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego.(Dz.U. nr 141 poz. 1176 ze zm.)

Zwrot towaru – raczej nie! Pomyśl dwa razy zanim kupisz

Możliwość zwrotu towaru to doskonałe rozwiązanie, gdy zrobimy zakupy pod wpływem impulsu albo czyjejś zachęty, szkoda jednak, że przeważnie jest niemożliwe.

Jeśli po ochłonięciu i „przeliczeniu kasy” widzimy, że się zagalopowaliśmy kupując rzecz niepotrzebną, albo ktoś z rodziny kupił identyczną, albo buciki dla naszej latorośli są za małe… spieszymy do sklepu z nadzieją, że towar oddamy.
Niestety, w odpowiedzi najczęściej usłyszymy krótkie zdanie: zwrotów nie przyjmujemy! Próbujemy więc chociaż wymienić nasz zakup na inny model, czy rozmiar. Ale nic z tego – sprzedawca pilnuje własnych interesów i jest nieugięty. Staramy się go przekonać, że przepisy pozwalają oddać zakup do 5 dni – nie zdając sobie sprawy, że ten przepis… od kilkunastu lat już nie istnieje.

Przepisy obowiązujące
Co do zasady prawo polskie (ustawa o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego) nie przewiduje możliwości dokonywania zwrotów zakupionych rzeczy albo ich wymiany na inne.
(Zwrot towaru możliwy jest tylko za zgodą sprzedawcy i niektóre sklepy w ramach działań marketingowych taką praktykę stosują.)

Istnieją jednak pewne wyjątki od tej reguły.
Dotyczy to na przykład zakupów dokonywanych przez Internet, telefon, tzw. sprzedaż na odległość albo zakupy poza lokalem przedsiębiorstwa np. na prezentacji, tzw. sprzedaż poza lokalem przedsiębiorstwa.

Zgodnie z ustawą o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny można odstąpić od umowy zawartej w ten sposób bez podawania przyczyny w odpowiednim czasie.

W innych przypadkach możliwość odstąpienia od umowy jest jedynie dobrą wolą przedsiębiorcy.
Jeżeli zatem nie widzimy w miejscu zakupu żadnej informacji mówiącej o możliwości dokonywania zwrotów w określonym terminie, warto zapytać o to sprzedawcę. Potwierdzenie najlepiej jest mieć na piśmie, co oczywiście czasami jest trudne a wręcz mało realne. Jeśli jednak chodzi o zakup towaru o dużej wartości, to nie warto ryzykować, tylko dołożyć starań, aby stosowne zapewnienie uzyskać.

Na zakupy kartą kredytową i … z przemyślaną dobrze listą

Lata współczesne tym też się różnią od ubiegłego wieku, że robiąc zakupy, coraz częściej posługujemy się kartami kredytowymi lub debetowymi. To bardzo wygodna forma płacenia, bo nie trzeba biegać do banku ani nawet bankomatu i nosić przy sobie gotówki. Ale trzeba pamiętać, że szczególnie w okresie przedświątecznym, łatwo się zadłużyć na karcie kredytowej, a niespłacenie w porę zadłużenia może być bolesne.

Karty debetowe są bezpieczniejsze, bo jeżeli przekroczymy kwotę debetu, po prostu blokują nam próbę operacji pieniężnych na karcie.

Zanim zaopatrzeni w karty kredytowe i debetowe wybierzemy się na zakupy, zróbmy sobie listę potrzebnych produktów i listę podarunków.
W ten sposób zaoszczędzimy sporo czasu i nie kupimy rzeczy zbędnych, nawet ze specjalnej promocji albo cudownej okazji. No chyba, że to naprawdę będzie dobra cena a  produktem promocyjnym możemy zastąpić którąś pozycję z naszej przemyślanej listy.

W razie „W” – infolinia, rzecznik konsumenta i poady w Internecie

Jeżeli mamy problemy z umową albo z reklamacją towaru, to o swoich prawach jako konsumenta, możemy uzyskać informacje z Infolinii Konsumenckiej bezpłatnie pod numerem 800 007 707 w godz. 9.00- 17.00.

Bezpłatnie uzyskamy też poradę u rzeczników w powiatowym i miejskim Stowarzyszeniu Konsumentów Polskich oraz Federacji Konsumentów.

Wiele informacji znajdziemy na stronach internetowych:

Federacja Konsumentów – www.federacja-konsumentow.org.pl
Stowarzyszenie Konsumentów Polskich – www.skp.pl
Europejskie Centrum Konsumenckie – www.konsument.gov.pl
Urząd Komunikacji Elektronicznej – www.uke.gov.pl
Arbiter bankowy – www.zbp.pl
Rzecznik Ubezpieczonych – www.rzu.gov.pl
Spółdzielczy Arbitraż Konsumencki – www.skok.pl
Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich – www.rpo.gov.pl
Urząd Regulacji Energetyki – www.ure.gov.pl
Instytut Badań Rynku, Konsumpcji i Koniunktur – www.ibrkk.pl
Instytut Żywności i Żywienia – www.izz.waw.pl

  HL Wersja archiwalna wpisu dostępna pod adresem: http://razemztoba.pl/beta/index.php?NS=srodek_new_&nrartyk= 7600

Print Friendly, PDF & Email