W Japonii sytuacja związana z epidemią COVID-19 poprawia się w tak szybkim tempie, że w niedługim czasie w większości kraju stan wyjątkowy może zostać zniesiony – poinformował w piątek minister zdrowia Norihisa Tamura.
Według władz restrykcje przeciwepidemiczne mogą zostać zdjęte do końca września, ale zależy to od wskaźników dotyczących hospitalizacji osób z COVID-19 i dostępności łóżek. – Rząd podejmie decyzję po wysłuchaniu opinii ekspertów – zapowiedział Tamura.
W sierpniu wariant Delta koronawirusa wywołał piątą falę epidemii w Japonii, rejestrowano wtedy rekordowe liczby dziennych infekcji. Z tego powodu obostrzeniami objęto ok. 80 proc. populacji. Od początku pandemii w Japonii na COVID-19 zachorowało 1,69 mln osób, z których 17 397 zmarło.
Aby złagodzić ograniczenia m.in. dla firm, rząd rozważa wprowadzenie kontroli pracowników pod kątem zaszczepienia przeciwko COVID-19 lub negatywnego wyniku testu na obecność koronawirusa. Według agencji informacyjnej Jiji, w 13 prefekturach będzie prowadzony eksperyment na ile takie kontrole są skuteczne.
W Tokio liczba infekcji spadła w ostatnich dniach do ok. 550 dziennie, co jest jedną dziesiątą tego, co było miesiąc wcześniej. Podczas piątkowego spotkania ekspertów ds. zdrowia gubernator metropolii Yuriko Koike podkreśliła potrzebę kontynuowania kampanii szczepień. Wskazała, że ok. 80 proc. ofiar śmiertelnych COVID-19 było nieszczepionych. – Jeśli liczba nowych zakażeń znowu zacznie rosnąć, to obawiam się, że system opieki zdrowotnej ponownie znajdzie się w sytuacji kryzysowej – zaznaczyła gubernator. (PAP)