Jak Elbląg pomaga uchodźcom z Ukrainy?

Jak Elbląg pomaga uchodźcom z Ukrainy?
Fot. Mateusz Misztal

Inwazja Rosji na Ukrainę sprawiła, że wiele osób w obawie o swoje zdrowie i życie postanowiło opuścić Ukrainę. Ukraińcy znajdują schronienie w Polsce w wielu miastach i wsiach. Uchodźców przyjmuje także elbląski samorząd.

Od 24 lutego z ogarniętej rosyjską agresją zbrojną Ukrainy do Polski przybyło ponad milion uchodźców. Są to osoby starsze, z niepełnosprawnościami, kobiety i dzieci.

Uciekający przed wojną znajdują schronienie w wielu domach. Polacy otworzyli dla uchodźców nie tylko granice, ale także drzwi swoich domów i mieszkań. Pomoc w zapewnieniu dachu nad głową zadeklarowały również władze samorządowe i organizacje pozarządowe, a także firmy i instytucje.

Uchodźcy z Ukrainy trafiają także do Elbląga i okolicznych miejscowości.

Jak na przyjęcie Ukraińców przygotował się Elbląg?

Jak podkreślił prezydent miasta, przygotowania do pomocy na rzecz Ukrainy elbląski samorząd rozpoczął już 13 lutego. – Okazało się, że te zapowiedzi Putin zrealizował i już od wielu dni w jakiś sposób staramy się pomagać i przeciwdziałać tej tragedii na tyle na ile jako samorząd możemy – zaznaczył.

Do dziś (7.03) do godz. 7:00 do Elbląga przyjęto 370 osób. – Gdy zapytano nas o możliwość przyjęcia uchodźców zadeklarowaliśmy 420 miejsc – podkreślił prezydent Witold Wróblewski.

W hali sportowej przy ul. Grunwaldzkiej od tygodnia działa całodobowy punkt informacyjny dla przyjeżdżających do Elbląga uchodźców. Pracują tam urzędnicy UM, strażnicy miejscy, a także wolontariusze. Uruchomiona została także specjalna infolinia, dzięki której osoby te mogą uzyskać potrzebne informacje. – Przyjmowane są tam bardzo różne zgłoszenia. I te dotyczące opieki lekarskiej, a także tych takich bezpośrednich potrzeb – wyjaśnił prezydent.

– Jak każdy samorząd, także i my mamy rezerwę w swoim budżecie związaną z tzw. zarządzaniem kryzysowym i te środki są w tej chwili bezpośrednio uruchamiane. Czekamy w tej chwili na wiele tematów, które legislacyjnie nie są podjęte. Tak naprawdę potrzebne są środki. To jest zadanie nie samorządu lokalnego, tylko państwa, rządu, wojewodów. Na to, żeby stosowne decyzje podjąć, trzeba też mieć podstawy prawne – wskazał Wróblewski.

Przygotowywana przez rząd specustawa dotycząca szeregu kwestii związanych z uchodźcami z Ukrainy będzie procedowana na najbliższym posiedzeniu sejmu (8 i 9 marca).

– Oby jak najprędzej (była uchwalona – red.), bo ci ludzie codziennie potrzebują wsparcia, potrzebują żywności. To nie jest tak, że będziemy czekać aż pojawią się przepisy i dopiero pomagać. Jesteśmy też w stałym kontakcie z panem dyrektorem (Krzysztofem – red.) Kuriatą, dyrektorem wydziału bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego w Urzędzie Wojewódzkim w Olsztynie i muszę powiedzieć, że wspólnie pewne informacje również sobie przekazujemy – podkreślił prezydent. – I to jest też ważne, myślę że powinny być też uruchomione środki z budżetu państwa. Pozostawienie tego osobom prywatnym i samorządom, to nie jest rozwiązanie problemu – dodał.

Elbląski samorząd we współpracy z Urzędem Pracy będzie starał się też pomóc w znalezieniu pracy. Są też pierwsi pracodawcy, którzy deklarują zatrudnienie obywateli Ukrainy. Witold Wróblewski dodał także, że Ukraińcy zwolnieni zostali z opłat za przejazdy elbląskimi autobusami i tramwajami.

Witold Wróblewski zaapelował także, by wszyscy ci, którzy przyjęli pod swój dach rodziny z Ukrainy, a nie zgłosili tego faktu do punktu informacyjnego, uczyniły to. Dlaczego? We wspomnianej już specustawie, mają być zawarte przepisy umożliwiające wsparcie dla osób, które zdecydowały się w ten sposób pomóc uchodźcom. Wsparcie państwa w tej kwestii będzie przekazywane poprzez samorządy.

Pomoc z Elbląga do Tarnopola

– Podjęliśmy szereg działań związanych – po pierwsze – z działaniem elbląskiego samorządu dla mieszkańców Ukrainy jak i uchodźców, a także były to działania polityczne, które samorząd może i ma prawo podejmować – wskazał Wróblewski. – Złożyłem wniosek o przesunięcie 200 tys. zł w budżecie na rzecz pomocy humanitarnej dla Ukrainy i wniosek ten został praktycznie jednogłośnie przyjęty. Jest to kierowane z naszej strony przede wszystkim do mieszkańców Tarnopola, do naszego miasta partnerskiego – dodał.

Pierwszy transport z pomocą humanitarną dojechał do Tarnopola 3 marca. W obecnej sytuacji jest jednak problem z tym, by kolejny taki transport mógł zostać do Ukrainy wysłany. Jak przekazał prezydent Elbląga, brakuje kierowców, którzy mogliby podjąć się takiego przewozu. Warto tu zaznaczyć, że Rosjanie strzelają także do pojazdów z pomocą humanitarną, stąd podróż tam jest bardzo niebezpieczna.

– Doszliśmy do wniosku i prowadzimy teraz rozmowy, żeby to strona Ukraińska, a konkretnie kierowcy samochodami z Tarnopola przyjeżdżali do granicy i my będziemy swoimi samochodami dowozili do granicy, tam będzie przeładunek i w ten sposób będzie to trafiało do Tarnopola – przekazał wiceprezydent Janusz Nowak, który koordynuje pomoc na rzecz Ukrainy świadczoną przez Elbląg. Zaapelował także, by wstrzymać się na razie w kwestii przynoszenia darów, bo żywności, leków, i odzieży jest póki co dużo. Wskazał, że pomoc ta będzie jeszcze zapewne potrzebna w najbliższych tygodniach. – Także apel i prośba, by wstrzymać się, trzymać to na razie u siebie – zaznaczył.

Wskazał jednocześnie, że aktualnie najbardziej brakuje nowej bielizny i kapci.

– Bardzo dziękuję elblążanom za ich gorące serca, bo mnóstwo darów od nich wpłynęło. I tak jak powiedziałem staramy się te dary, które są potrzebne jeszcze do Ukrainy dostarczyć. Czy nam się to uda? Trudno powiedzieć, bo sytuacja się zmienia – przekazał prezydent Wróblewski.

Zerwanie współpracy z miastami z Rosji i Białorusi

Przypomnijmy, tydzień temu Elbląg podjął także decyzję odnośnie umów partnerskich z miastami z Rosji i Białorusi. Chodzi o Bałtijsk, Kaliningrad, Nowogród Wielki i Nowogródek.

– Pomimo wieloletnich, bardzo dobrych kontaktów z przedstawicielami i mieszkańcami miast rosyjskich i białoruskiego Nowogródka, nie możemy przejść obojętnie wobec toczącej się wojny, pogwałcenia wszelkich zasad przez agresorów wobec suwerennej Ukrainy i jej mieszkańców, którzy ponoszą śmierć w imię swojej ojczyzny – czytamy w oświadczeniu z 28 lutego.

– Na najbliższą sesję, która będzie 17 marca, przygotowałem propozycję zmiany nazw rond. Zaproponowałem radzie, by nazwę ronda Kaliningrad zamienić na rondo Bitwy pod Grunwaldem. (…) Drugie rondo, które mamy w ramach rond miast partnerskich, to jest rondo miasta Nowogródek z Białorusi i tam jako prezydent dałem propozycję zmiany nazwy na rondo Bitwy Warszawskiej – przekazał dziś prezydent Wróblewski.

Print Friendly, PDF & Email