Hotelarze: Potrzeba wielu miesięcy na powrót do podobnych wyników jak przed pandemią

Hotelarze: Potrzeba wielu miesięcy na powrót do podobnych wyników jak przed pandemią
Fot. Pixabay

Branża hotelarska potrzebuje wielu miesięcy, jeśli nie lat, na zbliżenie się do wyników operacyjnych sprzed COVID – uważa Marcin Mączyński z Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego. Bezpieczeństwo higieniczne będzie priorytetem – dodał, odnosząc się do zapowiedzi zniesienia limitu gości.

Podczas środowej konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki i minister zdrowia Adam Niedzielski zapowiedzieli złagodzenie od 1 marca obostrzeń covidowych. Przestaną obowiązywać m.in. wszystkie limity osób – w tym w sklepach, restauracjach, miejscach kultury, transporcie, a także podczas spotkań i imprez. Ponownie zostaną otwarte dyskoteki, kluby i inne miejsca udostępnione do tańczenia. W dalszym ciągu obowiązkowe będzie natomiast zakrywanie nosa i ust w przestrzeniach zamkniętych, jak autobus, sklep czy kino.

Komentując zapowiedź zniesienia obowiązujących limitów dotyczących liczby osób, sekretarz generalny Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego Marcin Mączyński podkreślił, że hotelarze czekają na tę decyzję od wielu tygodni, szczególnie że mimo ograniczeń od dłuższego czasu nie miały pomocy ze strony państwa.

Sekretarz generalny IGHP zauważył, że branża hotelarska po dwóch latach pandemii wciąż odczuwa jej negatywny wpływ. – Do tego doszły gigantyczne podwyżki cen energii i gazu. Potrzebujemy jeszcze wielu miesięcy, jeśli nie lat, na choćby zbliżenie się do wyników operacyjnych z czasów przedcovidowych – ocenił.

Zaznaczył, że hotele są bezpiecznymi miejscami i w zdecydowanej większości z sukcesem przechodzą wszelkie kontrole sanitarne. – W czasie pandemii hotele wprowadziły rygorystyczne procedury związane z kwestiami sanitarnymi i jestem przekonany, że bezpieczeństwo higieniczne nadal pozostanie priorytetem w obiektach – stwierdził Mączyński.

Jak dodał, Izba wielokrotnie podkreślała, że obostrzenia dotyczące osób niezaszczepionych są niespójne ze stanem prawnym. – Hotelarze wciąż nie mają prawa weryfikować, czy gość hotelowy jest zaszczepiony przeciwko COVID-19, czy też nie – zauważył Mączyński. Wskazał, że w ubiegły poniedziałek IGHP zaapelowała do premiera o zniesienie obostrzeń w hotelach.

Obecnie dozwolone jest maksymalnie 30-proc. obłożenie hoteli. Do limitu liczby gości nie wlicza się osób zaszczepionych przeciwko COVID-19 pod warunkiem, że okażą tzw. paszport covidowy lub zaświadczenie o szczepieniu, wyniku testu czy wyzdrowieniu. (PAP)

Karolina Mózgowiec
Print Friendly, PDF & Email