Aż 40 proc. holenderskich szpitali nie jest w stanie wykonywać planowych operacji – poinformował w piątek Urząd ds. Opieki Zdrowotnej. Powodem jest szybko rosnąca hospitalizacja osób zakażonych koronawirusem.
Szpitale w Niderlandach muszą dokonywać trudnych wyborów; wykonywać zaplanowane wcześniej zabiegi, czy przyjmować pacjentów chorych na COVID-19.
Holenderski Urząd ds. Opieki Zdrowotnej podał w piątek, że 40 procent placówek jest zmuszonych do przełożenia planowych operacji. – Od początku pandemii nie zostało wykonanych co najmniej 200 tys. operacji, a ta liczba będzie się tylko zwiększać – wskazuje Urząd.
– Często muszę odsyłać pacjentów, którzy mieli zaplanowaną operację tego samego dnia – mówi Niels van der Kaaij, kardiochirurg ze szpitala UMC w Utrechcie, cytowany przez portal NOS.
Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego (RIVM) zanotował w czwartek 16 364 pozytywnych wyników testów na obecność koronawirusa. Jest to największa w Holandii liczba infekcji COVID-19 od początku pandemii, czyli od marca 2020 r.