Groźna choroba, o której wie kilka procent chorych… do czasu

Groźna choroba, o której wie kilka procent chorych… do czasu
Fot. Pixabay

Wątroba jest pozbawiona czuciowych komórek nerwowych i ma zdumiewające wręcz możliwości regeneracji, m. in. dlatego jej choroby zwykle rozwijają się powoli i praktycznie bez objawów.

Warto zatem zrobić prosty test z krwi, by sprawdzić, czy nie niszczą wątroby wirusy zapalenia wątroby. Skierowanie na test może dać lekarz POZ.

Zakażenie wirusowym zapaleniem wątroby typu C prowadzi stopniowo do marskości tego organu i – u niektórych osób – zmian nowotworowych. Ponieważ przez lata nie daje żadnych objawów, o chorobie nie wie przeważająca liczba pacjentów. U 5 do 20 proc. pacjentów pierwsze objawy choroby pojawiają się po około 30 latach od zakażenia, niestety, wówczas wątroba jest już bardzo zniszczona.

Szansą wcześniejszego wykrycia, a co za tym idzie – wyleczenia jest prosty test z krwi. Do 1 lipca tego roku skierowanie na bezpłatny test w kierunku wirusa HCV (hepatitis C virus) mógł dać jedynie specjalista, obecnie wypisać je może lekarz POZ. 

Jak można zakazić się wirusem HCV?

Choć szacuje się, że w Polsce zakażonych HCV jest od 200 do 500 tysięcy osób (zatem mamy spore szanse stykać się z nimi), wirusowym zapaleniem wątroby typu C nie można się zarazić podczas zwykłych kontaktów z osobą chorą. Nie grozi więc chorobą trzymanie się z nią za ręce, całowanie, picie i jedzenia z tych samych naczyń, korzystanie z tej samej toalety.

Do zakażenia konieczny jest kontakt z zakażoną krwią, przy czym może być jej ilość niewidoczna gołym okiem. Stąd HCV przenosi się głównie w czasie nieprawidłowo wykonywanych zabiegów medycznych czy kosmetycznych, takich jak: zastrzyki, pobieranie krwi, leczenie stomatologiczne, akupunktura, wykonywanie tatuaży, przekłuwanie uszu lub innych części ciała, pedicure, manicure. Zakazić można się także poprzez kontakty seksualne (gdy dojdzie do uszkodzenia naskórka lub błony śluzowej).

– Każdy Polak przynajmniej raz w życiu powinien być przetestowany na HCV. Polacy do tej pory niezbyt chętnie chodzili na badania, ale też trzeba przyznać, że dostęp do testu anty-HCV nie był najprostszy. Nadal (pomimo wielu kampanii edukacyjnych) nie mamy takiej świadomości zagrożenia, jak w przypadku chociażby zakażenia HIV. Teraz każdy z nas może wykonać test anty-HCV po wizycie u lekarza rodzinnego. Warto skorzystać z tej możliwości, zanim nieleczone WZW C doprowadzi do marskości lub raka wątroby. Niestety nadal w szpitalach widzimy za dużo chorych w ciężkim stanie, chorych, którzy przez lata nie wiedzieli o swoim zakażeniu – mówi prof. Jerzy Jaroszewicz, prezes Polskiego Towarzystwa Hepatologicznego.

Warto przy tym wspomnieć, że z powodu zapaleń wątroby (typu B i C) umiera na świecie więcej osób niż z powodu AIDS.

Przed zapaleniem wątroby typu B chroni szczepienie (kto się nie szczepił, warto to zrobić). Drogi zakażenia HBV są podobne jak w przypadku HCV, czyli kontakt z zakażoną krwią.

Leczenie WZW C

Przez lata nie było skutecznego leczenia WZW typu C. Teraz pacjenci w Polsce mają dostęp do refundowanego leczenia tej choroby – ponad 95 proc. przyjmujących je pozostaje trwale wyleczona. Nawroty zdarzają się najczęściej w grupie osób wstrzykujących dożylnie narkotyki oraz osób uprawiających seks analny z wieloma partnerami.

Nie warto więc zwlekać i udać się na test. Nie zapominajmy przy tym, że styl życia ma duży wpływ na stan wątroby. Szkodzi jej przede wszystkim alkohol, poza tym palenie tytoniu i tłuste potrawy.

pap-mediaroom
Print Friendly, PDF & Email