W przyszłym tygodniu w Grecji zniesiona zostanie część restrykcji przeciwepidemicznych w ramach stopniowego otwierania gospodarki mimo utrzymującego się przeciążenia szpitali – poinformowały w piątek władze, tłumacząc swą decyzję „narodowym zmęczeniem” lockdownem.
Godzina policyjna będzie się zaczynać w weekendy o godz. 21:00, dwie godziny później niż obecnie. W poniedziałek otworzone zostaną zakłady fryzjerskie, salony kosmetyczne i stanowiska archeologiczne. Sklepy, które nie sprzedają podstawowych produktów, restauracje i szkoły pozostaną na razie zamknięte.
W Grecji rośnie jednak liczba zakażeń koronawirusem, a połowa z nich diagnozowana jest w Atenach – podaje Reuters. – Presja wywierana (przez pandemię) na krajowy system opieki zdrowotnej jest dużym wyzwaniem. Około 4,6 tys. osób jest obecnie hospitalizowanych, a ponad połowa z nich w okolicach Aten – powiedziała prof. Wana Papawangelu z komisji ds. chorób zakaźnych doradzającej greckiemu rządowi.
W ciągu minionej doby w Grecji potwierdzono 2785 przypadków zakażenia; na COVID-19 zmarło 64 pacjentów. Od początku pandemii w kraju zdiagnozowano 233 079 przypadków infekcji koronawirusem, a liczba ofiar śmiertelnych choroby wynosi 7361.
Grecki minister turystyki Charis Teocharis powiedział 11 marca, że od 14 maja do Grecji będą mogli przyjeżdżać zagraniczni turyści, którzy są zaszczepieni przeciwko COVID-19, przeszli chorobę i wytworzyli antyciała lub mają negatywny wynik testu na obecność koronawirusa.
Minister zastrzegł jednak, że wszystkie te plany mogą ulec zmianie, jeżeli pogorszy się sytuacja epidemiczna.
W bardzo ważnej dla gospodarki Grecji branży turystycznej, która poważnie ucierpiała przez pandemię koronawirusa i związane z nią ograniczenia w podróżach, pracuje co piąty mieszkaniec tego kraju. (PAP)