Gdynia: Zostań bliźniakiem – zarejestruj się w bazie DKMS

Gdynia: Zostań bliźniakiem – zarejestruj się w bazie DKMS
Fot. gdynia.pl

Nieprzypadkowo ten tekst ilustrują fotografie trzech różnych osób. Połączył je szpik. Dla Olgi stał się darem życia, Piotr został dawcą, a Amelia wciąż czeka na swojego bliźniaka genetycznego.

28 maja obchodzimy Światowy Dzień Walki z Nowotworami Krwi. To międzynarodowe święto zainicjowane w 2014 roku, by szerzyć świadomość na temat tych chorób, ale także by pokazać solidarność z osobami, które by wrócić do zdrowia często potrzebują pomocy zgodnego dawcy szpiku. Jedną z form wspierania chorych jest świadoma rejestracja jako dawca szpiku.

– Każda akcja prowadzona przez fundację DKMS w Gdyni sprawia, że rejestrują się setki dawców – naszych mieszkańców czy turystów. To też setki szans na uratowanie komuś życia. Dlatego bardzo dziękuję wszystkim, którzy już się zarejestrowali i zachęcam do informowania o tej inicjatywie oraz oczywiście rejestrowania – mówi Bartosz Bartoszewicz, wiceprezydent Gdyni ds. jakości życia.

Właśnie taką szansę dostała ratowniczka z Gdyni – Olga, chorująca na białaczkę. To mama, narzeczona, ratowniczka medyczna, ratowniczka WOPR. Rok temu, 24 maja, informowaliśmy, że dla tej niezwykłej kobiety znaleziono dawcę. Olga miała wznowę nowotworu, jednak jak sama mówi o dawcy, jej anioł, podzielił się z nią bezcennym darem życia po raz drugi.

– Czułam olbrzymie wzruszenie. Miałam wyjątkowe szczęście bo znaleziono dla mnie dwóch dawców i to raptem po 4 miesiącach. Na szpik czeka się bardzo długo, więc było to ogromne zaskoczenie i wdzięczność. Ostatecznie otrzymałam szpik od 22-letniej osoby z Niemiec. I to dwukrotnie. Chyba nie da się opisać wdzięczności, tym bardziej, że to tak młoda osoba. W tym wieku rzadko myśli się o pomaganiu innym, dlatego w stronę mojego dawcy kieruję wielkie ukłony – mówi Olga i wyjaśnia, że obecnie kontakt za pośrednictwem fundacji DKMS ze swoim dawcą, można uzyskać po obopólnej zgodzie i następuje po określonym czasie – Jak tylko będę już mogła to zrobić, jeżeli mój dawca wyrazi zgodę, nie ukrywam, że będę mu bardzo dziękować.

Z ostrą białaczką limfoblastyczną walczy aktualnie Amelia. Jej świat rozpadł się w grudniu 2020 roku, tuż przed świętami Bożego Narodzenia, kiedy zdiagnozowano u niej chorobę. To zaledwie 13-letnia dziewczyna, uczennica Szkoły Podstawowej nr 34 im. Leonida Teligi w Gdyni. Wielomiesięczne leczenie dało w kość jej kościom, Amelia odczuwa ciągły ból, używa kul. W całej bazie liczącej 39 milionów osób od ponad roku nie znalazł się bliźniak dla Amelki. Obecnie jak relacjonuje jej mama Katarzyna, dziewczynka jest „na podtrzymaniu”. To leczenie daje jej tylko dodatkowy czas, dokładniej około ośmiu miesięcy. Póki co choroba jest w remisji, ale jeżeli nastąpi wznowa, czasu już nie będzie…

– Mija rok, od momentu, gdy dowiedzieliśmy się, że w liczącej 39 mln osób ogólnoświatowej bazie potencjalnych dawców szpiku nie ma NIKOGO zgodnego z naszą Amelią. W tym czasie z myślą o Amelii zarejestrowało się ponad 13 tysięcy osób, a kolejne kilka tysięcy zrobiło to bezpośrednio przez stronę dkms.pl w odpowiedzi na nasze i fundacji apele w mediach – pisze pani Katarzyna, mama Amelii na facebookowej stronie Dla Amelii.

Piotr Manasterski to znana w Gdyni postać, utytułowany fotograf. Teraz możemy do jego biogramu dołączyć jeszcze – anioł, bohater, czy po prostu dawca szpiku. Jest dawcą faktycznym, jego szpik w grudniu ubiegłego roku poleciał do USA.

– Zarejestrowałem się dawno, około 2010 roku, właśnie podczas akcji w Gdyni. Od tamtego czasu była cisza, owszem przychodziła korespondencja z fundacji, ale nigdy nie była to ta najistotniejsza wiadomość. I nagle zaskoczenie po 11 czy 12 latach dostaję telefon z fundacji, czy dalej chcę pomóc. Ucieszyłem się i oczywiście zgodziłem. Potem przeszedłem badania w laboratorium w Gdyni i Warszawie. Zaznaczyłem, że zgadzam się na dwie opcje – pobranie z krwi i talerza biodrowego. Akurat w moim przypadku była pobierana krew. Nie jest to praktycznie w ogóle bolesne. Przez pięć dni przed pobraniem przyjmuje się leki na namnożenie szpiku. To może spowodować bóle kręgosłupa, ale nie są one nie do wytrzymania. Samo pobranie to tak naprawdę  5 godzin siedzenia w fotelu. Widać jak krew z jednej ręki przepływa rurką do specjalnego urządzenia, tam jej filtrowana, i wraca rurką do drugiej ręki. W międzyczasie o komfort dba naprawdę sympatyczna obsługa, jest nawet poczęstunek. Po pobraniu można się czuć osłabionym, ale wystarczy dobrze zjeść i się wyspać – mówi PiotrManasterski i dodaje: Wydaje się, że to prawie nic, ale satysfakcji, że ten materiał znajdujący się w tym malutkim woreczku może komuś pomóc, nie da się porównać z niczym. Dlatego cieszę się, że być może zainspiruję kogoś do podzielenia się tym darem.

Wyjaśnijmy, że istnieją dwie metody pobrania szpiku i komórek macierzystych do transplantacji. To, że pobieranie szpiku oznacza ciężki i bolesny zabiegi wprowadzenia igły w kręgosłup, jest mitem, z którym Fundacja DKMS wciąż musi walczyć. W zdecydowanej większości przypadków stosuje się pobranie z krwi obwodowej – procedura przypomina oddawanie krwi. W pozostałych zaledwie 15% przypadków dokonuje się pobrania z talerza kości biodrowej w znieczuleniu ogólnym.

Szansę, na dołączenie do bazy dawców, mieszkańcy Gdyni będą mieli już w najbliższy weekend 28-29 maja. Na terenie miasta odbędą się rejestracje w dwóch lokalizacjach:

  •  Bulwar Nadmorski w dniach 28-29.05 w godz. 10:00 – 18:00 (czerwony namiot DKMS)
  •  Centrum Riviera w dniu 28.05 w godz. 10:00 – 18:00 (stanowisko rejestracyjne)

– Od początku działalności Fundacji DKMS wielokrotnie gościliśmy w Gdyni przeprowadzając Dni Dawcy Szpiku dla pacjentów, akcje edukacyjne na uczelniach i w szkołach średnich.  Dzięki inicjatywie mieszkańców Gdyni i wsparciu Urzędu Miasta Gdyni, w przeciągu 13 lat działalności Fundacji DKMS przeprowadziliśmy wspólnie z mieszkańcami 306 akcji rejestracji potencjalnych Dawców szpiku. Podczas tych wydarzeń do bazy Dawców Fundacji DKMS dołączyło 18993 osób, a już 110 spośród nich zostało Dawcami faktycznymi, czyli oddało komórki macierzyste bądź szpik i podarowało szanse pacjentom na powrót do zdrowia – relacjonuje Dagmara Tomeczek, koordynator ds. Rekrutacji Dawców z Fundacji DKMS.

Więcej informacji o oddawaniu szpiku należy szukać na stronie fundacji DKMS.

Print Friendly, PDF & Email