Dramatyczne historie i trudne okoliczności, a obok nich: piękne opowieści, pasje i barwne charaktery motywujące do działania – podczas tegorocznego festiwalu Millennium Docs Against Gravity, który zainaugurowany został w Gdyni w piątkowy wieczór, znajdziemy wszystko, czego tylko szukamy.
Za nami symboliczne otwarcie lokalnej odsłony wydarzenia, które do 21 maja pozwoli zobaczyć w Gdyńskim Centrum Filmowym najlepsze i najbardziej poruszające filmy dokumentalne z całego świata. Widzów powitali m.in. wiceprezydent Gdyni Michał Guć i konsul generalny Ukrainy w Gdański, Oleksandr Plodystyi, a także… słynna DJ-ka Wika, czyli Wirginia Szmyt, bohaterka jednego z tytułów.
„Nie będziemy obojętni” – jak nakazuje tegoroczne hasło główne Millennium Docs Against Gravity. Kolejny raz święto kina dokumentalnego zagościło jednocześnie w kilku polskich miastach, w tym także w Gdyni.
Za nami już oficjalna inauguracja festiwalu, a przed nami – ponad tydzień projekcji, debat, dyskusji i specjalnych wydarzeń. W piątkowy wieczór, 12 maja w największej sali Gdyńskiego Centrum Filmowego na ekranie pojawiła się „Vika!”, czyli opowieść o najsłynniejszej (i najstarszej, choć w jej przypadku wiek to tylko statystyka) DJ-ce w Polsce, Wirginii Szmyt.
Pozytywna historia na początek kompleksowego programu
Choć pierwsi festiwalowi widzowie oglądali „docsy” jeszcze w samo południe („Najdłuższe pożegnanie”), to właśnie na wyświetlenie tej produkcji połączone ze spotkaniem autorskim przypadła gala otwarcia.
Przed projekcją widzów, którzy biorą udział w tegorocznej edycji powitali m.in. Michał Guć – wiceprezydent Gdyni ds. innowacji, prowadzący galę otwarcia Przemysław Rydzewski i gość specjalny, konsul generalny Ukrainy w Gdańsku, Oleksandr Plodostyi. Jego obecność była zresztą nieprzypadkowa, bo tuż za polską granicą, obok naszej codzienności, cały czas toczą się wydarzenia, które są żywym dokumentalnym scenariuszem – niestety, wciąż dla filmów, które niosą za sobą trudny bagaż emocjonalny. Kilka produkcji poświęconych sytuacji w Ukrainie znalazło się w tegorocznym programie.
Wśród tego festiwalu będzie trochę więcej filmów, będzie ich siedem – poświęconych Ukrainie lub dotyczących Ukrainy. Niestety, Ukraina jest w tej chwili w trakcie wojny i większość z nich jest poświęcona tym wydarzeniom, których świadkami jesteśmy w tej chwili. (…) Wierzę w to, że może już nawet w następnej edycji te filmy będą szły z duchem czasu i być może będą poświęcone czemuś lepszemu. (…) Ukraińskie filmy dokumentalne wciąż żyją, pomimo tego, że mają w tej chwili naprawdę ciężkie warunki. Mówię o tym tylko dlatego, że życie nadal trwa i staramy się wrócić do normalności, jeśli to tylko możliwe, ale nie wszystko zależy niestety od nas – mówił podczas gali otwarcia Oleksandr Plodostyi, konsul generalny Ukrainy w Gdańsku.
– Ten festiwal również charakteryzuje się tym, że jest rozciągnięty od filmów, gdzie stykamy się z ludzkimi dramatami do filmów pozytywnych, o pozytywnych osobach, które dają nam dobrą energię i dobre emocje. To właśnie kolejna oś, której możemy doświadczać podczas tego festiwalu. Życzę państwu, żebyście z każdego filmu, zarówno tego trudnego, jak i filmów pozytywnych, wyciągali coś dla siebie. (…) Po filmie „Ucieczka z utopii” – film opowiada o Korei Północnej, ale to, co propaganda robi z ludźmi myślę, że możemy też obserwować za naszą wschodnią granicą, w Rosji. Myślę, że możemy też czasem obserwować to w Polsce. Uciekinierzy, którzy z Korei Północnej przez Chiny, Wietnam, Laos, Tajlandię uciekają do Korei Południowej, uciekają przez dżunglę, przeprawiają się przez rzeki – ich losy nie są aż tak odmienne od tych ludzi, którzy na wschodniej granicy Polski przedzierają się przez lasy. Chcę państwa uświadomić, że to, co widzimy na filmach tylko pozornie dzieje się daleko. To wszystko dzieje się także u nas. Pamiętajmy o tym i tym mocniej przeżywajmy ten festiwal – podkreślił przy okazji otwarcia festiwalu Michał Guć, wiceprezydent Gdyni ds. innowacji.
Sprawdź program, poznawaj historie
Co dalej? Dziesiątki tytułów, które będzie można aż do następnej niedzieli, 21 maja zobaczyć w Gdyńskim Centrum Filmowym – podobnie, jak w innych polskich miastach, w tym Warszawie, Wrocławiu, Katowicach, Poznaniu, Bydgoszczy, Lublinie i Łodzi. To nie tylko rozrywka, ale przede wszystkim otwieranie świadomości i wrażliwości na problemy społeczne. To wokół nich koncentruje się spora część festiwalowej selekcji, ale znajdziemy też wspomniane historie „kolorowych ptaków”, fenomenów, barwnych postaci i zjawisk, które zachwycają i intrygują.
Warto dokładnie przejrzeć program i opisy festiwalowych filmów, aby znaleźć coś dla siebie. Łącznie selekcja filmów obejmuje w tym roku ponad 180 tytułów z całego świata. Każdego dnia, już od godziny 10:00 aż do wieczora we wszystkich salach GCF goszczą dokumenty z Millennium Docs Against Gravity. To nie wszystko – organizatorzy wypełnili też harmonogram m.in. debatami i spotkaniami z bohaterami i twórcami, doświadczeniami VR (Virtual Reality), imprezami i koncertami, warsztatami, wydarzeniami specjalnymi czy punktom przewidzianym dla szkół i przemysłu filmowego.
Z kolei „gdyńskie” rozstrzygnięcia tegorocznej edycji poznamy jeszcze przed końcem festiwalu – w czwartek, 18 maja.
Na godzinę 19:30 w Gdyńskim Centrum Filmowym zaplanowano galę wręczenia Nagrody Prezydenta Miasta Gdyni, Nagrody Etnomatograf oraz Nagrody All About Freedom Festival.
