Gdynia: Czułość uchwycona w kadrach

Gdynia: Czułość uchwycona w kadrach
Fot. Centrum Integracja

Gdyńskie Centrum Integracja przyzwyczaiło już mieszkańców, że jest nie tylko miejscem aktywizacji zawodowej osób z niepełnosprawnościami, ale i galerią. Już po raz piąty w wielkich witrynach Centrum zagościła wystawa fotografii z cyklu „Spójrz mi w oczy”. Najnowsza odsłona projektu to intymne portrety Iwony Wojdowskiej pt. „Czułość i jej oblicza”.

Centrum Integracja znajduje się przy ul. Traugutta 2, pomiędzy ulicami Świętojańską a Władysława IV. To doskonała lokalizacja, a olbrzymie okna półokrągłego budynku wychodzą wprost na chodnik i aż proszą się, by służyć za medium, w którym można wyeksponować obrazy niosące ważny przekaz do przechodniów.

I tak stało się po raz piąty – okna Centrum znów posłużyły za galerię wystawy z cyklu „Spójrz mi w oczy”. We wtorek odbył się tu wernisaż fotografii Iwony Wojdowskiej pt. „Czułość i jej oblicza”, przedstawiających portrety osób z niepełnosprawnościami i ich bliskich. Przechodząc ulicą Traugutta nie sposób ich nie zauważyć. A oglądać je będzie można przez cały rok.

Plakat wystawy „Spójrz mi w oczy. Oblicza czułości”. Źródło: Centrum Integracja

– Zaczęliśmy w roku 2018 od samego sprowokowania przechodniów do spojrzenia w oczy osobom z niepełnosprawnością. Zaprosiliśmy ponad 60 osób do stanięcia przed obiektywem i patrzenia, tak jakby patrzyli innym w oczy. I popatrzyli. Po odsłonięciu wystawy, zerkały z witryn Centrum Integracja, olbrzymie czarno-białe  portrety. Ale widoczne były przede wszystkim oczy, oczy które zdawały się zapraszać: „podejdź bliżej, teraz możesz, teraz nie musisz się bać, że nie wiesz, jak się zachować, teraz nikt Cię nie oceni, podejdź”. I podchodzili i patrzyli i samo zatrzymanie przechodniów było olbrzymim sukcesem, bo prowokowało do refleksji. Kolejne lata to były zmiany. Kolor, kostiumy teatralne, forma, pokazanie zamknięcia podczas pandemii, a wszystko zagrane portretami – opowiada autorka fotografii Iwona Wojdowska. – W tym roku zobaczymy temat „Czułość i jej oblicza”, gdzie osoby z niepełnosprawnością pozują do zdjęć z bliskimi, chcąc pokazać właśnie czułość, bo czułość, to nie tylko przytulanie. Czułość to bycie razem, czułość to opieka, podpora. Czułość to rodzina w komplecie, to bliska istota obok, to radość i smutek, ale razem. I niby wszyscy spośród 68 sportretowanych mieli pokazać to samo, ale zrobili to tak różnorodnie, że żaden wizerunek nie jest podobny do drugiego.

Jak informuje Centrum Integracja, projekt „Spójrz mi w oczy” jest wejściem w przestrzeń publiczną z tematem niepełnosprawności, a jego celem jest jej oswajanie.

– Duży format fotosów, powoduje, że portrety widoczne są z daleka, przyciągają wzrok formą, nęcą do podejścia bliżej, zatrzymania się na dłużej. Stawiają przechodnia oko w oko z tymi, których często społeczeństwo nie chce widzieć. Niewidoczność ta jest efektem strachu i niewiedzy. A wszyscy mamy marzenia, pasje, plany i potrzeby – piszą organizatorzy wystawy.

Sesje zdjęciowe odbyły się w Konsulacie Kultury. Na wystawę zaprasza Centrum Integracja wraz z gdyńskimi fundacjami i stowarzyszeniami, zrzeszającymi osoby z niepełnosprawnością: Stowarzyszeniem Dlaczego Nie, Gdyńską Fundacją Dom Marzeń i Stowarzyszeniem Coolawi.
Print Friendly, PDF & Email