Fizjoterapia na miarę potrzeb

Fizjoterapia na miarę potrzeb
Fot. Adminstrator

Pomorskie Stowarzyszenie Osób z Chorobami Reumatycznymi „Re-Misja” już po raz drugi zrealizowało zadanie publiczne pt. „Rehabilitacja poprzez indywidualną fizjoterapię 2”, współfinansowane ze środków PFRON.

– Indywidualne podejście do chorego to klucz do sukcesu. NFZ oferuje rehabilitację ciągłą, polegającą na zabiegach fizjoterapeutycznych przez 2 tygodnie, łącznie 8 zabiegów i 2 konsultacje (codziennie w dni powszednie). W dodatku na taką rehabilitację czeka się zazwyczaj ok. 6 miesięcy od chwili otrzymania recepty od lekarza. Jeśli kogoś boli lub ma problemy z poruszaniem się w danej chwili, musi czekać albo zapłacić. Niestety, indywidualne zabiegi z fizjoterapeutą kosztują od 100 zł wzwyż za jedno spotkanie, a nie każdego na to stać. Taka rehabilitacja jest niezwykle ważna dla pacjentów reumatologicznych – mówi Magdalena Misuno, koordynator zadania i prezes stowarzyszenia Re-Misja.

Wiele osób chorych reumatycznie jest na rencie. Ci, którzy pracują, mają i tak duże wydatki związane z leczeniem, dietą, środkami niezbędnymi w ich chorobie, a nierefundowanymi przez NFZ. Ponadto z rehabilitacji publicznej można skorzystać tylko w wybranych placówkach, najczęściej w godzinach przedpołudniowych. Jeśli ktoś pracuje, musi wziąć urlop. Gdy ktoś ma problemy z poruszaniem się, musi mieć zapewnioną opiekę drugiej osoby. Dlatego w projekcie zorganizowanym przez stowarzyszenie Re-Misja pacjenci mieli możliwość umówienia się z fizjoterapeutą w dogodne dla nich dni, w odpowiadających im godzinach i w domu, jeśli nie mieli możliwości dojazdu.

W rehabilitacji uczestniczyło 14 osób z województwa pomorskiego z niepełnosprawnością ruchową. Byli to mieszkańcy Trójmiasta, Władysławowa, Starogardu Gdańskiego, Orla i Słupska. W ramach zadania rehabilitacja osób z chorobami reumatycznymi polegała na indywidualnych zajęciach z fizjoterapeutą 2 razy w tygodniu przez 5 tygodni (10 zajęć) we wrześniu i październiku 2019 roku.

– Taka dodatkowa rehabilitacja jest dla mnie bardzo ważna – mówi 33-letnia Ania ze Starogardu Gdańskiego, uczestniczka „Rehabilitacji poprzez indywidualną fizjoterapię 2”. – Kolejki na ćwiczenia indywidualne w moim mieście są naprawdę bardzo długie i bez prywatnej rehabilitacji byłoby mi ciężko. Jestem po kilkunastu operacjach, mam endoprotezy obu kolan, stabilizację kręgosłupa oraz inne chore stawy, które wciąż o sobie boleśnie przypominają. Przez usztywniony kręgosłup nie mogę się schylać, przez co wszystko, co robię, muszę wykonywać na ugiętych stawach skokowych, kolanowych i biodrowych. Dla osoby, która ma tylko stabilizację kręgosłupa, ale ma zdrowe stawy obwodowe (nie ma choroby reumatycznej), nie powinno to być problemem. W moim przypadku „dbanie” o kręgosłup często odbija się bólem stawów skokowych, kolanowych czy biodrowych. Kiedy coś się dzieje np. z kolanem, zwykle cierpi na tym kręgosłup, i tak w kółko. Mimo że ćwiczę regularnie w domu, często się zdarza, że np. w mięśniach powstają patologiczne napięcia, których ciężko się pozbyć bez rehabilitanta. Bardzo się cieszę, że mogłam brać udział w tej rehabilitacji – opowiada.

Po zakończeniu rehabilitacji podczas spotkania integracyjnego pacjenci podzielili się swoimi doświadczeniami. Wszyscy zgodnie stwierdzili, że ich samopoczucie oraz kondycja fizyczna uległy poprawie dzięki zajęciom z fizjoterapeutą. Zwiększyła się także świadomość beneficjentów w zakresie potrzeby ruchu każdego dnia. Zadaniem rehabilitantów było bowiem nie tylko wykonywanie czynności rehabilitacyjnych, ale także edukacja pacjentów.

– Stowarzyszenie Re-Misja w ciągu ostatnich 3 lat już po raz trzeci zorganizowało podobną rehabilitację dla osób z chorobami reumatycznymi. Ponadto od kilku lat cyklicznie organizuje dla swoich członków wyjazdy do ośrodków SPA, gdzie mogą oni nie tylko skorzystać z zabiegów leczniczych, ale także zrelaksować się i poczuć pięknym, dowartościowanym. Wyjazdy te oraz zorganizowana rehabilitacja nie mogłyby się odbyć bez ogromnego wsparcia darczyńców – podkreśla Magdalena Misuno.

Pomorskie Stowarzyszenie Osób z Chorobami Reumatycznymi „Re-Misja”
Fot. Halina Lewandowska
Print Friendly, PDF & Email