Niepełnosprawność bez czarowania rzeczywistości, historia wpisana w kobiecość i społeczna misja literatury – o tym między innymi rozmawiała Aleksandra Buła z Dominiką Lewicką-Klucznik. Spotkanie poświęcone było dwóm ostatnim publikacjom autorki: „M+M” i „_winna”.
Poetka, pisarka, redaktorka, zdobywczyni nagród i stypendiów literackich, wieloletnia organizatorka festiwalu literackiego Wielorzecze, a także matka dwojga dzieci, w tym jednego z niepełnosprawnością – tak w zarysie można przedstawić sylwetkę Dominiki Lewickiej-Klucznik.
Autorka 4 tomów poetyckich („Samopas”, „Limit na cuda”, „M+M” oraz „_winna”) wzięła udział w spotkaniu pod hasłem „Historie pamiętają Ciebie”, które poprowadziła Aleksandra Buła w Bibliotece Elbląskiej. Jednym z głównych tematów rozmowy była niepełnosprawność.
– Temat niepełnosprawności dotyczy mnie osobiście, ponieważ sama mam niepełnosprawne dziecko, z którym i przemierzamy świat, i robimy różne ciekawe rzeczy, ale przychodzi też nam mierzyć się właśnie z rzeczywistością – powiedziała autorka.
W swojej codzienności często napotyka wiele barier – czy w instytucjach lub w urzędach, czy ze strony innych ludzi. Podczas rozmowy zwrócono uwagę na to, jak sposób przedstawienia osób z niepełnosprawnościami i ich życia różni się w zależności od środka przekazu.
W swojej twórczości Dominika Lewicka-Klucznik przedstawia go bez ubarwień, często ukazując aspekty, które dla niektórych bywają trudne lub szokujące. Pokazuje też, że nie każdy potrafi zareagować odpowiednio w zetknięciu z niepełnosprawnością – często nie wiemy, jak się zachować, czy i w jaki sposób zaoferować swoją obecność.
Najbardziej istotne są drobne gesty dobroci, które możemy wykonać w kierunku drugiej osoby. Nie chodzi o spektakularną pomoc czy kwestie pieniędzy.
– Chodzi o zauważenie. To są rzeczy, których musimy się uczyć, bo nie umiemy obserwować i dostrzegać potrzeb innych – powiedziała Dominika Lewicka-Klucznik. – W jaki sposób zapytać ją [osobę z niepełnosprawnością – red.] o to, czy potrzebuje po prostu pomocy, bo tak naprawdę każdy ma swoją barierę – podkreśliła, zaznaczając, jak ważna jest uważność i otwartość w kontaktach z ludźmi.
Tematyka niepełnosprawności obecna jest w historiach dotyczących Mariolki i Mariana, bohaterów pojawiających się w niejednym tekście Dominiki Lewickiej-Klucznik. Jak podkreśla autorka, nie są to historie pisane na faktach: i bohaterowie, i świat przedstawiony, są zmyślone. Mają jednak swoje odbicie w rzeczywistości. Część z nich wywodzi się z osobistych doświadczeń, czasem powstają na kanwie przeprowadzonych przez artystkę rozmów, czasem mają swój początek w z pozoru nieistotnych wydarzeniach, które przytrafiają się z przypadku.
W swoich utworach artystka często oddaje głos słabszym – tym, których walka z trudami rzeczywistości niekiedy przerasta. Szczególne miejsce w twórczości autorki, zwłaszcza w ostatnim tomie poetyckim, zajmują kobiety – nierzadko bardzo skrzywdzone przez los lub bliskich, które dźwigają na swoich barkach zbierany przez lata emocjonalny bagaż doświadczeń. Ich traumy bywają dziedziczone – niełatwo im pozbyć się balastu narzuconego przez poprzednie pokolenia. Bohaterki utworów Dominiki Lewickiej-Klucznik próbują odnaleźć się w okolicznościach, w jakich się znalazły.
– Ta historia jest bardzo szeroka i trudno te moje bohaterki sprowadzić do wspólnego mianownika – zauważyła autorka. Podkreśliła, że prawda zawarta w jej utworach jest dość brutalna – bez względu na podejmowaną tematykę.
O tym, jak wyglądają zmagania z rzeczywistością, można przeczytać nie tylko w wydanych zbiorach twórczości autorki, ale również na osobistej stronie: lewickaklucznik.pl.