Eksperci: problem próchnicy zębów w Polsce się nie zmniejsza

Eksperci: problem próchnicy zębów w Polsce się nie zmniejsza
Fot. Pixabay

Mimo nieograniczonego dostępu do środków higieny jamy ustnej problem próchnicy zębów w Polsce się nie zmniejsza – alarmują stomatolodzy.

Próchnica zębów jest najczęstszą i najbardziej rozpowszechnioną chorobą przewlekłą jamy ustnej u dzieci i młodzieży. Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) dotyczy ona aż 60-90 proc. dzieci w wieku szkolnym. Z badań w Polsce przeprowadzonych w lat 2016–2020 wynika, że próchnicę ma prawie 40 proc. trzylatków oraz blisko 80 proc. sześciolatków i dzieci wczesnoszkolnych. 

– Z przykrością stwierdzam, że w XXI wieku, pomimo nieograniczonego dostępu do środków higieny jamy ustnej oraz – wydawałoby się – wysokiej świadomości wpływu zdrowia jamy ustnej na cały organizm, problem próchnicy w Polsce się nie zmniejsza – twierdzi dr n. med. Ewa Krasuska-Sławińska z Zespołu Poradni Specjalistycznych ds. Stomatologii w Instytucie „Pomnik – Centrum Zdrowia Dziecka”. 

Specjalistka zaznacza, że pacjenci pojawiają się w gabinecie stomatologicznym wciąż zbyt późno – często na etapie bardzo zaawansowanej już próchnicy, kiedy jedyną możliwą formą leczenia, uwzględniając stan ogólny pacjenta, jest usunięcie zęba, a nawet liczne ekstrakcje. – W przypadku dzieci przedwczesna utrata zębów mlecznych prowadzi do zaburzenia rozwoju w obrębie szczęki i żuchwy, przyczynia się do zaburzeń warunków zgryzowych. W niektórych przypadkach zębopochodna bakteriemia może być przyczyną sepsy a nawet zgonu – ostrzega. 

Zwraca na to uwagę także prezes Polskiej Akademii Stomatologii Dziecięcej dr Agnieszka Wal-Adamczak. Podkreśla, że próchnicy nie można lekceważyć nawet w przypadku zębów mlecznych. 

– Nieleczona prowadzi do zapaleń i chorób ogólnoustrojowych, takich jak zapalenie wsierdzia, stawów, nerek czy chorób oczu. Może nie tylko wywołać przewlekłe dolegliwości zdrowotne, ale także zagrażać życiu – ostrzega. 

Od najmłodszych lat konieczna jest profilaktyka, polegająca na codziennym czyszczenia zębów rano i wieczorem. – Kluczowy jest wybór pasty. Od lat zalecamy, aby te dla dzieci miały odpowiednią ilość fluoru: 1000 ppm dla najmłodszych i 1450 ppm dla dzieci powyżej 6. roku życia (parts per milion – liczba cząstek w sumie jednego miliona cząstek) – zwraca uwagę specjalistka. 

Według prezes Polskiej Akademii Stomatologii Dziecięcej bardzo dobrym wyborem są produkty z fluorkiem cyny: w porównaniu do zwykłych związków fluoru, zastosowanie go w bezpiecznej ilości w połączeniu z jonami cyny daje skuteczną ochronę przeciwpróchnicową. – Cieszy nas, że producenci coraz częściej stosują opisy na opakowaniach, bo pozwala to rodzicom wybrać odpowiedni preparat – dodaje. 

W skutecznym czyszczeniu zębów pomagają szczoteczki elektryczne. – Jako stomatolodzy pediatryczni polecamy zwłaszcza te z okrągłą główką, bo skutecznie oczyszczają powierzchnię zębów. Nawet dzieci poniżej 3. roku życia mogą ich używać, jeśli nie boją się wibracji i dźwięków. Przeznaczone dla nich modele szczoteczek są delikatniejsze dla zębów niż te dla dorosłych, wykonują też mniejszą liczbę obrotów i mają mniejsze końcówki – twierdzi specjalistka. 

Specjalistka zaznacza jednak, że najlepszą szczoteczką jest ta, której dziecko używa regularnie. – Domowa profilaktyka jest fundamentem zdrowych zębów i dziąseł, tylko ona może skutecznie zapobiegać ich chorobom – przekonuje dr Agnieszka Wal-Adamczak. (PAP) 

Zbigniew Wojtasiński 
Źródło: naukawpolsce.pl
Print Friendly, PDF & Email