Stawiamy sobie za cel przywrócenie dawnej świetności. Jesteśmy otwarci na pacjentów i mają oni u nas zapewnione kompleksowe leczenie – powiedział PAP prof. Janusz Ryś, dyrektor krakowskiego Instytutu Onkologii, świętującego 70-lecie.
W piątek i sobotę krakowski oddział Narodowego Instytutu Onkologii im. Marii Skłodowskiej-Curie – Państwowego Instytutu Badawczego obchodził uroczystości z okazji 70-lecia działalności.
– Organizując obchody chcemy przypomnieć, że nieustannie pełnimy nasze funkcje statutowe. To ważne, że w stosunku do innych ośrodków zajmujemy się kompleksowym leczeniem nowotworów złośliwych. Pacjent ma u nas zapewnioną wczesną, dobrą diagnostykę, a później wszelkie formy leczenia onkologicznego, w tym leczenie spersonalizowane – powiedział w rozmowie z PAP prof. Janusz Ryś, który w sierpniu tego roku odebrał z rąk ministra zdrowia nominację na dyrektora placówki. Lecznica ta jako jedyna w kraju prowadzi protonoterapię nowotworów, zlokalizowanych w trudnodostępnych miejscach.
Dyrektor – zapytany o sytuację sprzed pandemii (chodziło o wielomilionowe zadłużenia, brak personelu, odejścia lekarzy niezadowolonych z warunków pracy i płacy) – odpowiedział: „Po pewnym okresie trudności chcemy pokazać, że instytut działa i z zespołem dyrektorów stawiamy sobie za cel przywrócenie dawnej świetności. Cały czas jesteśmy otwarci na pacjentów i mają oni u nas zapewnione kompleksowe leczenie”.
O zmianach ma świadczyć m.in. nowa strona internetowa krakowskiego oddziału.
Prof. Ryś przyznał jednak, że wśród licznych wyzwań jest rozwiązanie problemów finansowych, wynikających z – jak powiedział – „niedoszacowania” procedur onkologicznych. Pieniądze potrzebne są przede wszystkim dlatego, że placówka ratuje życie osobom najciężej chorym. Szpital szkoli także lekarzy we wszystkich specjalnościach onkologicznych.
W ocenie dyrektora instytut sprawnie, poza pojedynczymi incydentami, poradził sobie z kolejnymi falami epidemii. – Właściwie nie mieliśmy momentu wyłączenia – zauważył.
Zwrócił także uwagę, że w czasie fal epidemii, kiedy zamykane były inne oddziały, Instytut Onkologii w Krakowie, a także filie w innych miastach, cały czas przyjmował pacjentów. – Oczywiście, że było więcej pacjentów. Siłą rzeczy musieli do nas trafiać – skomentował.
Krakowska placówka zatrudnia 700 osób, w tym 100 lekarzy wszystkich specjalizacji onkologicznych. Miesięcznie udzielanych jest tu ok. 9 tys. porad.
Jednym z najważniejszych punktów obchodów 70-lecia było piątkowe odsłonięcie tablicy pamiątkowej prof. Hanny Kołodziejskiej-Wertheim, dyrektor krakowskiego instytutu w latach 1954-1980.
– Jej zasługi są nie do przecenienia. Cieszymy się, że możemy ją uhonorować – powiedział prof. Ryś.
Prof. Hanna Kołodziejska-Wertheim urodziła się w 1914 r., zmarła w 2004 r. Ukończyła studia na Wydziale Lekarskim Uniwersytetu Warszawskiego w maju 1939 r. Jej mąż został zamordowany na Pawiaku, a ojciec – chirurg i oficer – w Katyniu. Matka zginęła w czasie powstania warszawskiego. Podczas powstania młoda lekarka kierowała punktem sanitarnym na Mokotowie, w tym czasie została ranna. Jak przypomniał prof. Marian Reinfuss, Hanna Kołodziejska-Wertheim była autorką słów do „kolędy warszawskiej” z 1944 r. o polskim żołnierzu. Przypomniał fragment: „Za wolnością zatęskniło/ serce młode i gorące, co walczyło w zapomnieniu/ przez słoneczne dwa miesiące. Daj, bym przetrwał wszystkie boje i znów ujrzał miasto moje”. Po wojnie profesor na kilka lat wyjechała do USA jako członek Polskiej Misji Zaopatrzeniowej, była też stypendystką szpitala w Nowym Jorku. W 1947 r. rozpoczęła pracę w Instytucie Onkologii w Warszawie, a od 1954 do 1980 kierował oddziałem krakowskim. Od 1981 do 1990 r. ponownie pracowała w oddziale warszawskim. W Krakowie Kołodziejska-Wertheim zainicjowała badania z zakresu epidemiologii nowotworów.
Narodowy Instytut Onkologii im. Marii Skłodowskiej-Curie – Państwowy Instytut Badawczy działał wcześniej pod nazwą Centrum Onkologii Instytut im. Marii Skłodowskiej-Curie. Nowej nazwy używa od stycznia 2020, od chwili uzyskania statusu państwowego instytutu badawczego. (PAP)
Beata Kołodziej / PAP – Nauka w Polsce
