Brytyjczycy nadal mają duże zaufanie do szczepionki AstraZeneca

Brytyjczycy nadal mają duże zaufanie do szczepionki AstraZeneca
Fot. Pixabay

Czasowe wstrzymanie przez kilkanaście państw stosowania szczepionki firmy AstraZeneca niemal nie wpłynęło na zaufanie Brytyjczyków do niej, ale zauważalnie je osłabiło w Niemczech, Francji, Hiszpanii i we Włoszech – wynika z opublikowanego w poniedziałek sondażu.

77 proc. Brytyjczyków pytanych na początku zeszłego tygodnia przez ośrodek YouGov uważa, że szczepionka AstraZeneca jest bardzo bezpieczna lub raczej bezpieczna, podczas gdy przeciwnego zdania było 9 proc. ankietowanych. W porównaniu z poprzednim badaniem, przeprowadzonym trzy tygodnie wcześniej, odsetek osób uważających tę szczepionkę za bezpieczną spadł o 4 punkty proc., a za niebezpieczną – wzrósł o 4 punkty. Nadal jednak zaufanie do niej jest na porównywalnym poziomie z produktem Pfizera/BioNTech – zarówno w lutym, jak i w marcu za bezpieczną uznawało ją 79 proc. badanych.

Spadł natomiast – z 65 proc. do 50 proc. – odsetek osób uważających, że szczepionka firmy Moderna jest bezpieczna, choć nie zwiększył się odsetek tych, którzy sądzą, że nie jest ona bezpieczna (5 proc.). Nie ma zdania 44 proc. To wynika z faktu, że w Wielkiej Brytanii szczepionka ta nie jest jeszcze używana, a nawet nie została jeszcze dopuszczona do stosowania.

Wstrzymanie podawania szczepionki AstraZeneca wpłynęło natomiast na postrzeganie jej w pozostałych czterech krajach. Odsetek osób uważających ją za bardzo lub raczej bezpieczną w porównaniu z badaniem z lutego spadł w Niemczech z 43 do 32 proc., we Francji z 33 do 23 proc., we Włoszech z 54 do 36 proc., a w Hiszpanii z 59 do 38 proc. W podobnym stopniu we wszystkich tych krajach zwiększył się odsetek osób, które sądzą, że jest ona bardzo lub raczej niebezpieczna – obecnie wynosi on odpowiednio 55 proc., 61 proc., 43 proc. i 52 proc.

W efekcie we wszystkich tych czterech krajach więcej jest osób, które uważają produkt firmy AstraZeneca za niebezpieczny niż bezpieczny, podczas gdy w lutym taka sytuacja była tylko we Francji. Wątpliwości co do bezpieczeństwa tej szczepionki nie przełożyły się w znaczący sposób na postrzeganie pozostałych – odsetek osób uważających preparaty Pfizera/BioNTech i Moderny za bezpieczne w poszczególnych krajach albo się nie zmienił, albo wzrósł między 1 a 3 punkty proc. W każdym z tych czterech krajów odsetek osób uważających szczepionkę Pfizera/BioNtech za bezpieczną jest nadal niższy niż w Wielkiej Brytanii – w Niemczech jest to 66 proc., we Francji – 51 proc., we Włoszech – 68 proc., a w Hiszpanii – 74 proc.

W związku z podejrzeniami, jakoby szczepionka AstraZeneca zwiększała ryzyko zakrzepów krwi, na początku marca kilkanaście państw – w tym Niemcy, Francja, Włochy i Hiszpania – wstrzymały jej stosowanie. W minionym tygodniu unijna Europejska Agencja Leków (EMA) oświadczyła, że nie ma dowodów, by podawanie szczepionki zwiększało ryzyko, a korzyści z jej stosowania przewyższają ryzyka. Większość państw wznowiło po tym jej podawanie.

Z Londynu Bartłomiej Niedziński (PAP)
Print Friendly, PDF & Email