Ten film powinien obejrzeć każdy – katolik, ateista, nastolatek i senior. Bawi, wzrusza, ale przede wszystkim niesie niesamowicie ważne przesłanie i pokazuje, jak często kierujemy się uprzedzeniami czy plotkami. Twórcy filmu pochylili się też nad tym, jak trudno nam wybaczać – zwłaszcza samemu sobie.
Światowa premiera filmu w reżyserii Jana Komasy („Miasto 44”, „Sala samobójców”) odbyła się podczas 76. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Wenecji. W naszym kraju do kin film trafił 11 października i jest polskim kandydatem do Oscara w kategorii Najlepszy Film Nieanglojęzyczny (od tegorocznej edycji kategoria ta nazwana została: Najlepszy Film Międzynarodowy). Obejrzenie historii inspirowanej prawdziwymi wydarzeniami jest dobrym pomysłem na długi listopadowy weekend.
Daniel (Bartosz Bielenia) to młody chłopak, który odbywa karę pobytu w zakładzie poprawczym. Chce być księdzem, ale z racji wyroku sądu skazującego go na pobyt we wspomnianej placówce nie może wstąpić do seminarium. Po wyjściu na wolność jedzie do pracy w stolarni. Nigdy jednak jej nie podejmuje. Idzie do pobliskiego kościoła, podaje się za księdza i od tego momentu zaczyna być „apostołem Chrystusa”.
W małej miejscowości styka się jednak z dużym problemem. Dźwiga ona bowiem brzemię tragedii, która dotknęła siedem rodzin. Nie potrafią one pogodzić się z tym, co się stało. Pojawienie się ks. Daniela wprowadza promyk słońca w życie, które od niemal 365 dni jest widziane w czarnych barwach. Ludzie „zamknięci” wokół tych samych znajomych, sąsiadów i tego samego proboszcza potrzebowali kogoś, kto ukaże im inną optykę, pomoże z innej perspektywy spojrzeć na tragiczne wydarzenia sprzed roku, kogoś, kto ową tragedią nie został dotknięty. Tłumiona złość, która w kilku przypadkach zbliżała się do nienawiści, niszczyła ich wewnętrznie, potrzebowali terapii i dostali ją. Jedni do metod stosowanych przez głównego bohatera podchodzili z rezerwą i dystansem, a czasem i buntem, inni próbowali się do nich dostosować.
To film o tym jak trudne jest wybaczanie, o tym, jak trudno czasem wybaczyć sobie samemu, znajomym, sąsiadom i o tym jak trudne jest przeżywanie osobistej tragedii w samotności.
Świetny debiut w „Bożym Ciele” zaliczył Bartosz Bielenia, co po trosze jest zasługą dobrego scenariusza, za który odpowiadał Mateusz Pacewicz. Na ekranie zobaczymy też Aleksandrę Konieczną. Gra ona kościelną i gospodynię księdza – postać pełną sprzeczności. Z jednej strony jest blisko Kościoła, także poprzez posługę na plebanii, ale z drugiej, jej zaangażowanie na tym polu i wiara, którą ma, są niewystarczające by wybaczyć. To jedna z najbardziej wyrazistych postaci (zaraz po Danielu). To ona jest początkowo największym sceptykiem metod stosowanych przez głównego bohatera.
Warto także zwrócić uwagę na proboszcza (Zbigniew Wardejn). Ta postać nie pojawia się w wielu scenach, jednak idealnie pokazuje, jak zbierane przez lata doświadczenie powoduje jednocześnie wypalenie i znużenie (które dotyka każdej z grup społecznych i zawodowych), coraz częściej podpowiadając „nie da się” albo „nie uda się”.
Buntownicza jest za to Eliza, którą zagrała Eliza Rycembel (znana m.in. z drugiego sezonu serialu Belfer). To ona jako pierwsza w rodzimej miejscowości poznaje głównego bohatera. Oboje bardzo szybko znajdują wspólny język i próbują pogodzić zwaśnione strony. Eliza jest też jedną z niewielu ośób, które znają prawdę o tragicznych wydarzeniach sprzed roku.
Czy Danielowi uda się pogodzić zwaśnione strony? Czy istnieją podziały, których zasypać się nie da? Jak długo potrwa przygoda głównego bohatera i czy uda mu się coś zmienić w lokalnej społeczności?
Fot. kadr z filmu „Boże Ciało”
*****
Boże Ciało znalazło się wśród pięciu filmów nominowanych w kategorii Najlepszy Film Międzynarodowy. Oprócz polskiej produkcji nominowane są:
- Nędznicy (reż. Ladj Ly) – Francja,
- Parasite (reż. Bong Joon-ho) – Korea Południowa,
- Ból i blask (reż. Pedro Almodóvar) – Hiszpania,
- Kraina miodu (reż. Tamara Kotevska i Ljubomir Stefanov) – Macedonia Północna.
Gala wręczenia Oscarów w nocy z 9 na 10 lutego (z niedzieli na poniedziałek) od godz. 2:00.