Zdrowie: Życie na zwolnionych obrotach – część I

Zdrowie: Życie na zwolnionych obrotach – część I
Fot. Adminstrator

Tarczyca– 20 gramowa „skrzynia biegów” w organizmie. Jej niedoczynność powstaje gdy mechanizm ten nie nadąża produkować wystarczającej ilości hormonu tarczycy. Gdy zaczyna szwankować – procesy życiowe zwalniają co objawia się spadkiem energii, przyrostem masy ciała i pogorszeniem wyglądu. „Oprócz kuracji podawania syntetycznego hormonu tarczycy warto zadbać o prawidłowy styl życia i odpowiednią dietę, która wspomoże działanie leku” mówi elbląski specjalista ds. żywienia mgr Ewa Bidzińska.

Mówi się, że niedoczynność tarczycy staje się chorobą cywilizacyjną. Coraz częściej słyszy się o niej w mediach, głównie za sprawą osób publicznych, które przestrzegają aby nie bagatelizować z pozoru niegroźnych symptomów typu osłabienie czy senność. Czym jeszcze się objawia?

Chorzy mogą odczuwać narastające zmęczenie. Często skarżą się na problemy z koncentracją i zapamiętywaniem. Skarżą się na łatwe marznięcie, przyrost masy ciała. W postaci bardziej zaawansowanej może pojawić się opuchlizna na twarzy, obrzęki powiek. Często spotyka się zmiany w nastroju, jest z reguły obniżony, łatwiej o stany depresyjne. Objawy niedoczynności dotyczą głównie obniżonego metabolizmu spowodowanego przez obniżenie poziomu dwóch hormonów: T4 – tyroksyny i T3 – trójjodotyroniny.

Problemy z tarczycą są zatem zauważalne gołym okiem.

Często otoczenie zauważa, że coś jest nie tak. Człowiek który zawsze był pełen energii i humoru, nagle traci wigor, ochotę na cokolwiek, śpi w ciągu dnia,  jest poirytowany, smutny bez humoru, izoluje się od znajomych. Nie chodzi o to, że nie ma ochoty, ale o to, że nie ma siły. Zaczyna zachowywać się jak nie ta sama osoba, jakby coś wysysało z niego życie. Zapomina nazwisk, czy staje się mniej wydajna w pracy, rozkojarzona. Bardzo często występują tzw. huśtawki nastrojów. Wszystko to sprawia, że chory czuje się jakby wegetował, jakby „żył w uśpieniu”. Otoczenie widzi, że dana osoba mówiąc kolokwialnie „chodzi półmartwa” i dziwnie się zachowuje – jakby otępiała. Często nie zdajemy sobie sprawy, że tak naprawdę hormony rządzą życiem. Osoby, które zachowują się depresyjnie, gorzej zaczynają sobie radzić w codziennym funkcjonowaniu często są odsyłani przez rodzinę do psychologów, a tymczasem warto pobrać krew, zrobić badanie TSH i poddać się leczeniu endokrynologicznemu. Po wyrównaniu poziomu hormonów, z czasem chora osoba „wróci do życia”. Jedna tabletka dziennie podawanego hormonu może w tym przypadku zdziałać cuda.

Kiedy można odczuć poprawę samopoczucia i „powrót do normalnego życia”?

Nie można jednoznacznie określić, kiedy pacjent odczuje poprawę. Ustabilizowanie hormonu tarczycy to proces długotrwały i indywidualny. 

Jak jest norma dla TSH?

Laboratoria mogą mieć różne normy i trzeba na nie zwracać uwagę przy interpretacji badań, także jednostki mogą być inne w zależności w jakim laboratorium dokonano pomiarów. Zawsze na wydruku papierowym powinien widnieć  prawidłowy zakres normy i pacjent może go z łatwością odczytać. Najczęściej podawany zakres normy TSH podawany jest jako 0,27–4,20 uIU/ml, ale należy pamiętać że inna wartość będzie dla dzieci poniżej 14 roku życia, inna dla kobiet w ciąży, a jeszcze inna dla ludzi starszych, czy z poważnymi współistniejącymi schorzeniami. Pamiętajmy więc o tym, że oceny w kierunku niedoczynności tarczycy dokonuje lekarz stosownie do wieku i stanu pacjenta.

Jak wygląda leczenie?

Podstawową metodą leczenia jest podawanie syntetycznych hormonów tarczycy np. lek o nazwie Euthyrox. Stosownie do wyników krwi, lekarz dobiera dawkę tyroksyny. Dawki leków ustala  indywidualnie na podstawie kontrolnych badań hormonalnych. Lek zażywa się minimum pół godziny przed śniadaniem. Dobre leczenie umożliwia mniejsze nasilenie objawów i lepszą jakość życia. Pacjenci często muszą brać leki do końca życia i wg wskazań lekarza okresowo wykonywać określone badania krwi. Podjęcie wczesnego i skutecznego leczenia wpływa na poprawę jakości życia.

Jakie są przyczyny niedoczynności tarczycy?

Co do przyczyn choroby – wskazuje się, że choroba jest spowodowana najczęściej: przewlekłym autoimmunologicznym zapaleniem tarczycy typu Hashimoto. Najprościej mówiąc –  układ odpornościowy człowieka zaczyna źle pracować i organizm wytwarza przeciwciała niszczące własną tarczycę, a  konkretnie są to przeciwciała przeciwko enzymom naturalnie występującym w gruczole tarczycy. Rzadziej zdarza się, że przyczyną niedoczynności może być też niedobór jodu w diecie, stosowanie niektórych leków. W takim przypadku, uzupełnienie jodu, czy odstawienie tych leków – może cofnąć rozwijającą się niedoczynność tarczycy. Ponadto chorobę może spowodować zastosowanie jodu radioaktywnego, napromieniowanie okolicy szyi z powodu nowotworów np. chłoniaka usunięcie tarczycy z powodu raka. Wtedy brakuje produkcji hormonów przez tarczycę.

Czy niedoczynność występuje tylko w jednej odmianie?

Początek choroby może być podstępny i nawet przez kilka lat można nie odczuwać objawów choroby lub odczuwać je tylko w lekkim stopniu. Mówimy wtedy o subklinicznej niedoczynności tarczycy (utajonej) bo pacjent nie ma typowych objawów chorobowych, ale widać ją w wynikach badań krwi (podwyższone TSH, a T3 i T4 w normie). Jest najłagodniejszą postacią i może być wstępem do pełnoobjawowej czyli jawnej niedoczynności tarczycy.

Jak wygląda rozpoznanie zaawansowanej niedoczynności tarczycy?

Przede wszystkim objawy są bardziej nasilone. Większe osłabienie i zmęczenie, mniejsza tolerancja wysiłku, łatwe marznięcie zwłaszcza rąk i stóp, zaparcia. Często chorzy skarżą się na zaburzenia koncentracji i uwagi, suche, wypadające włosy. Nierzadko stwierdza się też suchą z nadmiernym rogowaceniem skórę, zwłaszcza na łokciach. Może pojawić się ochrypły głos. Z powodu obniżonego metabolizmu, pacjenci przybierają na wadze. Badania laboratoryjne i ich zakres ustala lekarz. W badaniu krwi widoczny jest znacznie większy poziom TSH. Duże znaczenie diagnostyczne ma także oznaczenie hormonów FT3 i FT4, które mogą być poniżej dolnej granicy normy. W różnicowaniu przyczyn zaawansowanej niedoczynności tarczycy pomaga badanie stężenia przeciwciał przeciwtarczycowych, które jest zwiększone w przypadku autoimmunologicznych chorób tarczycy. Lekarz może zlecić również inne dodatkowe badania np. w kierunku zaburzeń lipidowych, niedokrwistości.

Lub USG tarczycy

Tak. Wykonanie badania USG jest pomocne w ustaleniu przyczyn niedoczynności tarczycy – np. w chorobie Hashimoto. Usg może wykazać różne zmiany np. zmniejszenie lub zwiększenie tarczycy (norma u kobiet to 18 ml a u mężczyzn 25 ml), zmiany w echogenniczności miąższu tarczycy, czy nie ma guzków, torbieli czy innych zmian. Należy jednak pamiętać, że pomimo właściwego obraz USG  – tarczyca może funkcjonować nieprawidłowo, jak również zmieniona w obrazie USG tarczyca może dobrze pracować.

Niedoczynność tarczycy pojawia się zazwyczaj u kobiet po 60–tym roku życia. Jak można wytłumaczyć fakt, że zapada na nią 20–latka?

Rzeczywiście częściej zapadają na tą chorobę osoby po 60 roku. życia. Jednak stwierdza się, że 1–6% przypadków niedoczynności tarczycy dotyczy młodszych osób, w tym 5–krotnie częściej kobiet niż mężczyzn. Choć ostatnio mówi się coraz częściej o wzroście ilości zachorowań. Osób z subkliniczną postacią może być więcej – dokładnie statystyk nie znamy, bo nie wszystkie zgłaszają się do lekarza, z powodu braku lub słabo nasilonych objawów. Skąd u młodej osoby choroba? Cóż, niedoczynność spotyka też dzieci i młodzież. Młode kobiety są bardziej narażone w okresie ciąży i poporodowym. Mogą to być też czynniki genetyczne, skłonność w rodzinie do chorób autoimmunologicznych, zbyt mała ilość przyjmowanego pożywienia, niedobory jodu, jak również nadmierne spożycie jodu z lekami, suplementami.

Czy przez chorą tarczycę mogą być zaburzone inne hormony np. testosteron?

Zawsze zaburzenia wydzielania hormonalnego któregoś z narządów mogą zaburzyć pracę innych organów – jak w efekcie domina. Podwyższony poziom testosteronu może występować dodatkowo u kobiet np. z zespołem policystycznych jajników, chorobach nadnerczy. Może też występować predyspozycja genetyczna.

Jaki związek z niedoczynnością ma podwyższony poziom cholesterolu?

Hormony tarczycy kontrolują tempo przemiany materii, więc w sytuacji gdy tarczyca niedomaga – obniża się podstawowa przemiana materii, więc w organizmie wiele przemian zaczyna mieć wolny przebieg – w tym metabolizm lipidów – cholesterolu i triglicerydów. Ponadto kiedy stężenie hormonów tarczycowych spada, procesy lipolizy (polegające na rozkładzie tkanki tłuszczowej i uwolnienia dzięki temu kwasów tłuszczowych będących źródłem energii w naszych komórkach) – jest upośledzone. Zwiększa się więc nie tylko przez to poziom cholesterolu i triglicerydów. Prawdopodobnie przez spowolnioną lipolizę – trudniej pacjentom pozbyć się tkanki tłuszczowej.

Jaką rolę odgrywa jod?

Jest on pierwiastkiem niezbędnym do wytwarzania hormonów tarczycy. Jego brak będzie więc powodował niedostateczne wytwarzanie hormonów gruczołu tarczowego przez co może rozwinąć się wole, czyli powiększenie tarczycy. Jego niedobory są niebezpieczne. U kobiet w ciąży może dojść do nieodwracalnego niedorozwoju mózgu płodu, a u dzieci opóźnionego rozwoju psychofizycznego. Jod nie jest magazynowany w organizmie dlatego ten pierwiastek musi być stale dostarczany z dietą. Znajdziemy go w pewnych produktach oraz w wodzie.

W Polsce są niedobory jodu?

Polska jest krajem, w którym zasoby jodu w środowisku naturalnym są ograniczone. Tak więc, aby zapobiegać skutkom niedoboru jodu – w Polsce jak i w wielu innych krajach wprowadzono profilaktykę jodową, mającą na celu zmniejszenie zapadalności na choroby tarczycy. Od 1997 r. stosuje się wzbogacenie soli kuchennej. Musimy jednak pamiętać, że według obowiązujących aktualnie norm – nie można spożywać więcej niż 5g soli (1 łyżeczka) dziennie ze względu na ryzyko chorób układu krążenia np. nadciśnienia. Ilość ta dostarcza 115 mikrogramów jodu, a dzienne zalecane spożycie to 150 mikrogramów.

Czy osoby z niedoczynnością tarczycy mogą stosować pomocniczo suplementy jodu?

Ich zażywanie zawsze powinno być konsultowane z lekarzem– nie można działać na własną rękę. Jeżeli pacjent ma prawidłowe wyniki dzięki leczeniu brakującym hormonem, czuje się dobrze, odżywia się prawidłowo, nie należy zaburzać tej równowagi. Widziałam suplementy o zawartości w jednej dawce 150 mikrogramów, a przecież to jest już dzienna dawka jodu! Wliczając jeszcze doprawianie potraw solą jodowaną (1 łyżeczka 115 mikrogram) i jeszcze jod z naturalnego pożywienia– można poważnie przesadzić. Suplementację zaleca się oczywiście kobietom w ciąży i w okresie laktacji z uwagi na większe zapotrzebowanie w tym okresie. Pacjenci z wolem miąższowym obojętnym, też mogą mieć wprowadzone dodatkowe spożycie jodu, ale o tym zawsze decyduje lekarz. Znane są przypadki pacjentów, które bez wiedzy lekarza sięgały po preparaty jodu i rozregulowały równowagę hormonalną, osiągniętą dzięki wcześniejszemu leczeniu. Przedawkowanie wysokimi dawkami prowadzi też do wystąpienia wola, ślinotoku, zaburzeń ze strony układu pokarmowego w postaci wymiotów, biegunek.

Czyli przedawkowanie jest równie niekorzystne jak niedobory. Trzeba znaleźć balans, złoty środek. Gdzie więc szukać najbezpieczniejszych jego źródeł aby poziom jodu był odpowiedni?

Najbezpieczniejszym źródłem jodu są zawsze źródła naturalne. Bogate w jod są: ryby (dorsz, mintaj, makrela, sardynki, tuńczyk), owoce morza, sery, orzechy laskowe, otręby, niektóre wody mineralne. W warzywach i owocach oraz produktach zbożowych i mlecznych – zawartość jodu jest zmienna i w dużym stopniu zależy od czynników środowiskowych, ilości tego pierwiastka w glebie, zawartości jodu w paszy podawanej zwierzętom hodowlanym. Jod znajdziemy też w brokułach, grochu jednak tutaj trzeba uważać gdyż posiadają one substancje, które utrudniają jego wchłanianie, powinny więc być jadane tylko w ramach urozmaiconej diety, a nie jako idealne źródło jodu. Warto też wybrać się na wakacje nad morze – pamiętajmy jednak, że najwięcej jodu nawdychamy się tuż nad samym brzegiem.

Jakie mogą nastąpić konsekwencje braku leczenia/zbyt późno postawionej diagnozy?

Konsekwencje są różne w zależności od wieku pacjenta i chorób współistniejących. Kobiety mogą mieć problem z zajściem w ciążę. Mogą pojawić się powikłania pociążowe, a także kłopoty z jej donoszeniem, a nawet upośledzenie rozwoju intelektualnego dziecka. W przypadku nie podjęcia leczenia, subkliniczna niedoczynność tarczycy może przejść w zaawansowaną. Ponadto nieleczenie w ogóle niedoczynności tarczycy już zaawansowanej, może doprowadzić do rozwinięcia się nieprawidłowego ciśnienia krwi – jest to często niskie ciśnienie, ale może być też nadciśnienie. Inne objawy to również zwolnienie czynności serca, odczuwanie mrowienia, pieczenia, osłabienie słuchu, zmniejszenie siły mięśniowej, obrzęki stawów, spłycenie i zmniejszenie częstości oddechu. Groźniejszym powikłaniem jest niedrożność jelit czy śpiączka hipometaboliczna.

Podjęcie wczesnego i skutecznego leczenia wpływa na poprawę jakości życia. W ramach leczenia wskazane jest przyjmowanie syntetycznych hormonów tarczycy oraz wykonywanie regularnych badań kontrolujących poziom krwi. W przypadku niedoczynności wyrównanej, gdzie są prawidłowe wyniki badań, dzięki leczeniu– objawy nie występują.

  Aleksandra Kazuro Wersja archiwalna wpisu dostępna pod adresem: http://razemztoba.pl/beta/index.php?NS=srodek_new_&nrartyk= 13861

Print Friendly, PDF & Email