Znana w Europie akcja „Ośmiorniczki dla wcześniaków” przywędrowała także do Polski. Od czerwca wcześniaki z Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Elblągu, mogą przytulać się do wyjątkowej, ręcznie dzierganej maskotki, która swym kształtem przypomina ośmiornicę. Zabawka wykonana ze 100 proc bawełny ma nie tylko uspokajać, ale i zapobiegać wyrywaniu rurek przymocowanych do dzieci.
Mała rzecz, a cieszy. Powiedzenie to jakże aktualne w tym przypadku ma też dodatkowe znaczenie: mała rzecz, a leczy. Okazuje się, że panie posiadające zdolności szydełkowania mogą dzielić się swoją pasją z najmłodszymi, które potrzebują pomocy. Dzieci urodzone przedwcześnie np. w 33 tygodniu ciąży, wymagają specjalistycznej opieki i wyjątkowej troski. Badania pokazują, że mała, niepozorna ośmiorniczka ma zbawienny wpływ na rozwój wcześniaka, zapewniając im przede wszystkim poczucie bezpieczeństwa. Macki bawełnianej zabawki przypominają im pępowinę z życia płodowego, przez co bardzo chętnie łapią je zamiast rurek, które są dookoła nich.
– Kiedy dzieci są niespokojne, chwytają za sondę, którą mają w ustach i wyrywają ją. Mając ośmiorniczkę blisko siebie, już tego nie robią. One zaspokajają im potrzebę trzymania i jednocześnie są spokojniejsze. Nie zawsze rodzic jest przy dziecku, aby je uspokoić. W takim momencie pielęgniarka może spokojnym krokiem podejść do inkubatora, dziecko oczekujące na jakiekolwiek wsparcie, pomoc, ma tą maskotkę do której może się przytulić– tłumaczyła Danuta Stanicka edukator zdrowia z Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Elblągu.
–Jest to bardzo istotne, gdyż dzięki temu nie musimy podawać im tak dużo leków uspokajających– dodała Barbara Chomik ordynator Oddziału Noworodków Intensywnej Terapii i Patologii Noworodka WSZ w Elblągu.
Ośmiorniczki wykonane są z najwyższej jakości materiału i podlegają surowym restrykcjom. Nie ma możliwości stosowania innych włóczek. Schematy są jasno określone. Nie można przekazywać ich innym dzieciom, sprzedawać, rozdawać. Ośmiorniczka należy do określonego dziecka od samego początku i jest niejako gratisem od szpitala.
–Ośmiorniczka musi być wykonana zgodnie z regulaminem. Przed dostarczeniem ich do inkubatora każdą trzeba sprawdzić. Musi być wykonana z 100 proc bawełny, odpowiednim szydełkiem, grubością i wypełnioną atestowaną sylikonową kulką. Założeniem akcji jest to, aby pierwsze pranie ośmiorniczki odbywało się w szpitalu, aby nie było żadnych zarazków. Następnie z ośmiorniczką powinna przespać się mama, żeby nabrała jej zapachu i zdrowej flory – podsumowała Edyta Solecka jedna z wolontariuszek
Do akcji którą można znaleźć na grupie na Facebooku „Ośmiorniczki dla wcześniaków”, może dołączyć każdy kto zna podstawowe półsłupki w szydełkowaniu. Od kwietnia w całej Polsce działa około 4 tys. wolontariuszek. W Elblągu jest sześć pań, które dziergają ośmiorniczki. Jednak to wciąż za mało z uwagi na ogromne zapotrzebowanie. Co miesiąc na oddział patologii noworodka trafia 20 wcześniaków, które czekają na swoją ośmiorniczkę.
Aleksandra Kazuro Wersja archiwalna wpisu dostępna pod adresem: http://razemztoba.pl/beta/index.php?NS=srodek_new_&nrartyk= 14261
