W Elbląskim Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Elblągu odbyła się konferencja pn. „Ochrona zdrowia SORem stoi”. Tuż po jej zakończeniu dokonano uroczystego otwarcia nowego Szpitalnego Oddziału Ratunkowego.
Prelegenci podczas konferencji mówili o tym, jak istotną część całego szpitala stanowią w Polsce SOR. Wspomniano też wiele o problemach jakie tworzą się w tych oddziałach. Dr n. med. Rakesh Jalali, Konsultant Wojewódzki w Dziedzinie Ratownictwa Medycznego, zaznaczył, że jest wiele czynników składających się na komplikacje pojawiające się w SOR. Należą do nich: rosnące uzależnienie od profesjonalnej opieki zdrowotnej, starzenie się populacji i deficyt lekarzy.
Dr hab. n. med. Wojciech Kosiak, Przewodniczący Polskiego Towarzystwa Ultrasonograficznego, próbował z kolei odpowiedzieć na pytanie „Czy lekarz SOR może skutecznie działać bez ultrasonografu?”. W swoim wystąpieniu zaznaczył istotną rolę wspomnianego sprzętu na drodze rozpoznania i monitorowania terapii.
W sali konferencyjnej szpitala podpisano też umowę z Ministerstwem Zdrowia na dofinansowanie sprzętu służącego przede wszystkim dzieciom. Elbląski szpital otrzyma niemal pół miliona złotych (dokładnie 483 760 zł). Podpisy pod umową na tablecie złożyli podsekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia, Janusz Cieszyński oraz dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego, Elżbieta Gelert.
– To dzisiejsze podpisanie umowy to ten trzeci etap. Pewien sprzęt się starzeje, a postęp techniczny powoduje też, że można robić coś szybciej czy dokładniej – zaznacza Elżbieta Gelert.
Zwieńczeniem spotkania było oficjalne otwarcie Szpitalnego Oddziału Ratunkowego. Prace przy remoncie oddziału trwały rok. Inwestycja pochłonęła 10 milionów złotych i została sfinansowana ze środków Unii Europejskiej, Urzędu Marszałkowskiego w Olsztynie, a także ze środków własnych szpitala. Rozpoczęcie działalności nowego, większego SOR, spowoduje wzrost zatrudnienia.
– Na pewno zwiększymy zatrudnienie ratowników medycznych, również o kilka wzrośnie liczba pielęgniarek. Oddział powiększa się też o jedno łóżko o wzmożonym nadzorze nad pacjentem w stanie ciężkim. Do tej pory mieliśmy dwa takie łóżka, teraz będą trzy. I tutaj też będziemy musieli zwiększyć obsadę. – mówi dyrektor elbląskiego szpitala, Elżbieta Gelert. – Chcemy, żeby anestezjolog był obecny 24 godziny na dobę – dodaje.
Fot.: Mateusz Misztal
MM Wersja archiwalna wpisu dostępna pod adresem: http://razemztoba.pl/beta/index.php?NS=srodek_new_&nrartyk= 18899
