Przebywanie na świeżym powietrzu jest nam potrzebne, ale przesadne wystawianie się na działanie promieni słonecznych może przynieść nam więcej szkody niż pożytku. Ostrożność jest wskazana, szczególnie w przypadku małych dzieci.
Jeszcze do niedawna zalecano dzieciom „kąpiele słoneczne”, aktualnie naukowcy zwracają uwagę na to, żeby dzieci, w szczególności najmłodsze, chronić przed słońcem. Dlaczego?
Skóra dzieci jest cienka, w związku z czym promieniowanie słoneczne wnika głębiej. Ma też mniej melaniny, czyli barwnika produkowanego przez specjalne komórki, dzięki któremu opalamy się, a który chroni nas przed szkodliwym wpływem promieniowania. Dzieci, zwłaszcza małe, łatwiej niż dorośli ulegają oparzeniom słonecznym – oznacza to, że nawet krótkotrwałe przebywanie na słońcu może skutkować takim oparzeniem, co z kolei może zwiększyć ryzyko rozwoju czerniaka w dorosłości.
Jak uchronić dziecko przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych?
Ostrożność zaleca się przede wszystkim w przypadku niemowląt. Dermatolodzy apelują, by niemowlęta do 6 miesiąca życia nawet przez chwilę nie były wystawiane na słońce, ponieważ ocenia się że zdolność do opalenizny człowiek uzyskuje dopiero w drugim miesiącu życia.
Jeśli chodzi o starsze dzieci, przed wyjściem na zewnątrz zaleca się, by narażone na działanie promieni słonecznych partie ciała smarować kremem ochronnym z filtrami nie mniejszymi niż 30. W przypadku dzieci z jasnym fototypem skóry warto sięgnąć po krem z filtrem powyżej 50.
Źródło: Justyna Wojteczek (zdrowie.pap.pl)
Red. Wersja archiwalna wpisu dostępna pod adresem: http://razemztoba.pl/beta/index.php?NS=srodek_new_&nrartyk= 18064