We Włoszech na COVID-19 zmarło w ciągu ostatniej doby 151 osób. Potwierdzonych zostało ponad 19 600 nowych zakażeń koronawirusem, co jest kolejnym rekordem od początku epidemii w lutym. Dobowa liczba testów wyniosła 177 tys. – podało wczoraj wieczorem ministerstwo zdrowia.
Sytuacja pandemiczna z dnia na dzień szybko się pogarsza.
Bilans zmarłych od początku epidemii wzrósł do 37 210. Koronawirusa potwierdzono dotąd w kraju u ponad pół miliona osób, z których wyzdrowiały już 264 tysiące.
Obecnie są co najmniej 203 tysiące osób zakażonych – wynika z oficjalnych danych resortu zdrowia. To kolejny rekord epidemii. W jej szczycie na wiosnę największą liczbę ponad 108 tysięcy zanotowano 19 kwietnia.
Liczba hospitalizowanych chorych na COVID-19 wzrosła w ciągu doby o 738 do ponad 11,2 tys. Na oddziałach intensywnej terapii przebywa łącznie 1128 pacjentów, o 79 więcej niż dzień wcześniej.
Po około 1700 zakażeń wykryto w Kampanii oraz stołecznym regionie Lacjum, w tym ok. 730 w Rzymie. W Wiecznym Mieście i w całym regionie „zaczyna panować stan najwyższego alarmu i silnej presji na placówki sieci szpitalnej – przyznały władze.
W Wenecji Euganejskiej stwierdzono około 1730 następnych przypadków, a w Emilii-Romanii prawie 1200.
W domu opieki społecznej dla seniorów koło miasta Lukka w Toskanii zakażonych jest 23 z 24 pensjonariuszy, a także sześciu pracowników – podały lokalne media.
Władze medyczne w Apulli zaapelowały do emerytowanych lekarzy o powrót do praktyki i wsparcie przeciążonego personelu medycznego.