Warto obejrzeć: Odkrycie – opowiastka miłosna czy film o sensie życia?

Warto obejrzeć: Odkrycie – opowiastka miłosna czy film o sensie życia?
Fot. Adminstrator

Do znanego na całym świecie naukowca przyjeżdża syn. Wizyta na wyspie będzie dla niego nie lada wyzwaniem. Will nie potrafi odnaleźć się w nowej rzeczywistości, która zmieniła oblicze za sprawą wstrząsającego odkrycia jego ojca.

Gdy Thomas Harbor (w tej roli znany Robert Redford) przedstawił wyniki badań, świat na chwilę zamarł, by z rozpędem wyruszyć w stronę doczesnego bólu i cierpienia. Miliony ludzi pod każdą szerokością geograficzną – często w ucieczce przed troskami dnia codziennego – popełniły samobójstwo, a liczba ta ciągle rośnie. Wszystko za sprawą naukowca, który udowodnił, że życie po śmierci istnieje. Dwa lata po ogłoszeniu odkrycia w zamkniętym ośrodku na wyspie próbuje on zarejestrować obecność jaźni w zaświatach.

O pomoc prosi swojego syna Willa (Jason Segel), który musi zmierzyć się z doświadczeniami dzieciństwa. Różnica zdań między dwoma naukowcami w zasadniczej kwestii – istnienia życia po śmierci – stanowi główną oś konfliktu. To nie jedyny problem, z którym boryka się młody neurolog. Do sieci skomplikowanych relacji dołącza tajemnicza kobieta o imieniu Isla (Rooney Mara).

Nowy film twórców Netflixa budzi kontrowersje niejednoznacznością. Poruszona tematyka zajmuje filozofów i artystów od wieków. Nie ma na świecie człowieka, który nie zastanawiałby się nad tym, co stanie się po śmierci. Reżyser Charlie McDowell swoją wizją artystyczną budzi niepokój, „Odkrycie” pozostawia pewien niedosyt. Niejasności i niedopowiedzenia otwierają drogę wielu interpretacjom.

Film można obejrzeć na stronie internetowej Netflixa.

https://www.youtube.com/watch?v=j06iI4wxMXU

  MSz Wersja archiwalna wpisu dostępna pod adresem: http://razemztoba.pl/beta/index.php?NS=srodek_new_&nrartyk= 15741 

Print Friendly, PDF & Email