Ustawa ćwiczebna

Ustawa ćwiczebna
Fot. Adminstrator

Ustawa ćwiczebna
   Sejm może zapisać wszystko, nawet to, że kura pisze się przez ”ó” – to jedno ze stwierdzeń, które padło podczas obrad sejmowej Komisji Zdrowia. Ustawa zdrowotna nie wprowadziła tak radykalnych zmian.

   Minister zdrowia Marek Balicki zapewnia, że nowa ustawa zdrowotna pozwoli na prawidłowe działanie służby zdrowia w roku 2005. Część przedstawiecieli środowisk medycznych nie podziela jego optymizmu. Twierdzą, że ustawa niewiele zmieni w systemie ochrony zdrowia, a jest tylko ”utrwalaniem stanu obecnego”.
   W ostatnich dniach sierpnia Sejm przegłosował poprawki Senatu do ustawy zdrowotnej – poprawki budzące największe kontrowersje zostały odrzucone.

Niedobry koszyk
   Posłowie wykreślili z Ustawy zapisy dotyczące świadczeń alternatywnych – tzn. takich, za które pacjent musiałby częściowo płacić z własnej kieszeni. Przyjęli natomiast załącznik do ustawy, zawierający świadczenia niegwarantowane  – tzw. koszyk negatywny. W “koszyku negatywnym” znajdą się świadczenia (badania, terapie), które nie będą finansowane ze środków publicznych  – niestety nie udało nam się ustalić konkretnie, za jakie świadczenia trzeba będzie płacić z własnej kieszeni.
Zdania w sprawie koszyka negatywnego są podzielone – ale to normalne. Najmniej zadowoleni będą pacjenci, którym przyjdzie wyłożyć pieniądze za badanie. Autorzy ustawy bronią jej mówiąc, że to najlepsze wyjście w obecnej sytuacji i podkreślają, że na przygotowanie nowego projektu ustawy było niewiele czasu.

Kawałek PRL-u?
   Od 1 stycznia nie będzie wzrostu składki zdrowotnej do 9 procent. Wysokość składki będzie wzrastała stopniowo, co roku o 0,25 punktu procentowego – aż do 2007 roku.
W przypadku deficytu jakichś świadczeń, zakłady opieki zdrowotnej mają obowiązek prowadzić listę oczekujących (tzw. kolejkę – czy to nam czegoś nie przypomina?) i mają obowiązek pisemnie informować pacjentów o terminie udzielenia świadczenia. Chociaż tyle dobrego, że pacjent nie będzie musiał “naście” razy chodzić i dopytywać się o termin wizyty u specjalisty czy badania.

Kler, VIP-y i antykoncepcja
   Najwięcej emocji wzbudzały dwie poprawki: tzw. kościelna, która nakładała na duchownych obowiązek płacenia składki zdrowotnej z własnych pieniędzy oraz dotycząca refundacji środków antykoncepcyjnych. Obie przepadły w głosowaniu.
   Przegłosowano natomiast poprawkę, która nadaje przywileje najważniejszym osobom w państwie – prezydentowi, marszałkowi Sejmu i Senatu, ich rodzinom oraz dyplomatom państw obcych, z którymi mamy odpowiednie umowy.

   – Ten projekt zasługuje na miano protezy i to protezy, która w ortopedii nazywa się protezą ćwiczebną, czyli na krótko i do czasu – podsumował ustawę jeden z polityków. Tak więc przed pacjentami kolejny, ciężki rok. W tej sytuacji wypada życzyć nam wszystkim zdrowia – i to końskiego zdrowia.  Rafał Maliszewski Wersja archiwalna wpisu dostępna pod adresem: http://razemztoba.pl/beta/index.php?NS=srodek_new_&nrartyk= 26

Print Friendly, PDF & Email