Ten żłobek nie może zniknąć

Ten żłobek nie może zniknąć
Fot. Adminstrator

Żłobek dla dzieci z niepełnosprawnościami, prowadzony przez PSONI Koło w Elblągu w ramach projektu „Mama i tata wracają do pracy”, w grudniu kończy działalność. Rodzice liczą na kontynuację jego funkcjonowania, w czym może pomóc samorząd.

Nie jest łatwo znaleźć w Elblągu miejsce w żłobku, a już całkiem jest to niemożliwie dla dziecka z niepełnosprawnością wymagającą szczególnej opieki. Polskie Stowarzyszenie na rzecz Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną Koło w Elblągu wychodząc naprzeciw tym potrzebom pozyskało środki z Europejskiego Funduszu Społecznego i utworzyło Instytucję Dziennego Opiekuna dla dzieci w wieku od 1 do 3 lat, których rodzice musieli zrezygnować z pracy zawodowej ze względu na brak właściwej opieki nad dzieckiem. Placówka powstała w ramach projektu pt. „Mama i tata wracają do pracy” przy Ośrodku Rewalidacyjno-Edukacyjno-Wychowawczym, gdzie funkcjonuje także przedszkole. Dzięki takiemu usytuowaniu wychowawcy i dzieci w żłobku, a także ich rodzice, mogą korzystać z porad i pomocy kadry specjalistów zatrudnionych w OREW, tj: logopedy, psychologa, fizjoterapeuty i innych. Gdy PSONI ogłosiło rekrutację, zgłosiło się około 50 rodzin. Miejsc w placówce jest 10, obecnie uczęszcza do niej 11 dzieci, w tym z różnymi niepełnosprawnościami.

Jednym z kryteriów zakwalifikowania dziecka do żłobka, wymaganym przez grantodawcę, była deklaracja niepracującego rodzica, że podejmie pracę. Tak też się stało. – Nasz synek jest dzieckiem niepełnosprawnym, jest opóźniony psychoruchowo i choruje na padaczkę. Według nas żaden inny żłobek w Elblągu nie byłby w stania zapewnić mu odpowiedniej opieki, nie mówiąc o rehabilitacji tak niezbędnej w procesie usprawnienia. Oprócz powrotu do pracy jest jeszcze pozyskany czas wolny, dzięki czemu moje osobiste plany nabrały barw i możliwości samorozwoju poprzez studia podyplomowe – pisze jedna z mam.

– Córeczka ma 2 latka i 7 miesięcy, zaczęła tu chodzić, jak miała roczek. Wzięliśmy udział w programie, żeby móc wrócić do pracy, zapewniając dziecku odpowiednią opiekę, bo do publicznych żłobków bardzo ciężko jest się dostać. Poza tym żłobki publiczne nie przyjmują dzieci w czasie roku szkolnego, a to dla rodziców jest problem, gdy w tym czasie kończy się urlop macierzyński. Prywatne żłobki wymagają pieniędzy. A do pracy trzeba było wrócić, bo na urlopie bezpłatnym w tych czasach nie da się wyżyć – opowiada inna mama.

Niestety, projekt trwa tylko do końca 2019 r. Od stycznia 2020 pięknie wyposażone sale mogą pozostać puste, a wyspecjalizowana kadra zmieni pracę – jeżeli nie znajdą się pieniądze na kontynuację funkcjonowania żłobka. W tej sytuacji Zarząd Koła PSONI zwrócił się z wnioskiem do Prezydenta Miasta o środki, które są potrzebne na bieżącą działalność placówki. Koło oferuje bazę lokalową z wyposażeniem oraz wsparcie wspomnianych specjalistów z OREW, dzięki którym mogą tu uczęszczać dzieci z różnymi niepełnosprawnościami i jest to jedyny taki żłobek w mieście. Wstępne rozmowy z Miastem na razie nie przyniosły oczekiwanych rezultatów, ale rodzice nie tracą nadziei, że żłobek będzie nadal funkcjonował i nie będą musieli rezygnować z pracy.

Print Friendly, PDF & Email