W tym roku, kiedy jedna niepewność goni drugą, kiedy planowanie czegokolwiek stało się wyzwaniem, a niepokój towarzyszy nam na co dzień, trzeba skupić się na tym, co pewne, na co na bank możemy liczyć. Grudzień jest jedną z nich. Przyszedł i póki świąt nie będzie, nigdzie się nie wybiera.
Tag: Z perspektywy rodziców
Rotary – razem na rzecz innych
Kiedy pierwszy raz usłyszałam o Rotary, muszę przyznać, że nie miałam pojęcia, cóż to jest za organizacja. Julka miała wtedy 10 lat. Na naszej drodze pozyskiwania środków na rehabilitację i sprzęt przewinęło się przez ten czas dużo nazw organizacji charytatywnych oraz przeróżnych darczyńców, ale z Rotary jakoś się nie spotkaliśmy.
Pomagać jest fajnie
Pomagamy rodzicom zrobić zakupy, babci wrzucić węgiel do pieca, dzieciom odrabiać lekcje i sąsiadce, kiedy zabraknie jej cukru. Pomagamy też na większą skalę – co roku wrzucamy do puszki WOŚP, czasem wpłacamy na organizowane okazjonalnie zbiórki na leczenie czy sprzęt.
Raport z wakacji nie-wakacji
Wakacje jednak to coś zdecydowanie więcej, tak przynajmniej być powinno i tak też zwykle u nas jest. Letnie miesiące szybko mijają, przywilej niepakowania się w ciepłe kurtki, czapki i szaliki wraca zanim zdążymy dobrze ogrzać się w promieniach słońca.
Sezonowo i smacznie
Warzywa i owoce sezonowe pobudzają nasz apetyt i zachęcają co roku do korzystania w trybie tzw. „ile się da”. Niczym biegacz w blokach startowych czujnie przygotowujemy się do biegu po te optymalne i ruszamy na podbój targowisk.
Wracamy
Powoli, ostrożnie, podejrzliwie, rozglądając się wokół siebie, wracamy. Wracamy tam, gdzie przecież już byliśmy – trzy miesiące temu – do normalności. Tej samej, a jednak jakże innej.
Z perspektywy Julci
Z okazji Dnia Mamy pomyślałam, że opowiem o naszym wspólnym dniu. Ze swojej perspektywy. Dla odmiany.
Jak Julka odpoczywa?
Przez chwilę zastanawiałam się, jak tu wybrnąć i udzielić wyczerpującej, wartościowej odpowiedzi…
Późniejszy termin
Siedzimy w domu. Karnie i cierpliwie poddajemy się zaleconej izolacji. W granicach rozsądku. Część izolacji jest obowiązkowa, część opcjonalna.
Z dnia na dzień
Mamy sobie poukładane życie. Plany na dzień, tydzień, miesiąc, rok. To daje poczucie, że panujemy nad swoim losem, przynajmniej nad jego częścią. I nagle ta codzienność wywraca się do góry nogami.