Piotrek ma 16 lat. Zdiagnozowano u niego mięsaka jasnokomórkowego, a wszystko zaczęło się od niewielkiego guza w lewej łydce. Nogę trzeba było amputować. Dziś nastolatek potrzebuje protezy.
– Kiedy o tym pomyślę, na skórze mam ciarki. Chciałbym cofnąć czas i znaleźć jakiś znak, coś, co pozwoli mi szybciej zareagować… Uratować mojego małego braciszka… Zaczęło się tak niewinnie. Mały guz w lewej łydce. Nikt z nas nie mógł się spodziewać, że ten guz wywróci życie naszej rodziny do góry nogami. Wyniki badań dały tragiczną odpowiedź… Mięsak jasnokomórkowy, niezwykle rzadki i niezwykle okrutny typ nowotworu. Każde kolejne badanie sprawiało, że nasz świat zapadał się jeszcze bardziej. Stwierdzono przerzuty do węzłów chłonnych, guz przylegał do kości piszczelowej i nerwu… Nic nie dało się już zrobić. Konieczna była amputacja nogi – wspomina brat Piotka.
Na portalu siepomaga.pl wspomina, że kolejny dramat zaczął się później. Po amputacji rozpoczęła się chemioterapia. Na wspomnianym portalu trwa zbiórka na protezę – ta jest niezwykle droga, ale pozwoli nastolatkowi na większą sprawność.
– Udało nam się zebrać część pieniędzy, jednak jest to kropla w morzu potrzeb. Wiemy, że sami nie zdołamy uratować przyszłości Piotrka. Dlatego dzisiaj piszę te słowa, dzielę się naszą historią i błagam Cię… Pomóż nam! – apeluje brat Piotrka.
Wpłat na rzecz protezy dla Piotra Skorupki dokonywać można poprzez stronę siepomaga.pl – kliknij TU.
Oprac. MM
