Świętowanie rozpoczęli już w czwartek (15 listopada) i trwało ono cztery dni. Były zawody na slegdach, łyżwiarstwo szybkie, siatkówka na siedząco, boccia i judo. Nie zabrakło także uroczystej gali podsumowującej te 20 lat. Były gratulacje, życzenia i wzruszenia, symboliczny toast i pyszny urodzinowy tort.
Integracyjny Klub Sportowy Atak Elbląg dwa lata temu wkroczył w dorosłość. Dziś może świętować już 20. urodziny.
– Największym sukcesem jest właśnie integracja, choć teraz już bardziej funkcjonuje termin włączenie. Pełnosprawni i niepełnosprawni razem, bez względu na wszystko. To nam się w dużej mierze udało – mówi Tomasz Woźny, prezes IKS Atak Elbląg. – Zabrałem naszą grupę do Londynu na paraolimpiadę i każdy zobaczył jak to funkcjonuje, jaką akcję społeczną zrobili właśnie Anglicy i postanowiliśmy przenieść tą akację społeczną tak lokalnie, a nawet regionalnie, tu do Elbląga.
Obecnie elbląski klub oferuje możliwość uprawiania kilku dyscyplin sportu. Pod okiem trenerów dzieci i młodzież w różnym wieku i z różnymi niepełnosprawnościami mogą doskonalić umiejętności gry w siatkówkę na siedząco i na stojąco (halową i plażową), hokeju na slegdach i bocci. Są także zajęcia pływania, tenisa stołowego i judo.
– Jestem w tym klubie od dwóch lat. Pracuję tu akurat z grupą pełnosprawnych dzieci, ale ta integracja w tym klubie jest. Razem uczestniczymy w zawodach sportowych, pomagamy też przy ich organizacji – mówi Monika Tchórzewska, trener chłopięcej grupy młodzieżowej rocznika 2005 i 2006.
Klub ma za sobą organizację także tych największych imprez sportowych. IKS w 2009 roku organizował mistrzostwa Europy a w 2013 roku mistrzostwa świata w siatkówce na siedząco.
– Wiedzieliśmy, że zrobimy mistrzostwa świata najlepiej jak potrafimy, że będą najlepsze na świecie i prawdopodobnie tak było. Chcieliśmy przede wszystkim zrobić akcję społeczną, by osoby pełno i niepełnosprawne spotkały się na hali sportowej i przez tą halę przeszło 20 tysięcy osób w roli widzów a także wolontariuszy i zobaczyło ten sport niepełnosprawnych. Wiele osób ten sport zrozumiało – wspomina prezes Ataku, Tomasz Woźny. – Na początku startowaliśmy z siatkówką na siedząco zarówno dla pełnosprawnych jak i niepełnosprawnych. Później, gdy zaczynaliśmy pracę z osobami niepełnosprawnymi intelektualnie, to nie mieliśmy doświadczenia, nie wiedzieliśmy jak pracować. Okazuje się, że jest to bardzo wdzięczna praca a osoby niepełnosprawne intelektualnie potrafią wiele dać z siebie i świetnie współpracować, także przestaliśmy się tego obawiać, nawiązało się wiele przyjaźni. Kluczem jest to, by nie skreślać nikogo – dodaje.
– Życzę elbląskiemu klubowi co najmniej kolejnych dwudziestu lat w takim tempie i z takimi pomysłami jakie zrealizowały osoby z zarządu z Tomkiem Woźnym na czele. Organizacja takich zawodów jak mistrzostwa Europy, mistrzostwa świata, puchar świata i wielu innych imprez niższej rangi, ale również bardzo ważnych, to szalenie czasochłonne inicjatywy i wymagające współpracy z wieloma ludźmi tu na miejscu. Życzyłbym też tego, o czym mówiłem w swoim wystąpieniu na gali, żeby udało się drużynie hokeja na slegdach awansować na igrzyska paraolimpijskie, bo jestem przekonany, że jest to marzenie nie tylko wszystkich zawodników, którzy biorą w tym udział, ale i Tomka [Tomasz Woźny – red.] i tych ludzi, którzy podjęli się bardzo trudnej inicjatywy. Uprawianie hokeja na lodzie w Polsce nie jest łatwe, a hokeja na slegdach jest jeszcze trudniejsze. Do życzeń dołączyłbym też te odnośnie takiego ogólnego rozwoju klubu. Integracja ze środowiskiem sportowców w pełni sprawnych, jak i integracja ze środowiskiem osób niepełnosprawnych intelektualnie, którą realizuje IKS Atak Elbląg, to jest realny przykład na to, że jeśli się chce, to można. W każdym wymiarze pracy ta integracja jest widoczna, więc życzę tego, by to się nie zmieniało, a klub rozrastał się zarówno w kontekście sportu paraolimpijskiego, olimpiad specjalnych, jak i igrzysk paraolimpijskich – mówi Łukasz Szeliga, prezes Polskiego Komitetu Paraolimpijskiego. – Gdy IKS Atak robi jakąś imprezę sportową, to ja mogę spać spokojnie, bo wiem, że na pewno wszystko zostanie zrobione w sposób absolutnie perfekcyjny. Miałem okazję być zarówno na mistrzostwach Europy jak i na mistrzostwach świata w siatkówce siedząco, przyglądać się temu z trybun i też od kuchni. Perfekcyjna organizacja. Mogę sobie życzyć, by inne kluby poszły drogą IKSu Atak Elbląg, szczególnie w kontekście integracji ze sportem pełnosprawnych, bo jestem przekonany, że to jest ten kierunek, który ma przyszłość i który dzisiaj jest innowacyjny. Sam w swoim życiu prowadziłem integracyjną szkołę narciarstwa alpejskiego i wtedy zobaczyłem jak to w praktyce działa. Sport jako ta wspólna platforma powoduje, że przestajemy patrzeć na różnice, bo wspólną cechą jest na przykład siatkówka, piłka nożna, narty czy jakikolwiek inny rodzaj aktywności.