Społeczeństwo: Śmieci przybywa, zdrowia ubywa

Społeczeństwo: Śmieci przybywa, zdrowia ubywa
Fot. Adminstrator

Pożary składowisk odpadów to nie tylko skażone powietrze. Na pogorzeliskach po spalonych odpadach wykryte zostały zanieczyszczenia gleby metalami ciężkimi. Góra odpadów wciąż rośnie i truje – alarmują Greenpeace i Towarzystwo na rzecz Ziemi.

Palące się odpady to nie tylko pyły i substancje toksyczne w powietrzu. Zbadane w  Instytucie Chemii i Technologii Nieorganicznej Politechniki Krakowskiej próbki gleby w pobliżu pogorzelisk odpadów w Trzebini i Zgierzu wykazały obecność w niej wielu groźnych zanieczyszczeń, m.in. metali ciężkich – ołowiu, arsenu i kadmu. Zanieczyszczenia te będą rozchodzić się w glebie wraz z wodą gruntową. Są to pierwiastki bardzo szkodliwe dla zdrowia: ołów powoduje choroby układu sercowo–naczyniowego, zaburzenia biosyntezy witaminy D, zaburzenia funkcjonowania nerek i wątroby, zaburzenia systemu immunologicznego i rozrodczego, zaburzenia metabolizmu żelaza, miedzi, cynku; kadm jest pierwiastkiem rakotwórczym, nefrotoksycznym, neurotoksycznym, powoduje zaburzenia układu kostnego, choroby sercowo–naczyniowe, uszkodzenia wątroby, zaburzenie funkcjonowania gruczołów płciowych i gospodarki mineralnej organizmu; arsen wywiera działanie rakotwórcze, genotoksyczne, neurotoksyczne (zaburzenia słuchu), powoduje choroby sercowo–naczyniowe, zaburzenia naczyń obwodowych, anemię, zaburzenia układu rozrodczego.

Ołów i kadm kumulują się w warzywach. Ołów zbiera się szczególnie w liściach i korzeniach sałaty, szczypiorku, pietruszki i marchwi, kadm głównie w warzywach korzeniowych. Arsen gromadzi się w wodzie – od wód gruntowych przedostaje się do wody pitnej.

Jak widać, każde spalone składowisko odpadów, zwłaszcza toksycznych, to kolejna plaga zachorowań, często nieuleczalnych. Na początku roku miało miejsce 80 takich pożarów. Tymczasem ciągle brakuje przepisów prawnych, które by temu przeciwdziałały. Naukowcy i organizacje ekologiczne, takie jak Greenpeace Polska i Towarzystwo na rzecz Ziemi domagają się od Ministerstwa Środowiska jak najszybszego wprowadzenia odpowiednich uregulowań prawnych, które wymuszą redukcję odpadów u źródła oraz usprawnią selektywną zbiórkę, tak, żeby nie dopuszczać do powstawania góry odpadów, z którymi nie wiadomo co robić. Chmury toksycznego dymu nad Polską pokazały, że jest to już sprawa pilna.

  Teresa Bocheńska Wersja archiwalna wpisu dostępna pod adresem: http://razemztoba.pl/beta/index.php?NS=srodek_new_&nrartyk= 18813 

Print Friendly, PDF & Email