Marszałek Senatu Tomasz Grodzki (KO) i były marszałek izby Stanisław Karczewski (PiS), którzy są lekarzami, zostali we wtorek zaszczepieni na COVID-19. Obaj zaapelowali do Polaków, by zdecydowali się na szczepienie.
Senatorowie zostali zaszczepieni w Centralnym Szpitalu Klinicznym MSWiA w Warszawie. Wydarzenie było relacjonowane w Polsat News, dla którego obaj wypowiedzieli się jeszcze przed szczepieniem.
Grodzki i Karczewski przekonywali, że szczepionka jest dobrze opracowana, przebadana i bezpieczna. – Ta szczepionka jest wyprodukowana przez potężny koncern, trafiła do wszystkich krajów Unii Europejskich jednocześnie, dzięki temu, że jesteśmy w UE i nie jesteśmy skazani na niesprawdzoną szczepionkę typu Sputnik V (rosyjska szczepionka na COVID-19 – PAP), czy tym podobne – powiedział Grodzki.
Zwrócił uwagę, że preparat firm Pfizer i BioNTECH otrzymał certyfikat bezpieczeństwa zarówno w USA, jak i w Europie. – Zostały przeprowadzone analizy, badania. (…) Kilka milionów ludzi zostało zaszczepionych, nikt jakoś nie ma żadnego chipa, Bill Gates się do niego nie odzywa – żartował marszałek Senatu.
Przyznał, że szczepionki dają pewne objawy uboczne, co – jak dodał – oznacza, iż działają. – Można mieć trochę stanu podgorączkowego, jakieś drobne objawy, ale jeżeli zmierzymy relację koszt-korzyść, jakie są korzyści ze szczepienia, a potencjalnie jakie przeciwskazania, to różnica jest gigantyczna – przekonywał Grodzki.
Karczewski również zapewniał, że szczepionka jest bezpieczna. – Jest sprawdzona, przeszła wszystkie fazy badań klinicznych, została zaaprobowana i przyjęta przez amerykańską, europejską, ale również i polską instytucję, która dopuszcza leki do użytku – przypomniał.
Senatorowie zaapelowali też Polaków, by nie obawiali się poddać zabiegowi. – Szczepionki, które w tej chwili przychodzą do Polski, to jest najlepsza, najszybsza droga do powrotu do normalnego życia i zatrzymania biegu tej strasznej pandemii. Dlatego nie wahałem się ani przez moment, żeby wziąć udział w wydarzeniu, którego głównym celem jest zachęcenie ludzi do tego, aby skorzystali z dobrodziejstwa szczepień – powiedział Grodzki.
Wspominał też, że bliska mu osoba chorowała na polio, a on sam – ze względu właśnie na ryzyko tej choroby – urodził się już po tym, jak wynaleziona została odpowiednia szczepionka. – To jest naprawdę niezwykle ważne, abyśmy jak najszybciej wyszczepili jak największą część populacji dorosłych, wtedy odniesiemy największy sukces – przekonywał senator KO.
Karczewski ocenił, że szczepionki to największy sukces medycyny XX wieku, dzięki któremu bardzo wiele groźnych chorób zakaźnych zostało całkowicie lub prawie całkowicie wyeliminowanych. – W Stanach Zjednoczonych zaszczepiono już ponad milion osób, a na świecie – już ponad 4 miliony. I nie docierają do nas informacje o masowych i groźnych powikłaniach – zaznaczył senator PiS.
Dodał, że sam chorował na COVID-19, a przebieg zakażenia był w jego przypadku bardzo nieprzyjemny i bardzo dokuczliwy. – Nie miałem ciężkich objawów, ale ona jest nieobliczalna. Wiemy przecież, że pojawiają się pewne nowe doniesienia, że u osób, które przeszły bezobjawowo występują powikłania po tej chorobie. Warto więc się zaszczepić, warto podnieść swoją odporność – przekonywał były marszałek Senatu.
Po szczepieniu i 15-minutowym odpoczynku na zbadanie ewentualnej reakcji Grodzki i Karczewski pojawili się na krótkim briefingu prasowym przed budynkiem szpitala.
– Zaszczepiliśmy się relatywnie wcześnie jako czynni lekarze, stykamy się z pacjentami covidowymi, dlaczego byliśmy w tej pierwszej grupie – powiedział na briefingu Grodzki. – Istotą jest, żeby zaszczepić jak najwięcej ludzi i jak najszybciej, jest to trudne, ogromne wyzwanie logistyczne, ale mam nadzieję, że we współpracy całej Unii Europejskiej szczepienia uda się zrealizować jak najszybciej, bo wtedy osiągniemy największy sukces w postaci odporności populacyjnej – podkreślił.
Karczewski dodał, że zaszczepienie się przez nich obu jest ważne. – Nie tylko dla naszego osobistego bezpieczeństwa, ale i dla bezpieczeństwa naszych bliskich, osób, z którymi się spotykamy, osób które leczymy, osób z którymi rozmawiamy o polityce – mówił.
– To bardzo ważne, aby jak najszybciej jak największa część społeczeństwa zaszczepiła się. Różnimy się polityczne i ta szczepionka nie zmieni naszych poglądów politycznych, dalej będziemy się spierać, ale tam, gdzie jest życie i zdrowie ludzkie mówimy jednym głosem i razem z panem marszałkiem Grodzkim zachęcamy wszystkich do szczepień – podkreślał były marszałek Senatu.
Zachęcał też innych polityków do szczepień. – Ci, którzy sobie kpią, ci którzy żartują – apeluję do nich, by się uspokoili i przyłączyli do akcji narodowego szczepienia przeciw COVID-19. Bo chcemy wrócić do normalności, chcemy aby Święta Bożego Narodzenia w zbliżającym się 2021 roku były normalne, abyśmy mogli dzielić się opłatkiem i abyśmy Sylwestra spędzali tak, jak spędzaliśmy wcześniej – mówił.
Ważne jest też to, dodał Karczewski, aby zmniejszyć liczbę osób umierających w związku z COVID-19. – Dystans, maseczki, to wszystko jest ważne, ale najważniejsze są szczepionki. Świetnie, że je mamy, dbajmy o to, by jak najwięcej osób się zaszczepiło, by żadna szczepionka nie została zmarnowana i by jak najszybciej wrócić do normalności – zaznaczył.
Jak poinformowała wicedyrektor Centrum Informacyjnego Senatu Anna Godzwon, przyjęte w CSK MSWiA procedury nie pozwalały, by Grodzki i Karczewski zaszczepili się wzajemnie, tak jak wcześniej planowano. Szczepionkę podała im lekarka Marta Kamińska. Podczas szczepienia marszałek Grodzki wystąpił w koszulce promującej 29 Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Karczewski zamieścił na Twitterze zdjęcia z momentu szczepienia, pokazał też zaświadczenie o szczepieniu pierwszą dawką w dniu 29 grudnia 2020.
W Polsce w niedzielę rozpoczęły się szczepienia przeciw COVID-19 preparatem konsorcjum firm Pfizer i BioNTech. W pierwszej kolejności szczepieni są pracownicy sektora ochrony zdrowia (np. lekarze, pielęgniarki i farmaceuci), pracownicy DPS-ów i MOPS-ów oraz personel pomocniczy i administracyjny w placówkach medycznych, w tym w stacjach sanitarno-epidemiologicznych. Następnie szczepionkę otrzymają m.in. seniorzy, służby mundurowe i nauczyciele.
Do końca stycznia do Polski powinno trafić 1,5 mln dawek szczepionki. Według zapowiedzi przedstawicieli rządu zapisy na szczepienie dla osób spoza priorytetowych grup ruszą 15 stycznia. (PAP)