Schreiber: Szpitale tymczasowe zostały przygotowane zapobiegawczo

Schreiber: Szpitale tymczasowe zostały przygotowane zapobiegawczo
Fot. Daniel Gnap / KPRM

Szpitale tymczasowe to placówki rezerwowe, zostały przygotowane zapobiegawczo, gdyby doszło do pogorszenia sytuacji epidemiologicznej – mówił w piątek minister w KPRM Łukasz Schreiber. Dodał przy tym, że działania zapobiegawcze muszą oznaczać „wyłożenie pewnych środków finansowych”.

Schreiber pytany był w piątek w Polskim Radiu 24 m.in. o doniesienia medialne, że szpital tymczasowy na Stadionie Narodowym generuje olbrzymie koszty, a przyjmuje niewielu pacjentów.

Odpowiedział, że zarówno szpital tymczasowy na Stadionie Narodowym, jak i placówki tymczasowe w innych województwach, to szpitale rezerwowe, „czwartej fali”. – To nie jest zrobione dla niczyjej przyjemności, to jest zrobione zapobiegawczo. (…) Wystarczy dziesięć dni, by sytuacja się np. znacząco pogorszyła, ilość zakażeń znacząco wzrosła – powiedział, dodając, że koronawirus ciągle jest „pewną zagadką”.

– Trzeba sobie zdawać sprawę z jednej zasadniczej rzeczy – tylko działając zapobiegawczo, wyprzedzająco – nawet jeżeli to kosztuje jakieś pieniądze – to jest to robione z myślą o zapewnieniu bezpieczeństwa zdrowotnego Polakom. Co byście państwo powiedzieli na sytuację, w której byśmy tego nie zrobili, w której by doszło do dramatycznego nagłego pogorszenia sytuacji? A w dziesięć dni tego wszystkiego by się nie dało zrobić – podkreślił.

Według Schreibera gdyby doszło do takiej sytuacji, wszyscy by uważali, „że rząd zachował się fatalnie”, bo nie podjął działań zapobiegawczych.

Zwrócił również uwagę, że przygotowanie „czwartej linii osłony” na wypadek sytuacji, „w której de facto ilość zakażeń przekracza 30 tys. dziennie, musi prowadzić także do wyłożenia pewnych środków finansowych”. – Jeśli ktoś tego nie jest w stanie zrozumieć, to znaczy że naprawdę nie nadaje się, by cokolwiek komentować – dodał.

Schreiber powiedział, że rząd ma obecnie dwa główne cele: uniknąć sytuacji, jaka miała miejsce w niektórych krajach Europy Zachodniej, że „ludzie będą umierali na ulicach, szpitale nie będą w stanie ich przyjmować” oraz chronić gospodarkę, uniknąć ubóstwa i braku miejsc pracy.

– Sytuacja jest bardzo ciężka, ale zasadniczo te oba cele udaje się jakoś realizować – ocenił. Schreiber podkreślił również, że wszystkie działania rządu są prowadzone z myślą o zapewnieniu Polakom bezpieczeństwa zdrowotnego i gospodarczego. (PAP)

Sylwia Dąbkowska-Pożyczka
Print Friendly, PDF & Email