Aż 75 tys. noworodków rocznie – UWAGA! – rodzi się z zespołem uzależnienia od tytoniu.
Papierosy są plagą dzisiejszego konsumpcyjnego społeczeństwa. Palą młodzi, starsi, a nawet dzieci. Co roku 31 maja obchodzimy Światowy Dzień Bez Tytoniu. W tym roku hasło kampanii ogłoszonej przez WHO brzmi „Ostrzeżenia zdrowotne”. Po raz kolejny do akcji włącza się Powiatowa Stacja Sanitarno – Epidemiologiczna w Elblągu, która to 28 maja na Placu Kazimierza Jagiellończyka zorganizuje happening z udziałem uczniów szkół gimnazjalnych, ponadgimnazjalnych i studentów. Młodzież w twórczy sposób będzie namawiać swoich rówieśników i osoby starsze do rzucenia palenia, a także do większej aktywności fizycznej i zdrowego stylu życia.
Palimy bo lubimy?
Są różne przyczyny sięgania po ten rodzaj używki; najczęściej jest to chęć zaimponowania kolegom oraz poczucia się jak człowiek dorosły. Małe dzieci sięgają po papierosy tak naprawdę nie zdając sobie sprawy z tego, jakie szkody mogą wywołać w swoim organizmie. Papierosy są uważane za używkę, ponieważ pali się je dla lepszego samopoczucia, nie dostarczają przy tym żadnych składników odżywczych czy też witamin, dlatego też organizm nic z nich nie czerpie tylko uzależnia. Uzależnienie powoduje zawarta w papierosach kofeina, która tak działa na organizm, że potrzebuje się jej coraz częściej i w coraz większych dawkach.
Fakty mówią same za siebie
W 2007 roku 29 % Polaków paliło codziennie, co stanowi ok. 9 mln palaczy, w tym: 34% mężczyzn i 23% kobiet. Wśród dzieci i młodzieży palenie wciąż jest modne, a statystyki są zatrważające: rocznie próbuje palenia 180 tys. nieletnich. 500 dzieci dziennie po raz pierwszy sięga po papierosa. ¼ piętnastolatków przyznaje się do tego, że pali codziennie. Zaś 64 % młodzieży w wieku 13 – 15 lat podjęło próbę palenia, w tym: 64% chłopców i 53% dziewcząt.
Z najnowszych danych wynika, że mężczyźni palą średnio 18 papierosów dziennie, a kobiety 13. Zarówno kobiety jak i mężczyźni palą średnio przez 23 lata swojego życia. Spróbujmy przeliczyć to na wydane złotówki.
Przeliczając lata na miesiące, czyli 23 X 12 miesięcy, wychodzi nam 276 miesięcy. Teraz pomnóżmy średnią ilość wypalanych papierosów dziennie razy 30 (dni miesiąca) i razy 276 co nam daje 190 tys 440 sztuk, czyli 950 tysięcy „opakowań zbiorczych”, w której mieści się po 10 paczek (nawet trudno sobie wyobrazić taką ilość. Z obliczeń wynika, że jest to kilkanaście upchanych po dach naczep TIRów).
Teraz policzmy ile pieniędzy wydaje taki człowiek na swoją przyjemność. Załóżmy, że przeciętnie paczka papierosów kosztuje 8 złotych, co daje w sumie – uwaga! – 120 tysięcy złotych! (równowartość wysokiej klasy samochodu, lub mieszkania dwupokojowego).
Do tego dochodzą konsekwencje zdrowotne. Ponad 30 – krotnie wzrasta ryzyko zachorowania na nowotwór płuc, a także kilkunastokrotnie większe jest zagrożenie 9 innymi nowotworami. Stwierdza się, że w wyniku palenia zwiększa się prawdopodobieństwo chorób układu krążenia, podnosi ryzyko wystąpienia osteoporozy u kobiet; palenie może wywierać negatywny wpływ na przebieg i wynik ciąży (większe ryzyko poronień, opóźnienia w rozwoju, przedwczesnego porodu, niskiej wagi urodzeniowej itp.) Co ciekawe, wskutek wieloletniego palenia tytoniu, co czwarta osoba nie dożywa wieku emerytalnego. Jeśli to prawda, co podają mądre książki, że jeden papieros skraca życie o 7 minut, to życie palącego przez 23 lata skraca się o ponad 4 lata! Tak więc, czy warto palić?
Ale jest też pocieszenie. Jeśli już teraz rzucisz palenie, to za 15 lat ryzyko zgonu jest porównywalne z ryzykiem zgonu u osób, które nigdy nie paliły.
Palimy też biernie
Statystyki mówią, że 67 % palaczy naraża swoje dzieci na bierne palenie. 4 mln maluchów wdycha codziennie dym papierosowy w domu lub w innych miejscach publicznych. Aż 75 tys. noworodków rocznie – UWAGA! – rodzi się z zespołem uzależnienia od tytoniu (statystyka odnosi się do dzieci matek palących w czasie ciąży).
– Celem tegorocznej kampanii jest dostarczenie informacji i wiedzy o zyskach płynących z niepalenia tytoniu oraz aspektów prawnych, zdrowotnych i społecznych – wyjaśnia Marek Jarosz, dyrektor Państwowej Powiatowej Stacji Sanitarno – Epidemiologicznej w Elblągu. Chcemy promować zdrowy styl życia, a przy tym zyski materialne i zdrowotne płynące z niepalenia, a także chcemy promować modę na niepalenie.
Happening ma otworzyć nam oczy
Podczas happeningu, który odbędzie się 28 maja w godz. 10 – 12.30 na Placu Kazimierza Jagiellończyka młodzież szkolna w atrakcyjny sposób, poprzez występy artystyczne typu: skecze, kabarety, piosenki będzie zachęcać do życia bez papierosa. W ramach akcji, będą odbywać się konkursy wiedzy o szkodliwości palenia tytoniu; uczniowie z „Medyka” przygotują swoje stoisko, gdzie będzie możliwość pomiaru ciśnienia, będzie także stoisko Stacji Sanitarno – Epidemiologicznej, która zaoferuje bezpłatny pomiar tlenku węgla w wydychanym powietrzu. Dodatkowo podczas kampanii będzie prowadzona dystrybucja materiałów informacyjno – edukacyjnych.
Powiatowa Stacja Sanitarno – Epidemiologiczna będzie również propagować akcję „Lokal bez papierosa” zorganizowaną przez stowarzyszenie MANKO. Kampania ta ma na celu ułatwienie możliwości wyboru, poprzez promocję miejsc, gdzie albo obowiązuje całkowity zakaz palenia, albo są wydzielone sale dla niepalących.
– Z takich miejsc chętnie korzystają sami palacze, którzy również lubią i mają prawo zjeść posiłek w „niezadymionej atmosferze”, umówić się na spotkanie w pachnącej herbaciarni, czy zabrać całą rodzinę do cukierni, bez obaw, że zaraz przesiąknie się nieprzyjemnym dymem – podkreśla dyrektor Stacji Sanitarno – Epidemiologicznej. Dzięki tej kampanii w Polsce istnieje już 600 lokali wolnych od papierosowego dymu.
Agnieszka Światkowska Wersja archiwalna wpisu dostępna pod adresem: http://razemztoba.pl/beta/index.php?NS=srodek_new_&nrartyk= 3717
