Rodzice w szpitalach powinni być przy dzieciach – apel lekarzy, specjalistów i Ministerstwa Rodziny

Rodzice w szpitalach powinni być przy dzieciach – apel lekarzy, specjalistów i Ministerstwa Rodziny
Fot. Pixabay

Rodzicom noworodków leczonych na oddziałach intensywnej terapii nie można zabronić przebywania przy dziecku, nawet w okresie pandemii. Szpitale powinny dołożyć wszelkich starań, aby zapewnić matkom możliwość pobytu z dzieckiem. Matki noworodków powinny być traktowane jako członkowie zespołu terapeutycznego – apelują środowiska medyczne, przedstawiciele Rady Rodziny oraz Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej.

Specjaliści z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego – doc. Aleksandra Wesołowska oraz dr n.med. Dariusz Madajczak – tłumaczą, że obecność matki przy noworodku, który wymaga intensywnej terapii lub długiego specjalistycznego leczenia nie może być sprowadzona do kwestii odwiedzin małego pacjenta.

Oboje rodzice są partnerami w procesie podejmowania decyzji i planowania leczenia ich dziecka. Sytuacja kliniczna tych najmniejszych i najbardziej niedojrzałych dzieci jest często bardzo niestabilna, ważne decyzje muszą być często podejmowane nagle. Dlatego nie możemy, nawet w czasie wzmożonych restrykcji epidemiologicznych z powodu zakażeń COVID-19, zabronić rodzicom przebywania na oddziałach intensywnej terapii, bo tym samym kwestionowalibyśmy ich prawo do reprezentowania interesów dziecka i bycia ich orędownikiem – mówi dr Dariusz Madajczak, neonatolog w Szpitalu Klinicznym im. ks. Anny Mazowieckiej.

„Pokarm matki dla wcześniaka jest lekiem”

Zdaniem lekarzy, matki noworodków powinny być traktowane jako członkowie zespołu terapeutycznego. W tym przypadku należy brać też pod uwagę znaczenie pokarmu kobiecego w procesie leczenia dziecka.

Pokarm matki dla wcześniaka jest lekiem. Każdego dnia taki noworodek powinien mieć dostęp do zarówno pokarmu matki, który działa ochronnie i stymulująco, jak również do dotyku rodzica poprzez kangurowanie, które jest nie tylko wyrazem czułości, ale zapewnia stabilizację funkcji życiowych dziecka – mówi doc. Aleksandra Wesołowska, która jest prezesem Fundacji Bank Mleka Kobiecego oraz kierownikiem Uniwersyteckiej Pracowni Badań nad Mlekiem Kobiecym i Laktacją przy Regionalnym Banku Mleka w Szpitalu im. Św. Rodziny w Warszawie.

Doc. Wesołowska zwraca uwagę jeszcze na jeden aspekt. – Rozwój i stabilizacja laktacji po porodzie przedwczesnym wymaga kontaktu z dzieckiem, a często także wsparcia ze strony specjalistów, do których kobieta nie będzie miała łatwego dostępu po wyjściu do domu. Dlatego kobiety po porodzie przedwczesnym muszą mieć zapewnioną możliwość pozostania z dzieckiem przynajmniej do czasu ustabilizowania się laktacji – tłumaczy.

Wesołowska i Madajczak zgodnie podkreślają, że dla rodziców, ale szczególnie dla matki wcześniaka, stresujący i obciążający psychicznie jest nie tylko przedwczesny poród, ale również moment wypisu dziecka do domu.

Dlatego szpital powinien zorganizować możliwość powtórnego przyjęcia matki do szpitala, aby jeszcze pod okiem lekarzy i pielęgniarek oswoić się z nową sytuacją i nauczyć się opieki nad dzieckiem, którego potrzeby są zwykle większe niż zdrowych dzieci urodzonych o czasie – mówią specjaliści i dodają, że rodzic a szczególnie matka, która brała codziennie udział w procesie leczenia swojego dziecka, łatwiej poradzi sobie z nową sytuacją domową już po opuszczeniu szpitala.

„Nie możemy rozdzielać rodziny”

Do apelu lekarzy dołącza Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej oraz Rada Rodziny, działająca przy ministrze rodziny.

Od momentu urodzin powinniśmy wspierać rodziców wcześniaków i umożliwiać im kontakt z dzieckiem. To bardzo ważne dla samych dzieci, jak i rodziców. Lekarze i szpital muszą robić wszystko, żeby między rodzicami i maluchem była jak największa więź, żeby przez ten trudny czas rodzina przechodziła razem, a nie była rozdzielona – mówi Barbara Socha, wiceminister Rodziny i Polityki Społecznej.

Szpitale powinny dołożyć wszelkich starań, aby móc zapewnić matkom regularną możliwość pobytu z dzieckiem w trakcie hospitalizacji. Najlepiej, gdyby taki pobyt mógł obowiązywać od momentu urodzenia do wypisu, ale jeśli nie jest to możliwe ze względów organizacyjnych, to należy opracować taki system, który zapewni matce możliwość np. dziennego, okresowego pobytu z dzieckiem – dodaje Dorota Bojemska, przewodnicząca Rady Rodziny działającej przy ministrze rodziny.

Kluczowe jest przestrzeganie reżimu sanitarnego. Dlatego szpital powinien zapewnić nieograniczony dostęp do środków dezynfekcyjnych i środków ochrony osobistej – maseczek czy jednorazowych fartuchów. Dla rodziców powinny być również dostępne pomieszczenia socjalnie, które dadzą rodzicom możliwość odpoczynku na czas wykonywania przy dzieciach niezbędnych procedur medycznych czy obchodów lekarskich, bez konieczności opuszczania oddziału i zwiększania ryzyka kontaktu z postronnymi osobami.

Źródło: MRiPS
Print Friendly, PDF & Email