Rekord w Elblągu. Rekord w Polsce. Tragedia w Gdańsku

Rekord w Elblągu. Rekord w Polsce. Tragedia w Gdańsku
Fot. Adminstrator

Już po raz dwudziesty siódmy największa orkiestra świata zagrała dla potrzebujących. Było radośnie i kolorowo. I kiedy już wydawało się, że nic i nikt nie zakłóci tego wielkiego ruchu czerwonych serc zmierzającego pewnie po kolejne rekordy, pojawiła się paraliżująca informacja z Gdańska, w którą, w pierwszej chwili, mało kto chciał wierzyć.

Elbląski sztab Wielkiej Orkiestry Świątecznej pomocy, która w tym roku grała na rzecz zakupu sprzętu dla specjalistycznych szpitali dziecięcych, tradycyjnie mieścił się w Ratuszu Staromiejskim. I choć Finał Wielkiego Grania odbywał się w niedzielę, to byli i tacy, co grali już w piątek i w sobotę. Były to m.in. szkoły i Centrum Handlowym Ogrody.

W niedzielę 13 stycznia, niemal w całym mieście spotkać można było wolontariuszy z charakterystycznymi puszkami i czerwonymi serduszkami. W tym dniu to czerwone serce połączyło bardzo wielu ludzi, o czym można było przekonać się idąc przez miasto i mijając kolejne osoby w każdym wieku, które przyklejone miały do m.in. kurtek, czapek, rękawiczek, płaszczy, spodni logo WOŚP.

Jak co roku scena główna znajdowała się na starówce, skąd przez całe popołudnie odbywały się występy i licytacje. Dla elblążan, zagrali Konrad Pałasz, Blind Box, Młodzieżowy Dom Kultury, Paweł Marchel, Tomasz Steńczyk z zespołem oraz Baranovski / The Voice of Poland. Na sam koniec, po godzinie 20:00, niebo rozświetliło tradycyjne światełko do nieba.

Dziś już wiemy, że rekord w skali kraju został pobity, znacznie przewyższając kwotę jaka udało się zebrać w ubiegłym roku. Kolejnym rekordem było to, że Orkiestra przez całe 27 lat swojego grania zebrała już ponad miliard złotych. Rekordowe było tez granie w Elblągu. Tutaj uzbierano dzięki hojności elblążan aż 421 580,10 z czego to kwota zebrana przez wolontariuszy.

Radość powinna być potrójna, lecz dziś mało kto potrafi się tym cieszyć. Święto radości i czynienia dobra zostało wczoraj w brutalny sposób odarte ze swojej magii i wyjątkowości poprzez atak na prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Tam podczas odpalania światełka do nieba 27-latek ranił nożem prezydenta Adamowicza. Jeden z ciosów zadanych przez napastnika ugodził prezydenta – o ironio! – w serce. Lekarze całą noc walczyli o życie prezydenta. Niestety dziś (14 stycznia) po 14:00 przyszła kolejna druzgocąca opinię publiczną informacja – prezydent Adamowicz, w wyniku odniesionych ran, zmarł.

Zapraszamy do obejrzenia fotorelacji z elbląskiego Finału WOŚP

Print Friendly, PDF & Email