Recenzja książki Alice Munro „Miłość dobrej kobiety”

Recenzja książki Alice Munro „Miłość dobrej kobiety”
Fot. Adminstrator

„Miłość dobrej kobiety” Alice Munro to literatura na najwyższym poziomie. Ta pozycja potwierdza status autorki jako najznakomitszej twórczyni krótkich form prozatorskich i oczywiście zasłużonej laureatki Literackiej Nagrody Nobla, którą przyznano jej w roku 2013.

W „Miłości dobrej kobiety” znajdziemy osiem pięknych i wzruszających opowiadań o kobietach. Są to różne przedstawicielki płci pięknej, matki i córki, starsze i bardzo młode, mężatki i panie stanu wolnego. Wszystkie one kochają, choć są to rozmaite miłości. Inaczej się kocha męża, inaczej kochanka, a jeszcze inaczej dzieci, rodziców czy przyjaciół. Niezależnie od tego jaką miłość opisuje Alice Munro, to zawsze robi to z niezwykłą przenikliwością, odsłaniając zawiłe relacje i złożoność uczuć.

Akcja opowiadań toczy się na kanadyjskiej prowincji oraz w Vancouver i Toronto. Autorka skupia się na tamtejszych ludziach, głównie kobietach. Pokazuje ich zwyczajne życie złożone z trywialnych wydarzeń. Obserwuje je podczas codziennych czynności jak choćby opieka nad dziećmi, praca czy odwiedziny u znajomych. Życie w codzienności nie jest jednak ani łatwe, ani banalne. Kobiety muszą zmagać się z własnymi uczuciami, dokonywać wyborów między tym, co wypada, a tym, czego tak naprawdę pragną.

Młoda kobieta porzuca męża i małe dzieci, aby rozpocząć nowe życie z kochankiem. Ten sposób postępowania jest moralnie wątpliwy, ale Munro nie ocenia swoich bohaterek. Ogranicza się do opisania uczuć, które się zmieniają w obliczu różnych faktów, zdarzeń i ludzi. Jak to się dzieje, że miłość do wspaniałego męża umiera, a rodzi się wielka namiętność do kochanka. Kobiety doświadczające takiej właśnie rewolucji uczuć, szukają odpowiedzi na tego typu pytania, ale czy ją znajdują?

Alice Munro posługuje się pięknym, prostym językiem, pozbawionym patosu, tylko miejscami wzbogaconym metaforyką. Za pomocą niewielkiej ilości słów opisuje zarówno głębokie, skomplikowane stany emocjonalne, jak i banalną codzienność. Typowa dla jej stylu przenikliwość bierze się z umiejętności przedstawiania szczegółów. Nie jest to wyłącznie realistyczne prezentowanie wszelkich detali, to raczej perfekcyjny ich dobór i swoista melancholia wpleciona w opis. Czytelnik otrzymuje z pozoru lekkie, pełne wdzięku opowiadania, które jednak poruszają do głębi, bo wciągają w świat najintymniejszy.

Dobrą literaturę należy sobie dawkować, aby przyjemność trwała jak najdłużej. „Miłość dobrej kobiety” proponuję podzielić na osiem wieczorów, jedno opowiadanie dziennie. Proponuję też sięgnąć po audiobook, bo wsłuchanie się w przenikliwe portrety ludzkich uczuć może być niezapomnianym doświadczeniem.

Audiobook: Alice Munro, „Miłość dobrej kobiety”, tłumaczenie Agnieszka Pokojska, WAB, 2013, czyta Anna Cieślak, czas nagrania: 14 godz.

  Agnieszka Pietrzyk Wersja archiwalna wpisu dostępna pod adresem: http://razemztoba.pl/beta/index.php?NS=srodek_new_&nrartyk= 12008

Print Friendly, PDF & Email