Przeciwzakrzepowy środek może neutralizować SARS-CoV-2

Przeciwzakrzepowy środek może neutralizować SARS-CoV-2
Fot. Pixabay

Przeciwzakrzepowy środek – heparyna niezwykle silnie wiąże się z białkiem na powierzchni SARS-CoV-2, niezbędnym do zakażania komórek. W ten sposób związek ten powinien neutralizować wirusa – twierdzą naukowcy, którzy przeprowadzili już komputerowe symulacje i rozpoczęli badania na komórkach ssaków.

Koronawirus SARS-CoV-2 do wnikania w komórki wykorzystuje obecne na jego powierzchni biało o nazwie spike. Z jego pomocą łączy się z pewnym szczególnym receptorem na komórce – ACE2.

Naukowcy z Rensselaer Polytechnic Institute donoszą, że heparyna, stosowana powszechnie do zmniejszania krzepliwości krwi wiąże się z tym białkiem. Co więcej, wiąże się z nim niespotykanie mocno (https://www.youtube.com/watch?v=Ft27lEpq1bw&feature=youtu.be).

– To niezwykłe, ekstremalnie silne połączenie. Jest setki tysięcy razy silniejsze, niż typowe połączenie przeciwciała z antygenem. Jak już dojdzie do połączenia, to się ono nie rozerwie – wyjaśnia prof. Jonathan Dordick, współautor publikacji, która ukazała się w piśmie „Antiviral Research”.

Potencjalnie więc heparyna powinna działać jak wabik dla wirusa i uniemożliwiać mu infekowanie komórek.

– Podejście to można by wykorzystać jako wczesną interwencję do ograniczenia infekcji u ludzi, u których testy wykazały obecność wirusa, ale jeszcze nie mają objawów. Jednak widzimy je także jako część większej, przeciwwirusowej strategii – twierdzi prof. Robert Linhardt, główny autor pracy.

– Ostatecznie, chcemy mieć szczepionkę, ale istnieje wiele sposobów na walkę z wirusem i jak np. widzieliśmy w przypadku HIV, przy odpowiednim połączeniu terapii, możemy kontrolować chorobę do czasu znalezienia szczepionki – mówi ekspert.

Prof. Linhardt znany jest z opracowania syntetycznej heparyny (substancja ta naturalnie występuje w organizmie). Kiedy zobaczył strukturę białka spike, zauważył, że powinno się ono łączyć z heparyną.

W swoich badaniach, naukowcy wykorzystali testy laboratoryjne, a także komputerowe symulacje, które pozwoliły sprawdzić, w które dokładnie miejsca heparyna się przyłącza. Wszystkie metody potwierdzają jej potencjalną skuteczność.

Naukowcy rozpoczęli już badania na komórkach ssaków, sprawdzające przeciwwirusowe działanie heparyny i jej działanie na komórki. Liczą na możliwość podobnego zwalczania także innych groźnych wirusów.

– To nie jedyny wirus, który zaatakuje nas w postaci pandemii. Nie mamy dobrze działających leków przeciwwirusowych, ale to jest ścieżka, która może zaprowadzić nas do przodu. Musimy znaleźć się w pozycji, w której będziemy rozumieli, jak heparyna i podobne do niej substancje mogą zablokować wnikanie wirusa do komórek – podkreśla prof. Dordick.

Badacze przypominają, że w podobny sposób udało się oddziaływać na inne wirusy, w tym grypy, Zika i dengi.

Prof. Linhardt i prof. Dordick, w 2019 r. opracowali np. pułapkę na wirusa dengi. Wykorzystana w tym przypadku cząsteczka łączy się z wirusem i emituje światło. W ten sposób powstał najczulszy system wykrywania choroby.

Wcześniej opracowali syntetyczny polimer, który łączy się z wirusem grypy typu A. Śmiertelność u myszy udało się dzięki temu zredukować ze 100 do 25 proc.

– To innowacyjne podejście zakładania pułapek na wirusy to świetny przykład na to, jak oparte na biotechnologii metody opracowane w Rensselaer mogą pomóc w poradzeniu sobie z globalnymi wyzwaniami zdrowotnymi – podkreśla Deepak Vashishth, dyrektor Center for Biotechnology and Interdisciplinary Studies w Rensselaer, do którego należą prof. Linhardt i prof. Dordick.

– Profesorowie Linhardt i Dordick pracowali wspólnie w różnych dyscyplinach, a ich badania niosą nadzieje wykraczające poza obecną pandemię – dodaje specjalista.

Fot. Pixabay
Print Friendly, PDF & Email