Prof. Gut: Obecne dane epidemiologiczne są trudne do interpretacji

Prof. Gut: Obecne dane epidemiologiczne są trudne do interpretacji
Fot. Pixabay

Obecne dane epidemiologiczne są trudne do interpretacji, bo jest okres przedświąteczny, a ludzie odkładają nawet testowanie na koronawirusa – powiedział PAP wirusolog prof. Włodzimierz Gut. Dodał, że środowy wzrost liczby nowych przypadków będzie można ocenić w kontekście kolejnych danych.

Badania laboratoryjne potwierdziły zakażenie koronawirusem u kolejnych 12 454 osób, zmarło 605 chorych – podało w środę Ministerstwo Zdrowia.

Prof. Gut ocenił w rozmowie z PAP, że liczba zgonów do nadal skutek dużej liczby zakażeń w listopadzie. Niepokojąca jego zdaniem jest jednak liczba nowych przypadków.

– Te dane są jednak trudne do interpretacji, bo jest okres świąteczny i ludzie odkładają wiele rzeczy — także testowanie na koronawirusa. Może być również tak, że to jakaś kumulacja z kilku dni, bo gdzieś opóźniło się raportowanie. Mądrzejsi będziemy w sobotę, gdy poznamy raporty ze środy, czwartaku i piątku. Wtedy będzie można mówić o pewnym trendzie – podkreślił ekspert.

Przyznał, że właśnie dlatego lepiej jest analizować dane w ujęciu tygodniowym, bo w innym razie może dojść do pewnego przekłamania i złej interpretacji.

– Zdarzały się i wcześniej takie niespodziewane wzrosty. Od czasu do czasu obserwujemy remanenty dające w jakiś dzień pewną „górkę”. W najczarniejszym scenariuszu w mojej ocenie może być tak, że po prostu w Polsce, tak jak i w innych krajach, sytuacja znów zacznie się pogarszać. Oby nie, ale za wcześnie na stanowcze wnioski – stwierdził prof. Gut.

Liczba zakażeń zdaniem eksperta wynika także z ilości testów, których przeprowadzono dzień wcześniej dość dużo. (PAP)

Tomasz Więcławski
Print Friendly, PDF & Email